Koniczynki przyniosą nam szczęście? Gramy z NBA o 443 PLN!

Koszykówka NBA

W czwartek było sporo zmian w NBA – niektóre drużyny się wzmocniły, inne postanowiły oszczędzać. Niestety trwa nasza słaba seria w lutym, a dziś przed nami dziewięć spotkań. Ja wybrałem więc trzy typy i mam nadzieję, że karta wreszcie się dla nas odwróci, tym bardziej, że od jakiegoś czasu naprawdę brakuje nam po prostu nieco więcej szczęścia. Sprawdźcie więc do dzisiaj dla Was przygotowaliśmy!

Załóż konto z kodem promocyjnym: 550

Najwyższy zakład bez ryzyka w Polsce!

Szukasz typów na NBA? Dołącz do naszej grupy NBA!

Skuteczność typów NBA w lutym: 4/14

Profit: -500

No i luty znów daje nam w kość! Paradoksalnie z czwartkowych typów Mateusza wszedł ten o najwyższym kursie, bo Giannis rzeczywiście zebrał z tablic ponad 12 piłek (ostatecznie zakończył zmagania z dorobkiem 20 zbiórek) i rozdał sześć asyst. Ale niestety Damian Lillard postanowił przerwać serię dziesięciu kolejnych meczów z jednym przechwytem i starcie z San Antonio Spurs zakończył bez choćby jednej kradzieży… James Harden z kolei miał siedem zbiórek, czyli do ośmiu zabrakło niewiele.

Zdarzenie: Phoenix Suns – Houston Rockets

Typ: DeAndre Ayton Over 34.5 Pts + Rebs

Kurs: 1.65

Pierwszy nasz typ na dzisiaj to świetny mecz Deandre Aytona w pojedynku z Houston Rockets. Stawiamy, że podkoszowy Suns zdobędzie w tym meczu co najmniej tyle punktów i zbiórek, że po zsumowaniu da nam to 35. Powody dla takiego typu są dwa. Po pierwsze, fakt że Houston Rockets odmawiają w tej chwili grania typowym środkowym. Właśnie oddali Clinta Capelę do Atlanta Hawks i w tej chwili w podstawowej rotacji trenera Mike’a D’Antoniego nie ma ani jednego zawodnika, który mierzyłby choćby siedem stóp. Rakiety idą na całość w tzw. small-ball i na pozycji numer pięć grają PJ Tuckerem.

Na razie przynosi im to bardzo ciekawe rezultaty, bo w meczach bez Capeli notują doskonały bilans, a w czwartek ograli na wyjeździe Los Angeles Lakers. W starciu tym znakomicie wypadł jednak Anthony Davis, który do 32 punktów dołożył także trzynaście zebranych piłek. Liczę na to, że Deandre Ayton zaliczy co najmniej podobne starcie i wykorzysta fakt, że w składzie Rockets nie ma w tej chwili nikogo, kto mógłby mu się przeciwstawić. Na dodatek wybór numer jeden draftu z 2018 roku jest ostatnio w bardzo dobrej formie – wystarczy spojrzeć na jego ostatnie występy:

  • 20 punktów + 14 zbiórek = 34
  • 25 punktów + 17 zbiórek = 42
  • 26 punktów + 12 zbiórek = 38

Co prawda nie przekłada się to na wyniki drużyny, bo Suns przegrali wszystkie te trzy spotkania, natomiast Ayton spisuje się bardzo dobrze i także przeciwko niskim ustawieniom Rockets nie powinien mieć problemów. Ogółem w czterech z ostatnich swoich pięciu spotkaniach zdobywał 20 lub więcej punktów, a na ostatnich dwanaście meczów dziewięć razy zbierał z tablic dziesięć lub więcej piłek. Kilka tygodni temu zaliczył nawet mecz na 26 punktów oraz 21 zbiórek, czym potwierdził tylko, że stać go na bardzo dobre występy.

Zdarzenie: Utah Jazz – Portland Trail Blazers

Typ: Joe Ingles Under 10.5 Pts

Kurs: 1.85

Drugi nasz typ to zawodnik, który jest ostatnio na zupełnie przeciwnym biegunie, jeśli chodzi o formę. Joe Ingles od paru już spotkań przeżywa kryzys, podobnie zresztą jak Utah Jazz. Drużyna miała wcześniej znakomity okres, wygrywając 19 z 21 spotkań, a Ingles w tym czasie spisywał się znakomicie. To więc nie przypadek, że obniżka formy australijskiego zawodnika zbiegła się również z bardzo słabym czasem dla drużyny z Salt Lake City. Dość powiedzieć, że Ingles w ostatnich dziewięciu spotkaniach tylko raz przekroczył granicę dziesięciu oczek! Ogółem w tych dziewięciu meczach jego średnia punktowa wynosi słabiutkie 6.1 oczek w każdym spotkaniu. Spójrzcie zresztą sami:

  • dwa punkty, 1/7 z gry, 0/5 za trzy przeciwko Sacramento Kings
  • sześć punktów, 2/3 z gry, 2/3 za trzy przeciwko Indiana Pacers
  • jedenaście punktów, 4/7 z gry, 2/3 za trzy przeciwko Golden State Warriors
  • dziewięć punktów, 3/7 z gry, 1/4 za trzy przeciwko Dallas Mavericks
  • siedem punktów, 2/8 z gry, 1/7 za trzy przeciwko Houston Rockets
  • siedem punktów, 3/8 z gry, 1/4 za trzy przeciwko San Antonio Spurs
  • osiem punktów, 3/8 z gry, 2/5 za trzy przeciwko Denver Nuggets
  • trzy punkty, 1/2 z gry, 1/2 za trzy przeciwko Portland Trail Blazers
  • dwa punkty, 1/4 z gry, 0/2 za trzy przeciwko Denver Nuggets

Fatalnie wyglądają także jego cyferki, jeśli chodzi o skuteczność, bo w tych dziewięciu spotkaniach reprezentant Australii trafił tylko 37 procent swoich wszystkich rzutów, w tym 28.6 procent prób zza łuku. Na domiar złego Jazz są właśnie w trakcie pięciomeczowej już serii porażek, przez którą stracili już znakomite drugie miejsce w konferencji zachodniej i spadli na piąte miejsce, gdzie gonią ich świetni ostatni Oklahoma City Thunder. My spróbujemy dziś więc wykorzystać słabiutką formę Inglesa, tym bardziej, że w tych ostatnich spotkaniach tylko raz udało mu się zrobić 11 punktów, czyli przekroczyć linię.

Zdarzenie: Boston Celtics – Atlanta Hawks

Typ: Jayson Tatum Over 27.5 Pts

Kurs: 1.65

I ostatni typ na dziś, którym spróbujemy powetować sobie ostatnio źle wybranego zawodnika Boston Celtics. W moim poprzednim typowaniu postawiłem na Jaylena Browna, który koniec końców zdobył 18 oczek, czyli o trzy za mało – zabrakło jego lepszej skuteczności z linii rzutów wolnych, gdzie spudłował właśnie trzy swoje próby. Jakby tego było mało Brown doznał jeszcze kontuzji kostki pod koniec meczu, co całkowicie przekreśliło nasze plany. Wtedy jednak świetnie spisał się Jayson Tatum (a dobrze zagrał też Gordon Hayward, który zawiódł nas kilka dni wcześniej…), dlatego też dzisiaj stawiamy na jego dobry występ przeciwko Atlanta Hawks. I znów mamy ku temu dobre powody, bo przeciwko Hawks nie zagrają ani Brown, ani też Hayward – obaj zmagają się z urazami, przez które trener Brad Stevens zdecydował się dać im wolne.

W związku z tym spodziewam się, że nadal pierwsze skrzypce będzie grać Jayson Tatum. Do gry w piątek po kilku meczach przerwy wraca co prawda Kemba Walker, ale fakt, że nie zagrają podstawowi skrzydłowi Celtics, czyli Brown i Hayward to wystarczająca zachęta, aby postawić na Tatuma. Tym bardziej, że młody zawodnik udowadnia ostatnio, że trenerzy podjęli bardzo dobrą decyzję, wybierając go do tegorocznego All-Star Game w roli rezerwowego:

  • 26 punktów, 10/20 z gry, 2/7 za trzy przeciwko Phoenix Suns
  • 27 punktów, 10/18 z gry, 5/8 za trzy przeciwko Los Angeles Lakers
  • 23 punkty, 9/18 z gry, 3/7 za trzy przeciwko Memphis Grizzlies
  • 20 punktów, 7/14 z gry, 1/5 za trzy przeciwko Golden State Warriors
  • 25 punktów, 7/19 z gry, 3/6 za trzy przeciwko Philadelphia 76ers
  • 28 punktów, 10/20 z gry, 5/9 za trzy przeciwko Atlanta Hawks
  • 33 punkty, 11/24 z gry, 5/11 za trzy przeciwko Orlando Magic

Tatum został tym samym najmłodszym obok Antoine’a Walkera graczem w historii Celtics, który w siedmiu kolejnych spotkaniach zdobywał 20 lub więcej oczek. Warto przypomnieć, że we wcześniejszej części sezonu 21-latek miał spory problem z konsekwencją i dobre występy przeplatał słabymi. Jednak w ostatnim czasie wszedł na bardzo dobry poziom i na szczęście dla kibiców Celtics ten poziom utrzymuje, notując średnio 26.5 punktów w swoich poprzednich siedmiu spotkaniach. Co ważne, skrzydłowy trafia w tym okresie 45.5 procent swoich rzutów (w tym 45.2 procent trójek) oraz 84.6 procent rzutów wolnych.

Konto w Betclic ✅

Konto na Typomanii – jeszcze nie❗❓

Załóż już teraz konto na Typomanii i zgarnij świetne nagrody widoczne na zdjęciu poniżej!

Zaloguj się aby dodawać komentarze