Jeziorowcy poczują smak zwycięstwa przed powrotem liderów? Gramy z NBA o 271 PLN
Wczorajszy dzień przyniósł masę transferów, które mogą kompletnie odmienić dalsze losy niektórych drużyn. Nazwiska graczy, którzy zmienili swoje barwy wymienię pod sam koniec dzisiejszej analizy. Dziś aż jedenaście spotkań, z których klasycznie wybrałem dwa najciekawsze. Postaram się w ekspresowym skrócie opisać wszystkie najważniejsze rzeczy, które pomogą nam wybrać odpowiednie typy. Wybierzemy się na spotkania Toronto Raptors z Phoenix Suns oraz Los Angeles Lakers z Cleveland Cavaliers. Czy ekipa LeBrona będzie w stanie wygrać spotkanie bez jego pomocy? Przekonamy się już w nocy, ale najpierw zapraszam was do mojej analizy! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z bonusu w BETFAN, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN.
Załóż konto w BETFAN i graj najwyższy zakład na rynku bez ryzyka do 600 PLN!
(Zwrot na konto bonusowe)
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Toronto Raptors (18-26) vs Phoenix Suns (29-14) (sobota 00:30)
Kanadyjczycy zaskoczyli nas w poprzednim swoim starciu z Denver Nuggets. Wygrana nad Samorodkami przyniosła im przerwanie fatalnej serii dziewięciu spotkań z rzędu. Toronto zagrało fenomenalne spotkanie pod względem skuteczności. Ponad połowa ich rzutów okazała się celna, co przez długi czas im się nie zdarzało. Pierwsza kwarta okazała się kluczowa, a seria siedmiu trafionych trójek dała im przewagę, która już dociągnęli spokojnie do końca. Będąc przy rzutach zza łuku, warto zwrócić uwagę, że połowa prób graczy Raptors za trzy okazała się skuteczna. Należą im się wielkie brawa, bo w końcu oddali niemalże pięćdziesiąt rzutów zza linii siedmiu metrów. W ekipie Toronto aż trzech zawodników przekroczyło próg dwudziestu punktów. Najlepszy okazał się Pascal Siakam, który zdobył 27 punktów, 8 zbiórek oraz 6 asyst. OG Anunoby był nieco gorszy i swój występ okrasił 23 punktami, 6 zbiórkami oraz trzema asystami. Dla Normana Powella niespodziewanie było to ostatnie starcie w barwach Toronto Raptors i śmiało może czuć się zadowolony. Zdobył łącznie 22 oczka, 2 zbiórki oraz trzy kluczowe podania. Poniżej dwudziestu oczek zakręcił się Fred VanVleet oraz Paul Watson, zaś poniżej oczekiwań punktowych spisał się Kyle Lowry. Czy dziś Toronto stać na pokonanie Phoenix Suns?
Porażka z Orlando Magic zaskoczyła nie tylko kibiców, ale samych graczy Słońc. Phoenix Suns kontrolowali starcie z Magikami do połowy ostatniej kwarty. W tym momencie dwójka weteranów Orlando wzięła sprawy w swoje ręce. Phoenix Suns przegrali jednym punktem, przez co po raz czternasty musieli uznać wyższość rywali. Słaba skuteczność rzutowa to coś, co odmieniło kompletnie losy tego spotkania. Devin Booker nie potrafił w pewnym momencie odczarować obręczy, przez co zaliczył mecz na poziomie 25 punktów, 7 zbiórek oraz siedmiu asyst. Jego skuteczność nie powala, choć wcale nie jest najgorsza. 43% rzutów oddanych przez lidera Suns znalazło się w koszu. Dobre spotkanie rozegrał Chris Paul oraz Deandre Ayton. Obaj przekroczyli poziom dwudziestu oczek oraz zaliczyli skuteczność powyżej 50%. CP3 zdobył łącznie 23 punkty, 6 zbiórek oraz 7 asyst, a środkowy Suns po spotkaniu mógł się pochwalić 21 oczkami oraz dziewięcioma reboundami. Poniżej oczekiwań zagrali: Mikal Bridges oraz Dario Saric, którzy zdobyli kolejno pięć oraz cztery punkty. Czy Suns wróci na zwycięską ścieżkę?
Przeglądając zakłady na betfanie, zauważyłem bardzo ciekawy kurs na łączny wynik środkowego Phoenix Suns. Reprezentant Bahamów w ostatnich dniach świetnie punktuje, a dodatkowo zbiera pod koszem masę piłek. Toronto swoich szans będzie szukać w rzutach zza łuku. Nie wydaję mi się, by dziś po raz kolejny rzucali tak celnie, jak ostatnio, co może być idealną okazją do nabicia zbiórek przez bohatera naszego kuponu. Moim zdaniem, liderzy Suns znajdą się dziś pod mocnym kryciem, co zmusi ich do szukania innych rozwiązań. Tym rozwiązaniem może być właśnie Ayton, który świetnie odnajduję się pod koszem. Oczywiście mam z tyłu głowy Pascala Siakama, który potrafi nieźle przykryć w trumnie, lecz w ostatnim ich starciu dał Aytonowi parę okazji do rzutów. Warto zauważyć, że Deandre ma wyśmienitą skuteczność rzutów z gry i praktycznie dwie trzecie jego oddanych prób ląduje w koszu. Mój typ to jego łączny wynik powyżej 27.5 (punktów, asyst, zbiórek).
Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Los Angeles Lakers (28-17) vs Cleveland Cavaliers (17-27) (sobota 03:30)
Pora wygrać coś bez Jamesa LeBrona oraz Anthony’ego Davisa! Ciężkie czasy nastały w obozie Jeziorowców. Nieobecność dwójki liderów oddala ich od pierwszych pozycji w konferencji zachodniej, a już za plecami mają kolejne ekipy, które pragną wyprzedzić mistrzów świata. Co jak co, ale dziś jest idealna okazja na przerwanie serii czterech porażek z rzędu, a pomóc w tym może nie tylko własna hala, a dobra skuteczność strzelecka Kyle’a Kuzmy czy Dennisa Schrödera. W starciu z Philadelphią 76ers Lakersi pokazali ducha walki, a przede wszystkim serducho w defensywie. Bardzo podoba mi się ich zaangażowanie w bronieniu własnego kosza. Philly nie mieli wcale łatwo zdobywać punkty, choć braki w Los Angeles Lakers są olbrzymie. Cała uwaga Jeziorowców skupia się praktycznie na trójce graczy. Kyle Kuzma, czyli skrzydłowy, który potrafi zdobyć wiele punktów zza łuku, popisał się w ostatnim starciu 25 punktami oraz dziewięcioma zbiórkami. Idealnie po dwadzieścia oczek trafił Montrezl Harrell oraz Dennis Schröder. Pierwszy z nich dodał od siebie jeszcze osiem zbiórek oraz jedną asystę, a drugi trzy reboundy oraz aż jedenaście asyst! Martwi mnie Talen Horton Tucker, który nie potrafił się wstrzelić w starciu z 76ers. Czy dziś zagra lepiej i dołoży sporą cegiełkę do wyniku swojego zespołu?
Cavsi bez problemu poradzili sobie w ostatnim spotkaniu z Bykami. Gracze Chicago wyglądali, jakby byli na jakimś ogromnym kacu. Mocno nieskuteczni, dużo piłek straconych i zbyt pochopne decyzje w ataku. W taki sposób nie da się walczyć, a co dopiero myśleć o play-off. Gracze z Cleveland wykorzystali nieobecność swoich rywali i spokojnie wygrali 103 do 94. Ogromna w tym zasługa Jarretta Allena oraz Dariusa Garlanda, którzy pod nieobecność Collina Sextona złapali wiatr w żagle. Rozgrywający Cavs zdobył 22 punkty, 4 zbiórki oraz 9 asyst i jedynie można narzekać na jego liczne straty. To samo, jeżeli chodzi o byłego gracza Brooklynu Nets, który osiągnął wynik 19 oczek, 9 zbiórek oraz trzech strat. I w tym miejscu warto spojrzeć na liczbę strat w ekipie Johna Blaira Bikcerstaffa. Całkiem spora liczba straconych piłek w tym sezonie plasuje ich na czwartym miejscu pod względem utraconych piłek. Statystyka fatalna, która w kluczowych momentach daję o sobie znać. Im szybciej rozwiążą ten problem, tym ich bilans może okazać się nieco lepszy. Czy dziś upokorzą Jeziorowców?
To spotkanie to deska ratunku dla Lakers, którzy powoli zaczynają tracić swoją przewagę nad goniącymi ich rywalami. Jeżeli marzą o spokojnej końcówce, muszą dziś wygrać ze słabymi Cavsami. Nie ma co się oszukiwać, ale Cleveland to nie jest ekipa, która potrafi zagrać dwa równe mecze, a co dopiero lepsze! Bullsi dali im mnóstwo okazji do zdobywania punktów, co w przypadku Lakersów może być odmienne. Jeżeli Jeziorowcy nie odpuszczą początku i nie popełnią zbyt wielu punktów, mogą pokonać dzisiejszych rywali. Osobiście wierzę w ich przerwanie serii i dlatego typuję delikatny handicap w ich kierunku. Mój typ to wygrana Los Angeles Lakers z handicapem -2.5 punktów. Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego betfanu, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 600 PLN! Powodzenia!
Transferowy zawrót głowy:
- LaMarcus Aldridge oraz Andre Drummond wykupili swoje kontrakty
- Daniel Theis zmienił Boston Celtics na Chicago Bulls, a w drugą stronę poszedł Mo Wagner
- Bulls otrzymali Nikolę Vucevicia i Aminu w zamian za Otto Cartera Jr. oraz Portera
- Victor Oladipo zasilił Miami Heat, a w zamian Houston Rockets otrzymali Kelly’ego Olynyka oraz Avery’ego Bradleya
- Atlanta Hawks pozyskała za Rajona Rondo Lou Williamsa z Los Angeles Clippers
- Norman Powell zmienił barwy na Portland Trail Blazers
- Gary Trent Jr. oraz Rodney Hood powędrowali do Toronto Raptors
- Denver Nuggets pozyskało Aarona Gordona z Orlando Magic, którzy w zamian dostali Gary’ego Harrisa i RJ’a Hamptona
- Sixers wymieniło Austina Riversa oraz Tony’ego Bradleya za George’a Hilla
- Byki oddały Gafforda oraz Hutchinsona do Washington Wizards
- Do Nuggets dołączył JaVale McGee
- Celtowie zakontraktowali Evana Fourniera
- Dallas Mavericks pozyskali JJ Redricka oraz Nicolo Melliego
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: 1600PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 50 zł
- Stawiasz pierwszy kupon SOLO, AKO, który zostanie objęty zakładem bez ryzyka. Z promocji wyłączone są zakłady MATCHDAY BOOST
- W razie przegranej otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 1 x 3.80 – minimum 3 zdarzenia.
- Po więcej informacji sprawdź opinie o BETFAN.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Doświadczenie: Zagranie.com to jego pierwsza przygoda w świecie typerskich analiz. Przez wiele lat budował swoją wiedzę na temat NBA, by dzielić się wszystkim, czego tylko się nauczył poprzez kolejne artykuły. Z portalem związany od połowy 2020 roku. Przede wszystkim skupia się na amerykańskim baskecie, ale nie pogardzi międzynarodową koszykówką, koszem 3x3 czy piłkarską La Ligą! Wykształcenie: Łukasz ukończył Wydział Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Śląskim z tytułem Inżyniera Zagrożeń Środowiskowych ze specjalizacją GIS. Nie zamierza rezygnować z poszerzania wiedzy, co zaowocowało już artykułem naukowym dla czasopisma "Forest". Zainteresowania: Łukasz od dziecka pasjonuje się mapami. Mógłby spędzić nad nimi całe dnie, dlatego praca w branży GIS-owej jest dla niego czystą przyjemnością. Ze sportem związany jest również od małego. Aktualnie piłkarz amator w Katowickiej Lidze Szóstek w drużynie CAR LAB Ogniem i Szklanką oraz koszykarz amator w Rudzkiej Amatorskiej Lidze Koszykówki w drużynie Dazynt Team. Pierwszą jego miłością była piłka nożna, która dalej jest głęboko zakotwiczona w sercu. Poznał piękno tego sportu poprzez grę FC Barcelony i nawet w trudnych chwilach ich nie opuścił. Mimo wszystko NBA jest jego sportową miłością numer jeden! Kibicuje Phoenix Suns, a jego ulubionym koszykarzem jest Devin Booker. Razem z nim podąża do spełnienia maksymy Kobe'go Bryanta: "Be Legendary"!
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: