Giannis udowodni swoją wartość? Gramy NBA Finals z kursem 2.70

Pierwszy finałowy pojedynek padł łupem Phoenix Suns! Przy okazji trafiliśmy kolejny kupon, który po raz kolejny przyniósł nam niezły profit. Dziś po raz drugi wybierzemy się do Talking Stick Resort Arena, gdzie Słońca z Arizony spróbują wygrać z Koziołkami po raz drugi. Czy powracający Greek Freak jest w stanie powstrzymać rozpędzoną maszynę Monty’ego Williamsa? Czy dziwna statystyka sprawdzi się i w tym sezonie? Przekonamy się już w nocy, a w tym momencie możecie skorzystać z bonusu w forbet, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN. Zapraszam do analizy!

Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:

2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie

Phoenix Suns vs Milwaukee Bucks (stan serii: 1-0) piątek 03:00

Pierwsze spotkanie padło łupem Phoenix Suns! Chris Paul i spółka bez problemu pokonali rywali 118 do 105. Przez większość spotkania kontrolowali przebieg wszystkich zdarzeń na parkiecie. Kluczowa okazała się dyspozycja Chrisa Paula, który stał się trzecim zawodnikiem powyżej 36. roku życia ze zdobyczą minimum 30 punktów! Point God poprowadził swój zespół w meczu numer 1, a jak będzie dziś?

Wiem, że kochacie ciekawostki, więc zarzucę wam jedną z najciekawszych, a zarazem najdziwniejszą związaną z NBA Finals! Od 2017 roku zespół, który zdobył pierwsze punkty w finale, nie potrafił zdobyć mistrzostwa. W 2017 roku pierwsze punkty padły łupem JR Smitha (wygrana Warriors), rok później pierwszy zapunktował LeBron James (wygrana Warriors), rok później Steph Curry popisał się pierwszymi oczkami (wygrana Raptors), a w zeszłym roku pierwsze punkty zdobył Jae Crowder (wygrana Lakers). W tym roku jako pierwszy na listę punktujących wpisał się Giannis Antetokounmpo, więc wnioski wyciągnijcie już sami! Oczywiście to jedynie śmieszna ciekawostka, która nie do końca musi stać się rzeczywistością.

Phoenix Suns to jeden organizm i będę to powtarzał do znudzenia. Każdy gracz fantastycznie uzupełnia braki drugiego, co widzieliśmy również w pierwszym pojedynku finałowej serii. Słońca nie rozegrali swojego najlepszego spotkania. Widzieliśmy sporo słabości, których mimo wszystko Koziołki nie potrafiły skorzystać. Monty Williams wykorzystał swoich liderów w pełni. Chris Paul w swoim pierwszy meczu finałowym popisał się aż 32 puntami, czteroma zbiórkami oraz dziewięcioma asystami. Swój atak rozpoczął dość późno, bo dopiero w drugiej kwarcie. Z każdą kolejną coraz bardziej atakował, co przyniosło zwycięstwo jego drużynie. W dalszym ciągu jest szybki, a przede wszystkim świetnie wyszkolony technicznie, co wykorzystał, grając naprzeciw Brooka Lopeza czy Bobby’ego Portisa. To właśnie przy wyciąganiu tej dwójki zdobył najwięcej oczek. Point God wyciągał podkoszowych na grę jeden na jeden, co kończyło się łatwymi zdobyczami. CP3 pokazał nam swój kunszt koszykarski, wysoki poziom IQ, którym potrafi zdobywać sobie przestrzeń do gry jeden na jeden. Wykorzystał słabszych rywali na obwodzie, by penetrować w stronę praktycznie pustego kosza. W pewnych momentach Milwaukee starało się podwajać lidera Suns, a wtedy sokole oko Chrisa dostrzegało Deandre Aytona, który w samotności przebywał na parkiecie. Środkowy Suns zdobył aż 22 punkty oraz dziewiętnaście zbiórek! Trafił osiem z dziesięciu prób i w dużym stopniu powstrzymał Giannisa Antetokounmpo i spółkę pod koszem. Ayton zagrał swój standardowy basket. Bronił umiejętnie, nie popełniał faulów, zbierał piłki i świetnie kończył swoje ofensywne akcje. Zagrał po prostu fantastyczne spotkanie! Devin Booker w pierwszym spotkaniu był delikatnie w cieniu swoich przyjaciół. Mimo to zdobył solidne 27 punktów, dwie zbiórki oraz sześć asyst. Zagrał na przeciętnej skuteczności z gry (niecałe 40%), lecz trafił wszystkie dziesięć rzutów osobistych! Miles Bridges popisał się aż 14 oczkami, jedną zbiórką oraz jedną asystą. Cameron Johnson zdobył solidne 10 oczek, trzy zbiórki oraz dwie asysty, a wszystko to przy skuteczności równej 50%. Można powiedzieć, że słaby mecz rozegrał Jae Crowder, który nie trafił ani jednego rzutu z gry i zaliczył na swoim koncie jedynie jeden punkt oraz aż dziewięć zbiórek. Mimo to miał w swoim zespole najwyższy wynik +/-! Przyłożył się do spotkania, choć zabrakło mu jedynie skuteczności zza łuku, gdzie pięciokrotnie próbował swoich sił. Na koniec warto dodać, że kontuzji doznał Dario Sarić, którego już w finale NBA najprawdopodobniej nie zobaczymy. Czy Phoenix Suns wygrają we własnej hali po raz drugi w tegorocznym finale?

grupa_nba_promo_button_neg

Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!

Powrót Giannisa Antetokounmpo nie okazał się wystarczający, by zwyciężyć w pierwszym finałowym pojedynku. Sam Greek Freak nie był w swojej najlepszej dyspozycji, lecz popisał się naprawdę wybitnymi indywidualnymi statystykami. Wszystko, co najlepsze w drużynie Mike’a Budenholzera to fizyczność, którą mogą sprawić różnice w kolejnych spotkaniach. Koziołki zagrały dobre widowisko, lecz zabrakło im pazura w postaci zatrzymania Chrisa Paula. W praktycznie każdej statystyce byli lepszym zespołem. Uzyskali więcej zbiórek, asyst, lepiej rzucali zza łuku. Ogólna skuteczność z gry była praktycznie identyczna (jeden celny rzut mniej od Suns). Jedyny mankament to dużo większa liczba strat oraz fauli, które doprowadziły do aż dwudziestu sześciu rzutów osobistych rywali. Mike Budenholzer nie do końca wiedział, co zrobić. W sumie po raz kolejny popisał się brakiem reakcji na to, co się dzieje w meczu. Próbował różnych zagrywek, lecz każda okazała się po prostu błędna. Milwaukee muszą dużo bardziej pokazać się z fizycznej strony od pierwszych minut spotkania. Sama fizyczność nie ma się skupić jedynie na faulach, a raczej na większej pewności siebie w ataku oraz przewadze, jaką posiadają w polu trzech sekund. Dodatkowo Bobby Portis czy Brook Lopez nie mogą kryć jeden na jeden Chrisa Paula, bo to zawsze skończy się straconymi punktami! Najlepszy na parkiecie okazał się Khris Middleton, który zdobył 29 punktów, siedem zbiórek oraz cztery asysty. Giannis Antetokounmpo popisał się 20 oczkami oraz aż siedemnastoma reboundami! Rozegrał dobry mecz, lecz Bucks będą potrzebowali go w jeszcze lepszej dyspozycji. Brook Lopez zdobył 17 punktów, sześć zbiórek oraz jedną asystę. Jrue Holiday miał dobre momenty, które przeplatał bardzo słabym kozłem i licznymi stratami. Zdobył jedynie 10 oczek, siedem zbiórek oraz dziewięć asyst. Pat Connaughton zdobył osiem oczek, PJ Tucker siedem, Bryn Forbes sześć, a Bobby Portis pięć. Czy Milwaukee Bucks zaskoczą gospodarzy i wyrównają stan serii?

Kursy nie są obecnie dostępne.
Kursy mogą ulec zmianie. Aktualizacja z dnia: 08:14, 19 kwietnia 2024 08:14.

Jakie zakłady na forbecie dobieramy dziś do BetArchitekta? Klasycznie już poskładałem dla was zakład z trzech różnych zdarzeń, które w połączeniu dają nam naprawdę przyjemny kurs. W pierwszej kolejności zacznę od ogólnego typu na over 101.5 punktów obu ekip. W każdym z ostatnich dziewięciu spotkań pomiędzy obiema ekipami zakład był zielony, więc wydaję mi się, że podobnie będzie i tym razem. Obie ekipy potrafią zdobywać punkty, a podejrzewam, że Milwaukee Bucks rzuci się dziś do ataku, by nie przegrać po raz drugi z rzędu z Phoenix Suns. Następny typ to over 6.5 asyst Chrisa Paula. Lider Słońc nie będzie miał dziś łatwego życia, a co za tym idzie, częściej powinien oddawać piłkę kolegom. Sam CP3 już od ponad miesiąca nie zanotował meczu z mniejszą ilością kluczowych podań aniżeli siedem, dlatego śmiało dodaje to do swojego kuponu. Na koniec zagramy over 25.5 punktów Giannisa Antetokounmpo, któremu uraz kolana nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Przede wszystkim Bucks potrzebują jego dużo lepszej skuteczności w grze pod koszem. Cały zmasowany atak gości powinien dziś przyjść właśnie ze strony Greek Freaka, który potrafi grać naprzeciw Deandre Aytona. Wydaję mi się, że dziś rzuci nieco więcej niż ostatnio, tym bardziej, gdy stawka spotkania jest olbrzymia! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego forbetu, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 200 PLN! Powodzenia!

Chris Paul powyżej 6.5 asyst + Giannis Antetokounmpo powyżej 25.5 punktów + obie drużyny powyżej 101.5 punktów
Kurs: 2.70
Zagraj!

ForBET – 200 PLN bez ryzyka:

  • Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
  • Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
  • Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
  • Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
  • Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
  • Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
  • Kurs minimalny kuponu 2,00.
  • Przed postawieniem zakładu zapoznaj się z opiniami na temat tego bukmachera

nba kupon 08.07.21

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: Nicolas Messyasz / SIPA / Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze