Kto wywalczy kontrakt z UFC po DWCS? Propozycja kuponu z kursem 2.58
Mimo, że do następnej gali UFC mamy raptem kilka dni, gdyż numerowany event z liczbą 277 będzie miał miejsce już w weekend, tak nie można obojętnie przejść obok programu Dana White’s Contender Series. Wszystko za sprawą tego, że już w tym tygodniu, a precyzując to w nocy z wtorku na środę od godziny drugiej nad ranem będziemy świadkami gali rozgrywanej w ramach pierwszego tygodnia. W walce wieczoru zmierzą się Ozzy Diaz z Josephem Pyferem. Obok ich starcia będziemy świadkami jeszcze czterech pojedynków, które zostały ulokowane na karcie głównej. Z tej okazji kupon stawiam w ETOTO.
Dana White’s Contender Series: Tydzień 1, czyli dopiero zaczynamy,
a już od mamy solidny fight card
Karta główna miała składać się z czterech walk, lecz po ceremonii ważenia wypadł jeden pojedynek. Mowa o konfrontacji z udziałem Williana Souzy, który przestrzelił limit wagowy o 10 funtów, czyli około 4,5 kilograma! Organizatorzy stwierdzili, że to za dużo, by dopuścić zawodnika do startu. Dlatego też w pierwszej w limicie do 56.7 kilogramów zobaczymy niepokonanego w dwunastu startach Andresa Lunę Martinettiego i Alessandro Costę. Mimo, że to zawodnik wchodzącego do czerwonego narożnika legitymuje się nieskazitelnym rekordem, tak to już jego przeciwnik jest uznawany za większą renomę w środowisku sportów walki. Chwilę po ich starciu w oktagonie Dana White’s Contender Series znajdą się tacy zawodnicy jak Dennis Buzukja i Kaleio Romero. Tu dla odmiany to fighter z niebieskiego narożnika jest uznawany za faworyta. Jednak bukmacherskie kursy jak np. w ETOTO nie do końca są na poziomie, który odzwierciedlałby realnie faworytów. Dość powiedzieć, że na triumf Costy mamy wycenę ustabilizowaną na poziomie 1.40, a na Romero już aż 2.60.
Konfrontacja Buzukji z Romero odbędzie się w limicie do 65.8 kilogramów, a już chwilę później będziemy świadkami walki z kategorii półciężkiej. Wystąpią w niej tacy fighterzy jak Anton Turkalj – kolejny zawodnik z nieskazitelnym rekordem, z tym, że on dysponuje nim po siedmiu walkach – jak i Acacio dos Santos, który jest o wiele bardziej doświadczony od swego rywala. Dość powiedzieć, że dos Santos walczył już osiemnaście razy, z czego tylko w czterech z nich musiał uznawać wyższość swych przeciwników. W ostatniej rywalizacji przed walką wieczoru miał wystąpić Willian Souza, czyli kolejne duże nazwisko, lecz jak pisałem wyżej, wypadł z rozpiski. Kiedy ogłoszono te cztery pojedynki, fani sportów walki natychmiast w komentarzach zaczęli wspominać, że poza Osmanem Diazem, dobrze jest widzieć takie nazwiska jak Romero, Souza, Costa. Dziś już wiemy, że przynajmniej na razie Souza nie powalczy o angaż w UFC.
Kibice, którzy o nich wspomnieli są przekonani, że dla każdego z tej czwórki już dziś powinno być przygotowane miejsce wśród stajni zawodników, jaką posiada największa federacja MMA na świecie. W swojej analizie i typowaniu przyjrzę się walce wieczoru, ale również konfrontacji rozpoczynającej kartę główną. Na zakończenie tej części dodam, że czeka nas pięć szalenie interesujących walk, gdzie w każdej z nich mamy zawodników z samymi dobrymi lub idealnymi rekordami i takimi umiejętnościami, że fani już „robią” im miejsce w UFC. Dla lepszej orientacji dodam, że gala odbędzie się w UFC Apex w Las Vegas w stanie Nevada.
Andres Luna Martinetti vs Alessandro Costa: typ, kurs bukmacherski i zapowiedź walki (27.07.2022 r.)
Obaj mają na koncie dwanaście walk, z tym że Costa dwie przegrane. Popularny dwudziestosześcioletni „Nono” uznawał wyższość takich przeciwników jak Uriel Cossio oraz Ivan Hernandez Flores. Z pierwszym przegrał na gali MCF – Battle on the Beach przez T.K.O w 2016 roku, a z drugim w 2018 na evencie o nazwie Combate Americas – Combate Monterrey. Od ostatniej przegranej zdążył zawalczyć już pięć razy, z czego pierw wygrał przez poddanie, później dwukrotnie przez jednogłośne decyzje i dwa razy przez T.K.O.
Z kolei jego rywal nie zdążył zasmakować przegranej i mimo, że za chwilę przedstawię ich statystyczne porównanie, to dodam, że bukmacherzy ETOTO na to zestawienie przygotowali wycenę tylko na to, kto zwycięży w ich rywalizacji. Tak samo warto przed poznaniem mego typu spojrzeć na to, jak idzie typowaniem wszystkim redaktorom, którzy opisują sporty walki i typy związane z konkretnymi zdarzeniami na przeróżnych galach, w tym tych z MMA. Z mojej strony wskazanie idzie na Costę, czyli Brazylijczyka, choć sądzę, że Ekwadorczyk będzie wymagającym rywalem i nie zdziwię się, jak za jakiś czas obaj będą mieli swoje „numerki” w rankingu najlepszych w ich dywizji wagowej. Kurs na triumf przedstawiciela Brazilian Warriors wynosi 1.40 względem aż 2.80 na reprezentanta Entramu Gym.
Statystyczne porównanie Andresa Luny Martinettiego z Alessandro Costą przed walką na
Dana White’s Contender Series: Tydzień 1:
- Obaj bili się po 12 razy, z czego to Brazylijczyk przegrywał 2 razy, a konkretniej przez T.K.O i nie jednogłośną decyzję arbitrów.
- O rok wcześniej, bo w 2014 r. zadebiutował w profesjonalnych startach w MMA reprezentant Ekwadoru.
- Wyższy o lekko ponad 10 centymetrów – dane z Sherdoga – jest Martinetti i mniej więcej tyle samo centymetrów różnicy wynosi porównanie ich zasięgu ramion.
- Costa zwyciężał 2 razy przez nokauty, 6 przez poddanie i 2 przez decyzje, co proporcjonalnie daje mu wynik odnośnie do skończenia walk na poziomie: 20%, 60%, 20%.
- Martinetti również wygrywał 2 razy przez nokauty i 6 przez poddanie, ale 4-krotnie przez decyzje, co w jego przypadku daje już wynik: 17%, 50%, 33%.
- Bilans ich ostatnich 6 walk prezentuje się następująco – w przypadku Costy: P – W – W – W – W – W, a w przypadku Martinettiego mamy 6-krotnie literkę W oznaczającą „wygrana”.
- Walki Costy 8 razy kończyły się przed czasem, w tym aż 7 razy w 1. rundzie!
- Pojedynki Ekwadorczyka też kończyły się 8 razy przed czasem, ale odpowiednio: 4-krotnie w premierowej, 3-krotnie w drugiej i raz w trzeciej rundzie.
Osman „Ozzy” Diaz vs Joseph Pyfer: typ, kurs bukmacherski i zapowiedź walki (27.07.2022 r.)
W przypadku walki wieczoru, której rozpoczęcie jest planowane na godzinę trzecią dwadzieścia nad ranem czasu polskiego, czyli o osiemdziesiąt minut później względem pierwszej rywalizacji z karty głównej, nieznacznym faworytem jest Osman. Kurs na to, że to Diaz zatriumfuje wynosi w ETOTO 1.84 a że Pyfer już 1.90. Ze swej strony zaznaczam na kuponie, że to przedstawiciel Kalifornii okaże się zwycięzcą tego starcia, choć nie można z miejsca wykluczyć triumfu Josepha. Dlatego też jest to tak ryzykowny, bliski typ, na co z resztą wskazują bukmacherskie kursy. O sześć lat młodszy przedstawiciel Pennsylwanii jest w stanie postawić solidny opór, a ich pojedynek ma równie tyle samo szans na to, że zakończy się przed czasem jak i, że dotrwa do decyzji arbitrów.
Kalifornijczyk zdążył już w swej karierze konfrontować się na takich galach, jak chociażby Bellatora. Zwyciężał z Christopherem Reyesem na 214 gali, a także na 228 z Andre Walkerem. Pierwszego pokonał przez T.K.O, a drugiego przez poddanie. Interesujące jest, że w następnych trzech walkach rywalizował dwukrotnie dla LFA i raz dla LXF i zwyciężył pierw przez techniczny nokaut, a później dwukrotnie już przez „sam” nokaut. Za chwilę przejdę do statystycznego porównania obu zawodników, a na razie dodam, że to on jest bardziej popularny przez występy dla tak dużej federacji jak Bellator MMA. Z kolei Joseph walczył częściej, lecz na mniejszych galach. Choć w jego przypadku ważne jest, że przegrał przez kontuzję łokcia z Dustinem Stoltzfusem właśnie na Dana White’s Contender Series – Contender Series 2020: w drugim tygodniu.
Zawodnik z Pennsylwanii ostatnim razem walczył 17 grudnia w 2021 roku, a wcześniej 11 sierpnia 2020 roku. Dla porównania Osman walczył 30 października 2021 r., a później 25 marca na evencie LFA 127, na którym w main evencie wystąpił Diaz z Assisem. Oznacza to, że to popularny „Ozzy” ma większą regularność startową, a także nie ma za sobą tak poważnej kontuzji i procesu rehabilitacji jak w przypadku Pyfera. Dlatego też sądzę, że to właśnie Diaz będzie finalnie cieszył się z triumfu. Jednak to nie jedyny argument, dlatego też czas zaprezentować statystyczne porównanie względem ich konfrontacji. Jednak nim o tym, to przypomnę Ci o tym, jak doskonały BONUS przygotowali bukmacherzy ETOTO w związku z oznaczaniem u nich zdarzeń sportowych.
Statystyczne porównanie Osmana „Ozzy’ego” Diaza z Josephem „Bodybagzem” Pyferem przed walką na Dana White’s Contender Series: Tydzień 1:
- Diaz walczył 8 razy, z czego przegrał tylko raz, a mianowicie z Santiago Diazem 15 lutego 2018 roku przez T.K.O już po 15 sekundach rundy pierwszej.
- Pyfer ma na koncie 10 walk, z czego dwie przegrane: jedną właśnie przez kontuzję łokcia w 2020 r., a drugą w 2019, kiedy to poddał się w konfrontacji z Jhonovenem Patim na gali ROC 70 – Ring of Combat 70.
- W ich ostatnich 6 walkach „Ozzy” ma następujący rekord: P – W – W – W – W – W a „Bodybagz”: W – W – P – W – P – W.
- Osman Diaz 5 razy wygrywał przez nokauty, a 2 przez poddanie, co daje mu procentowo skończenia walk na poziomie: 71%, 29%.
- Joseph Pyfer również 5 razy zwyciężał przez nokauty, lecz „tylko” 2 razy przez poddanie i raz po decyzji, co daje mu procentowo skończenia walk na poziomie: 63%, 25%, 13%.
- O 8 centymetrów wyższym zawodnikiem jest „Ozzy”, który mierzy 193 cm, a „Bodybagz” 185 cm i podobnej różnicy jest ich rozpiętość ramion.
- Osman walczy od 2015 roku i miał okazję już występować na wielkich eventach jak na dwóch Bellatora, a Joseph występuje w profesjonalnym MMA od 2018 roku i rywalizował na mniejszych galach.
- Pyfer podchodzi drugi raz do DWCS, lecz wtedy pojawiła się kontuzja łokcia, a i przez 4 minuty i 21 sekund rundy pierwszej nie dał spektakularnego pojedynku, po którym wszyscy mogliby „wyłącznie bić” braw.
Propozycja kuponu:
fot. Ed Mulholland/PressFocus
Doświadczenie Z branżą sportową związany jestem od blisko 10 lat. Początki, pierwsze wprawki publikowałem na stronie viscaelbarca.pl. Z czasem było ich popełnianych coraz więcej i więcej. Po ponad czterech latach nastąpiło przejście, a w zasadzie poszukiwanie kolejnej redakcji, w której byłaby okazja zagrzać miejsce na dłużej. Z tej okazji pojawiały się me teksty na takich stronach jak FCBarca.com, handballnews.pl oraz WP SportoweFakty. Jednak ciągle czegoś brakowało i stąd też nastąpiła decyzja, by dalej poszukiwać swego miejsca. Dlatego też w 2020 r. zgłosiłem się do redakcji Zagranie.com przedstawiając swój pomysł na działanie. I tak oto publikuję tu zarówno teksty i przeprowadzone wywiady z licznymi sportowcami z przeróżnych dyscyplin. Wykształcenie Jestem absolwentem V Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku - z którego notabene pochodzę - jak i kierunku "Dziennikarstwo i komunikacja społeczna" realizowanego na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. W swojej pracy licencjackiej odnosiłem się do reakcji na sytuację kryzysową w takich klubach jak Wiśle Kraków i Ruchu Chorzów. Obecnie jestem w trakcie następnych studiów licencjackich, również na UMK. Tym razem wybór padł na kierunek o nazwie: "Lingwistyka praktyczna i copywriting". Zainteresowania W największym stopniu wolny czas poświęcam zgłębianiu wiedzy na temat tego, co słychać w świecie MMA, kickboxingu oraz siatkówki. Następnymi dyscyplinami, do których mi najbliżej, to: Formuła 1, piłka ręczna i skoki narciarskie. Pozostałymi interesuję się dopiero wówczas, kiedy dochodzi do mistrzostwo, czy to Europy, czy świata, igrzysk olimpijskich, czy tym podobnych zawodów.
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: