KD uratuje Suns przed Scottem Fosterem? Gramy z NBA o 225 PLN
Kolejna noc niespodzianek w NBA! Philly i Nets zafundowali nam bardzo nieskuteczną koszykówkę, która położyła mój wczorajszy kupon. Nikt nie spodziewał się, że obie te ekipy wejdą na aż tak niski poziom underu. Dziś przyszła pora na poprawę i odkucie ostatniego zakładu. Włodarze ligi przygotowali dla nas trzy pojedynki. Dwa z nich odbędą się na wschodnim wybrzeżu a jedno na zachodnim. W pierwszej kolejności zabiorę was do Footprint Centre, gdzie Phoenix Suns powalczy o wyrównanie serii z Los Angeles Clippers. Na koniec zajrzymy do Rocket Mortgage Fieldhouse, gdzie Cleveland Cavaliers spróbuje wygrać swoje pierwsze starcie z New York Knicks. Czy gospodarze zainkasują po pewnym zwycięstwie? Czy Chris Paul zakończy fatalną passę w meczach sędziowanych przez Scotta Fostera? Czy Kevin Durant i Donovan Mitchell będą bohaterami dzisiejszych konfrontacji? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Phoenix Suns – Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (19.04.2023)
Stan serii: 0-1
Phoenix Suns przegrało pierwszy mecz serii przed własną publicznością! Niespodziewana wtopa podopiecznych Monty Williamsa zszokowała cały koszykarski świat. Jedni z głównych faworytów do mistrzowskiego pierścienia nie potrafili przeciwstawić się płynnie działającej maszynie z Miasta Aniołów. Tyronn Lue może być dumny ze swoich podopiecznych, którzy wytrzymali chwilę słabości w trzeciej odsłonie meczu. Ostatnia kwarta przez większość czasu kręciła się w okolicach remisu i to praktycznie do samego końca! Na kilkanaście sekund przed końcową syreną swojej próby rzutowe na zakończył punktami Devin Booker, który został powstrzymany przez Russell Westbrooka. Były gracz Los Angeles Lakers został zresztą bohaterem pierwszego meczu w NBA Play-offs. Jego zadziorność, nieustępliwość i opanowanie walnie przyczyniło się do defensywnego sukcesu całego zespołu. To właśnie Russell zainkasował w swojej drużynie najwięcej przechwytów oraz bloków.
Nie byłoby zwycięstwa Los Angeles Clippers, gdyby nie Russell Westbrook, który nie statystykami, a przede wszystkim czynami na parkiecie umożliwił pokonanie wyżej rozstawionego rywala. Nie można jednak przejść obojętnie obok występu Kawhiego Leonarda, który zainkasował aż trzydzieści osiem punktów, pięć zbiórek oraz pięć asyst. Lider LAC zakończył mecz ze wspaniałą skutecznością na poziomie 54%, oddając przy okazji aż dwadzieścia cztery próby z gry! Akompaniował mu tego wieczoru Eric Gordon, który niespodziewanie zainkasował aż dziewiętnaście oczek. Norman Powell popisał się czternastoma punktami, a Ivica Zubac dołożył od siebie dwanaście oczek oraz aż piętnaście reboundów. Terance Mann wchodząc z ławki, zapisał na swoim koncie dziesięć punktów, cztery zbiórki oraz dwa kluczowe podania. Bliski triple double był bohater meczu – Russell Westbrook, który koniec końców zdobył dziewięć oczek, dziesięć reboundów oraz osiem asyst. Na uwagę zasługuje również Mason Plumlee, który popisał się aż jedenastoma zebranymi piłkami. W barwach Phoenix Suns szalał Kevin Durant, który zainkasował dwadzieścia siedem punktów, dziewięć zbiórek oraz jedenaście asyst. Akompaniował mu Devin Booker, który zakończył mecz z dwudziestoma sześcioma oczkami oraz trzema kluczowymi zagraniami. Aż dwadzieścia dwa punkty wpadły na konto Torreya Craiga, który zebrał jeszcze cztery piłki. Osiemnaście oczek zdobył Deandre Ayton, który dodatkowo dołożył od siebie osiem zbiórek. Double double zainkasował Chris Paul, który zakończył mecz z siedmioma punktami, jedenastoma reboundami oraz dziesięcioma asystami. Czy Phoenix Suns wyrówna dziś stan serii? Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Forbet, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na najlepszą koszykarską ligę świata!
Co typuję w tym spotkaniu?
Dziś nie będę kusił losu wysokimi kursami, a jedynie skorzystam z dość prostych oraz codziennych propozycji. Klasycznie skorzystam dziś z BetBuildera, który pozwala na łączeniu kilku zakładów z jednego meczu w jeden. W pierwszej kolejności ponownie celuję w zwycięstwo Phoenix Suns z hanidcapem – 1,5 punktów! Skąd taki pomysł? Co się odwlecze, to nie uciecze! To przysłowie idealnie pasuje do mojego dzisiejszego typowania w kierunku drużyny ze słonecznej Arizony! Phoenix Suns musi dziś wygrać, jeżeli chcą się włączyć do walki o awans do kolejnej rundy NBA Play-offs. Ostatnią porażkę z Los Angeles Clippers możemy uznać za wypadek przy pracy i nadzwyczajną dyspozycję podopiecznych Tyronna Lue. Uważam, że dziś Słońca nie powinni mieć problemu z pokryciem nawet i wyższej linii handicapu. Za Phoenix Suns przemawia nie tylko własny parkiet, a przede wszystkim jakość zespołu oraz motywacja, z jaką wyjdą dziś do walki w Footprint Center. Moje największe obawy są jednak skierowane w kierunku Scotta Fostera, który będzie sędzią dzisiejszego starcia. Scott to arbiter, który ma mocno na pieńku z Chrisem Paulem. The Point God w swoich czternastu konfrontacjach z Fosterem w NBA Play-offs nie zainkasował jeszcze zwycięstwa! Statystyka niebywała, która mam nadzieje, że zostanie w końcu zakończona. Według mnie Phoenix Suns doprowadzi dziś do remisu, który na nowo otworzy nam zmagania tej pary przed starciami w Mieście Aniołów.
NBA: Phoenix Suns vs LA Clippers
- PHOENIX SUNS
- LA CLIPPERS
Na koniec celuję w zakład, który pojawił się przy okazji ostatniej analizie związanej z Phoenix Suns, lecz tym razem zmniejszam wymagany próg! Zagramy dziś minimum jedną trójkę Kevina Duranta! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim KD w tym sezonie wystąpił w barwach Phoenix Suns już dziewięć razy. W każdym starciu potrafił zainkasować na swoim koncie minimum dwie trójki! W całym sezonie Kevin Durant pokrywał dzisiejszą linię w większości przypadków. W dwudziestu pięciu ostatnich starciach z Los Angeles Clippers udało mu się aż dwadzieścia pięć razy zdobyć przynajmniej jedną trójkę. Również ostatnie dwadzieścia pięć pojedynków Kevina Duranta w NBA Play-offs były owocne w minimum jeden celny rzut zza łuku. Warto podkreślić, że Clipps pozwalają na piątą najwyższą średnią celnych rzutów zza łuku z wszystkich zespołów występujące w NBA Play-offs! W moim odczuciu Kevin Durant powinien spokojnie zainkasować minimum jedną trójkę i to być może już nawet w pierwszej kwarcie meczu w słonecznej Arizonie! W ostatnim meczu zainkasował trzy celne rzuty zza łuku i wydaję mi się, że dziś może być podobnie. Ja jednak skuszę się jedynie na jedną trójeczkę, by nieco podbić kurs!
Cleveland Cavaliers – New York Knicks: typy i kursy bukmacherskie (19.04.2023)
Stan serii: 0-1
Zwycięstwo gości z Nowego Jorku było z pewnością szokiem dla większości kibiców zgromadzonych w Rockets Mortgage Fieldhouse. Goście spisali się na medal, choć w głównej mierze mogą dziękować rywalom za popełnione straty i nietrafione rzuty osobiste. Nowojorczycy kontrolowali przebieg całego spotkania praktycznie od pierwszej syreny. Nie potrafili jednak do samego końca zbudować sobie odpowiedniej przewagi, by nieco odetchnąć. Kawalerzyści napierali z całych sił, lecz to na nic, kiedy nie zdobywają punktów z najprostszych rzutów. NBA po prostu nie wybacza takich błędów! Warto zauważyć, że w obu ekipach jedynie po trzech grajków zainkasowało dwucyfrowe wyniki. W barwach New York Knicks najlepiej spisał się Jalen Brunson, który popisał się dorobkiem dwudziestu siedmiu punktów. Dziewiętnaście oczek, dziesięć reboundów oraz cztery kluczowe podania zainkasował Julius Randle. Josh Hart popisał się siedemnastoma punktami, dziesięcioma zbiórkami oraz dwiema asystami. W barwach Cleveland Cavaliers szalał Donovan Mitchell, który zapisał na swoim koncie aż trzydzieści osiem punktów, pięć zbiórek oraz osiem asyst. Akompaniował mu Darius Garland, który popisał się siedemnastoma oczkami. Jarrett Allen zakończył mecz z czternastoma punktami oraz dokładnie taką samą ilością reboundów. Jedenaście piłek zebrał jeszcze Evan Mobley! Kto wygra drugi mecz serii w Cleveland? Przypominam o bonusie Forbet, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 1200 PLN!
1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku! PROMOCJA NA EURO 2024: 2000 PLN od depozytu + faza grupowa bez podatku
Co typuję w tym spotkaniu?
Zakład, który zaraz przedstawię, praktycznie niczym się nie różni od poprzedniego typu ze spotkania w słonecznej Arizonie! Wyjątkiem jest oczywiście nazwisko gracza, który będzie musiał zdobyć przynajmniej jedną trójkę! Celuję zatem w minimum jeden celny rzut zza łuku Dariusa Garlanda! Skąd taki pomysł? Podobnie jak wcześniej, nasz bohater zakładu praktycznie za każdym razem inkasuje przynajmniej jeden celny rzut za trzy! W dwudziestu pięciu kolejnych starciach udało mu się zainkasować a koncie minimum jedną trójeczkę! Darius nie ma również problemu z grą przeciwko New York Knicks. W całej karierze rozegrał przeciwko nim trzynaście spotkań, w których jedynie raz nie zainkasował celnego rzutu zza łuku! Garland powinien być dziś po raz kolejny drugą opcją do zdobywania punktów. Warto podkreślić, że New York Knicks pozwala w tym sezonie na piąty najwyższy wynik prób rywali zza łuku! Ta statystyka idzie w parze z czwartym najwyższym średnim wynikiem straconych puntów na mecz zza łuku, co jedynie podkreśla szanse powyższego zakładu. W moim odczuciu Darius Garland nie powinien mieć problemów z pokryciem linii!
Na koniec dorzucam zwycięstwo Cleveland Cavaliers z handicapem -1,5 punktów! Skąd taki pomysł? Gospodarze muszą dziś wygrać, by przywrócić sobie oraz kibicom nadzieje na awans do kolejnej rundy. New York Knicks w tym sezonie było i jest bardzo nieprzyjemnym rywalem dla drużyny Johna Blaira Bickerstaffa. Cavs nie leży gra z NYK, lecz w końcu trzeba się przełamać, tym bardziej, gdy stawką jest doprowadzenie do remisu w serii. Cleveland Cavaliers z pewnością musi wyciągnąć wnioski z poprzedniego meczu, gdzie zabrakło po prostu nieco lepszej skuteczności. W końcowym etapie meczu zawodnicy z Cleveland wyglądali na mało pewnych siebie, co idealnie wykorzystali zawodnicy z Nowego Jorku, Dziś obstawiam napór Cavs od pierwszej syreny. Liderzy Cavaliers są w pełni zdrów, więc po raz kolejny nie powinni mieć problemu ze skutecznością czy pomysłowością na samym parkiecie. W moim odczuciu Cleveland Cavaliers zainkasuje dziś cenne zwycięstwo, które będzie dopiero początkiem ich wspaniałej drogi w NBA Play-offs! Let’s go and good luck!
fot. z obrazka: Press Focus
Doświadczenie: Zagranie.com to jego pierwsza przygoda w świecie typerskich analiz. Przez wiele lat budował swoją wiedzę na temat NBA, by dzielić się wszystkim, czego tylko się nauczył poprzez kolejne artykuły. Z portalem związany od połowy 2020 roku. Przede wszystkim skupia się na amerykańskim baskecie, ale nie pogardzi międzynarodową koszykówką, koszem 3x3 czy piłkarską La Ligą! Wykształcenie: Łukasz ukończył Wydział Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Śląskim z tytułem Inżyniera Zagrożeń Środowiskowych ze specjalizacją GIS. Nie zamierza rezygnować z poszerzania wiedzy, co zaowocowało już artykułem naukowym dla czasopisma "Forest". Zainteresowania: Łukasz od dziecka pasjonuje się mapami. Mógłby spędzić nad nimi całe dnie, dlatego praca w branży GIS-owej jest dla niego czystą przyjemnością. Ze sportem związany jest również od małego. Aktualnie piłkarz amator w Katowickiej Lidze Szóstek w drużynie CAR LAB Ogniem i Szklanką oraz koszykarz amator w Rudzkiej Amatorskiej Lidze Koszykówki w drużynie Dazynt Team. Pierwszą jego miłością była piłka nożna, która dalej jest głęboko zakotwiczona w sercu. Poznał piękno tego sportu poprzez grę FC Barcelony i nawet w trudnych chwilach ich nie opuścił. Mimo wszystko NBA jest jego sportową miłością numer jeden! Kibicuje Phoenix Suns, a jego ulubionym koszykarzem jest Devin Booker. Razem z nim podąża do spełnienia maksymy Kobe'go Bryanta: "Be Legendary"!
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: