Igrzyska Olimpijskie w Pekinie – konkurs mężczyzn: typy i zapowiedź | 06.02.2022

Yukiya Sato na treningu

W niedzielę swój udział w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie zainaugurują skoczkowie. Równo o godzinie 12 rozpocznie się konkurs indywidualny na skoczni K95. Z tej okazji przygotowałem dla Was kupon double o wartości 232 PLN! Czy tym razem niedziela będzie dla nas? Zapraszam do zapoznania się z dzisiejszą analizą!

Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Na start łącznie 300 zł bez ryzyka (zwrot na depozyt!) + 30 zł darmowe zakłady (20 zł za samą rejestrację, 10 zł za depozyt, 5 zł za udostępnienie kuponu)

 

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł + 100 zł + 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł

GRA BEZ PODATKU: +14% do wygranych

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Manuel Fettner vs Markus Eisenbichler: typy i kursy bukmacherskie (06.02.2022)

Analizę rozpoczniemy od pewnego rodzaju rewelacji tego sezonu – Manuela Fettnera. 36-letni Austriak jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w stawce. W zawodach rangi Pucharu Świata zadebiutował w edycji 1999/2000. Podczas swojej długiej kariery zaliczał wzloty i upadki, choć w ostatnich sezonach zdecydowanie więcej było upadków. W obecnym sezonie Manuel przeżywa jednak drugą młodość. W klasyfikacji generalnej plasuje się na ten moment na 18. miejscu i ustabilizował swoją formę na poziomie drugiej dziesiątki. Najlepszym tegorocznym wynikiem była piąta lokata wywalczona podczas pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Wiele wskazuje jednak na to, że Fettner szczyt formy przygotował idealnie na igrzyska. Przyjrzyjmy się więc skokom Austriaka na skoczni K95 w Zhangjiakou.

Przegląd rozpoczniemy od czwartkowych serii treningowych. W pierwszej z nich Manuel przywitał się ze skocznią w najlepszy z możliwych sposobów – lot na 101 metrów i wygrana. Druga seria treningowa również przyniosła miejsce w dziesiątce. Podopieczny Andreasa Widhoelzla poszybował na odległość 103 metrów i uplasował się na siódmym miejscu. W trzecim i ostatnim czwartkowym treningu Fettner zajął 14. lokatę po skoku na 100 metrów. Przechodzimy do prób piątkowych. Pierwsza seria treningowa to lot na 99 metrów i ósme miejsce. W drugim skoku Austriak poszybował na 97,5, co przełożyło się na 12. pozycję. Zdecydowanie najlepszy rezultat Manuel wykręcił podczas trzeciego treningu. 101 metrów i piąte miejsce. W sobotniej serii próbnej przed kwalifikacjami Fettner uplasował się na drugim miejscu ustanawiając nieoficjalny rekord skoczni – 106,5 metra. W samej serii kwalifikacyjnej również zaprezentował się świetnie – 102 metry i szósta lokata. Czyżbyśmy mieli do czynienia z cichym kandydatem do medalu?

Zanim odpowiem na to pytanie przedstawię sylwetkę jego dzisiejszego rywala. Markus Eisenbichler to jeden z czołowych zawodników obecnego sezonu. Niemiec plasuje się obecnie na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej. Podopieczny Stefana Horngachera pięciokrotnie w tym sezonie kończył zawody na podium jednak ani razu nie udało mu się wygrać. Najwyższe miejsce wywalczył w noworocznym konkursie w Ga-Pa, gdzie był drugi. Poza tym czterokrotnie plasował się na pozycji numer trzy – dwa razy w Ruce i dwa razy w Titisee-Neustadt. Przed tygodniem w Willingen Markus nie zaprezentował się najlepiej – zajął bowiem 29. i 11. miejsce. Czy była to kwestia nierównych warunków, czy może gorszej dyspozycji? Próby treningowe na skoczni w Zhangjiakou mogą wskazywać na to drugie…

W pierwszym czwartkowym treningu Eisenbichler uplasował się na 12. miejscu po skoku na 97 metrów. W następnej próbie było nieco lepiej – 99 metrów i 10. lokata. Trzecia próba to ponownie 10. miejsce wywalczone po locie na 100 metrów. Tendencja wzrostowa? Nic z tych rzeczy. Zerknijmy na piątkowe skoki. W pierwszej próbie Niemiec uzyskał tylko 82 metry, co przełożyło się na odległą 32. pozycję. W drugiej serii treningowej było trochę lepiej, ale nadal słabo – 94 metry i 17. miejsce. Zdecydowany przebłysk nastąpił w trzeciej próbie, kiedy to Markus po skoku na odległość 98 metrów uplasował się na czwartej lokacie. Skok w serii próbnej przed kwalifikacjami również okazał się blamażem – 78 metrów i 40. miejsce. Słabo było również w samych kwalifikacjach – 91 metrów i 23. miejsce. Wyraźnie coś nie tak jest z dyspozycją ekspresyjnego Niemca…

Co obstawiać?

Dokonania na przestrzeni obecnego sezonu zdecydowanie wskazują na Markusa Eisenbichlera. Gdy weźmiemy jednak pod uwagę tylko próby na skoczni olimpijskiej to szala mocno przechyla się na stronę Manuela Fettnera. Austriak na osiem analizowanych prób w aż sześciu prezentował się lepiej od Niemca. Co jednak ważniejsze – różnice te były na ogół diametralne. Podczas gdy Fettner rozgościł się w pierwszej dziesiątce, nie raz nawiązując bezpośrednią walkę z najlepszymi, Eisenbichler potrafił zajmować miejsca w trzeciej i czwartej dziesiątce. Widać tutaj wyraźny rozdźwięk. Markusowi albo nie leży ta skocznia, albo po prostu nie trafił z formą. Zupełnie odwrotnie wygląda sytuacja Manuela Fettnera, który w Zhangjiakou nabrał wiatru w żagle. Według mnie w tej parze zdecydowanie należy postawić na Austriaka. Kurs oferowany przez Fortunę na jego zwycięstwo wynosi 1.65. Moim zdaniem typ bardzo warty zagrania.

Fettner będzie wyżej niż Eisenbichler
Kurs: 1.65
Zagraj!

Stefan Kraft vs Karl Geiger: typy i kursy bukmacherskie (06.02.2022)

Płynnie przechodzimy do starcia numer dwa. Dla Stefana Krafta ten sezon zdecydowanie nie układa się tak jak sobie to wyobrażał. Austriak, choć znajduje się na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej to swoją pozycję zawdzięcza dobremu startowi cyklu. Podopieczny Andreasa Widhoelzla wygrywał w Klingenthal i zajmował trzecie miejsca w Niżnym Tagile i Wiśle. Potem rozpoczął się kryzys – seria miejsc w drugiej i trzeciej dziesiątce. Stefan opuścił start w Zakopanem, by móc indywidualnie potrenować, jednak na niewiele się to zdało. Dwa miejsca w TOP 10 przeplecione zostały dwoma lokatami w trzeciej dziesiątce. Śledząc treningi można jednak odnieść wrażenie, że forma na olimpijskim obiekcie jak najbardziej dopisuje. Przeanalizujmy więc próby sympatycznego Austriaka.

W pierwszym czwartkowym treningu Kraft uplasował się na czwartym miejscu oddając skok na odległość 102 metrów. Druga seria treningowa również przyniosła czwartą lokatę – tym razem po próbie oddanej na 98,5 metra. Trzeci czwartkowy skok to zdecydowanie najgorsza z prób – 99 metrów i 13. miejsce. Piątek Stefan rozpoczął od piątego miejsca. Wywalczył je lotem na 99 metrów. W drugiej serii treningowej Austriak zajął drugie miejsce skacząc 102,5 metra. Trzeciej próby w wykonaniu Krafta nie oglądaliśmy, gdyż nie pojawił się na rozbiegu. W serii próbnej przed kwalifikacjami urodzony w Schwarzach im Pongau skoczek uplasował się na czwartym miejscu po skoku na 98,5 metra. W kwalifikacjach zajął piąte miejsce skacząc 100 metrów. Jak więc widać – forma dopisuje. Czy przełoży się na medal?

Jednym z głównych kandydatów do medalu jest bez wątpienia Karl Geiger. A przynajmniej w teorii, bowiem Niemiec jest obecnym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Sezon podopiecznemu trenera Stefana Horngachera układa się wręcz wzorcowo. Karl wygrał w tej edycji aż cztery konkursy. Miało to miejsce w Niżnym Tagile, Engelbergu oraz dwukrotnie w Titisee-Neustadt. Poza tym ma na swoim koncie pięć drugich miejsc i jedno trzecie. Tak imponujące wyniki stoją w ogromnym kontraście do rezultatów, jakie Niemiec uzyskiwał przez ostatnie trzy dni na skoczni w Zhangjiakou. Czyżby główny kandydat do medalu okazał się jednym wielkim niewypałem?

Pierwszy czwartkowy trening Geiger zakończył na 20. miejscu po skoku na 95 metrów. Druga próba dała podobny rezultat – 21. miejsce po skoku na 96 metrów. Karl konsekwentnie wędrował w dół – w trzeciej próbie ponownie poszybował na 96 metrów i zajął 22. miejsce. Piątkowe treningi wcale nie okazały się przełomowe. W pierwszym skoku Niemiec osiągnął odległość jedynie 88 metrów i zakończył zmagania 28. miejscu. Drugi trening? Jeszcze gorzej. 76,5 metra i 42. miejsce. Zdecydowanie lepiej było w trzeciej próbie. Skok na 95 metrów pozwolił na zajęcie 12. lokaty. Geiger przeniósł dyspozycję z ostatniego piątkowego skoku na serię próbną przed kwalifikacjami. 94,5 metra i 11. miejsce. W kwalifikacjach Karl lądował w punkcie 97,5 metra i uplasował się na dziewiątym miejscu. To jedyna lokata lidera Pucharu Świata w TOP 10 podczas ośmiu skoków. Coś tu jest wyraźnie nie tak.

Co obstawiać?

Karl Geiger jako lider Pucharu Świata przed treningami typowany był jako główny kandydat do medalu. Czy tę opinię można podtrzymać po ośmiu skokach? Absolutnie nie. Coś bardzo złego dzieje się z Niemcem na skoczni w Zhangjiakou. Statystyki? Proszę bardzo. Jedno miejsce w TOP 10 na osiem prób. Co więcej – jedynie tylko dwie lokaty na miejscach 11-20. Skoki Geigera to głównie poziom trzeciej dziesiątki. Cokolwiek się dzieje – nie zapowiada dobrego konkursu w wykonaniu obecnego lidera klasyfikacji generalnej. Zupełnie na drugim krańcu znajduje się Stefan Kraft. Być może Austriakowi sezon się nie układa, ale na skoczni olimpijskiej sześć miejsc w TOP 5 na siedem prób mówi samo za siebie. Wynik kapitalny i zapowiadający walkę o medale. Czy są tutaj jakieś wątpliwości na kogo stawiać? Kurs na zwycięstwo Krafta w tej parze wynosi 1.60. Zanim postawicie, skorzystajcie z kodu promocyjnego od Fortuny. Czy niedziela okaże się dla nas szczęśliwa? Oby. Zieloności!

Kraft będzie wyżej niż Geiger
Kurs: 1.60
Zagraj!

Fot. Jiang Kehong / PressFocus

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze