Gorąca krew samuraja czy austriacka perfekcja? Drugi dzień skoków w Niżnym Tagile gramy o 232PLN!

kamil stoch

W dniu wczorajszym do grona japońskich samurajów, którzy mogą poszczycić się, chociażby jednym pucharowym zwycięstwem w karierze dołączył nowy wojownik, a imię jego Yukiya Sato. Potwierdził on tym samym, że japońska drużyna w tym sezonie jest mocna, tak jak dawno nie była i z całą pewnością nie jest to ostatnie słowo zawodników z Kraju Kwitnącej Wiśni. Czy dzisiaj również będą grali pierwszoplanowe role? Czas pokaże. W niedzielne popołudnie gramy o 232PLN!

Skorzystaj z oferty powitalnej Fortuny – 1145 złotych na start!

1000 PLN od depozytu + 125 PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!

Niżny Tagił

Pech… Jedyne słowo, które przychodzi mi do głowy, kiedy myślę o naszym wczorajszym typowaniu. Pech, bo jak inaczej nazwać sytuację, w której typowany w pojedynku z Karlem Geigerem Philipp Aschenwald przegrywa z nim drugie miejsce o 0.7 punktu, a typowany do miejsca w pierwszej szóstce Stefan Kraft zajmuje siódmą lokatę do wyprzedzającego go zawodnika tracąc zaledwie… 0.2 punktu? Niestety, taki jest sport, a już zwłaszcza skoki narciarskie, gdzie wszystko zależy od detali (wystarczy zapytać Norwegów o ich kombinezony). Ale nie zniechęcamy się, nie płaczemy, dzisiaj jest kolejny dzień i kolejna szansa na zgarnięcie dużej sumy pieniędzy. Ale zanim typowanie podsumujmy sobie pokrótce wczorajsze wydarzenia na skoczni Aist.

Konkurs rozgrywany był we względnie sprawiedliwych warunkach. Po pierwszej serii sprawy układały się – dla nas jako typerów bardzo dobrze. Układały się również świetnie jako dla kibiców reprezentacji Polski – pierwsza odsłona przyniosła nam drugie miejsce Piotra Żyły, który po skoku na odległość 131 metrów tracił jedynie półtora punktu do prowadzącego Petera Prevca (133.5 metra). Podium półmetka zawodów dopełnił drogi nam ze względu na kupony Austriak Philipp Aschenwald. Druga seria postanowiła przynieść jednak swoje własne rozstrzygnięcia i z wymienionej wyżej trójki na podium pozostał jedynie Aschenwald (szkoda, że miejsce za Geigerem). Zwycięzcą konkursu został dosyć sensacyjnie Japończyk Yukiya Sato, który po skoku na odległość 132 metrów zanotował marsz po drabinie w górę z siódmego miejsca odnosząc tym samym pierwsze zwycięstwo pucharowe w karierze (dotychczas największym jego sukcesem było trzecie miejsce zajęte na Wielkiej Krokwi w Zakopanem w styczniu tego roku). Jeżeli chodzi o Polaków to fatalny skok zanotował Piotr Żyła ostatecznie kończąc zawody na odległym 24 miejscu. Duże awanse zanotowali z kolei Dawid Kubacki (z 11 na 5 miejsce) i Kamil Stoch (z 17 na 9 miejsce). Miejsca pozostałych Polaków to 27 Macieja Kota, 32 Jakuba Wolnego i 45 Klemensa Murańki. Ale przejdźmy już do typowania.

Co obstawiać?

Dzisiaj naszym bukmacherem jest Fortuna. Co ma do zaoferowania? Sporo ciekawych zakładów, ale na pierwszy ogień weźmiemy sobie (moim zdaniem) najpewniejszego z pewniaczków.  Dajmy Aschenwaldowi drugą szansę. Kurs na to, że znajdzie się on w pierwszej szóstce wynosi (o dziwo) 1.6. Kurs dosyć wysoki biorąc pod uwagę, że Austriak podczas tego weekendu ani razu nie wypadł jeszcze poza czołową szóstkę. Przeanalizujmy to sobie. Piątek i dwie sesje treningowe przed kwalifikacjami – kolejno drugie i trzecie miejsce. Kwalifikacje – szósta lokata. Seria próbna przed konkursem głównym – piąte miejsce, a sam konkurs – trzeci stopień podium. Austriak, który prezentuje wyborną formę na początku sezonu dodatkowo udowadnia, że na skoczni Aist w Niżnym Tagile czuje się wyjątkowo dobrze. Czy tu należy się nad czymś dodatkowo zastanawiać?

Typ: klasyfikacja końcowa, miejsce 1-6 – Philipp Aschenwald

Drugi zakład klasycznie będzie pojedynkiem dwóch zawodników. Na warsztat wezmę zwycięzcę wczorajszego konkursu Yukiye Sato oraz częstego bywalca naszych typów, czyli Stefana Krafta. Tak, wiem. Typuję tych samych zawodników co wczoraj. Obiecuję, że w przyszłym tygodniu nie pojawi się ani jeden, ani drugi, ale jako, że wczoraj obaj skakali dobrze, a nasza przegrana była zdecydowanie kwestią pecha, a nie ich złych skoków to damy im jeszcze jedną szansę. Kurs na zwycięstwo Austriaka w tym pojedynku to 1.65. Dlaczego typuję Krafta skoro to Sato wygrał wczorajszy konkurs? Ponieważ nie mogę się oprzeć wrażeniu, że był to pojedynczy wyskok ze strony Japończyka. Sato prezentuje w tym sezonie formę dobrą, ale nie rewelacyjną. W dotychczasowych próbach czy w Wiśle czy Kuusamo to Kraft prezentował się regularniej i lepiej. Spójrzmy, jak sobie radzili na skoczni w Niżnym Tagile. W pierwszym treningu przed kwalifikacjami Sato nie brał udziału, jednak Kraft zajął w nim miejsce szóste. To wysoko. Druga sesja treningowa to dla nas pierwsza okazja, aby móc porównać obu panów. I tutaj 1:0 dla Krafta – miejsce szóste vs miejsce szesnaste. Kwalifikacje to kolejne oczko zapisane na konto Austriaka, wyprzedził on Yukiye o jedną pozycje. Niestety w serii próbnej przed konkursem Japończyk nie wystartował, a w zawodach jak już dobrze wiemy, zwyciężył, lecz pokonując Krafta o 7 punktów. Mimo wszystko jestem pewny, że to Austriak będzie dzisiejszego dnia górą. Cóż… Zagrajmy

Typ: Stefan Kraft vs Yukiya Sato – Stefan Kraft