Fabiański zatrzyma Arsenal? Singiel na Premier League z kursem 4.25!
Dziś wieczorem derby Londynu w ramach 2. kolejki Premier League. Arsenal podejmie na The Emirates Stadium lokalnych rywali, czyli West Ham United z Łukaszem Fabiańskim w bramce. Kanonierzy imponująco weszli w sezon rozbijając innych przeciwników ze stolicy – Fulham. Czy dziś będzie podobnie, czy też nasz reprezentacyjny bramkarz postawi się swojemu byłemu klubowi?
Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka do 100PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: 3100PLN
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Historia przemawia za drużyną Artety
Dziś te dwa kluby zagrają przeciw sobie po raz 143. Bilans bezpośrednich rywalizacji przemawia za gospodarzami. Aż 68 zwycięstw odnieśli piłkarze Arsenalu, 35 razy zwycięsko z tego starcia wychodzili piłkarze United. 39 meczów pozostało bez rozstrzygnięcia. Ostatnich dziesięć spotkań między tymi ekipami tylko poprawiło dorobek Kanonierów – to siedem zwycięstw, dwa remisy i tylko jedna wygrana West Hamu.
Jak będzie dziś?
Ponownie wszystko przemawia za ludźmi z Emirates. Bardzo dobry mecz na Craven Cottage, gdzie Willian pokazał, że szybko zaaklimatyzował się w drużynie, aktywny Aubameyang (trafiliśmy zdarzenie na jego celne strzały w poprzednim tygodniu), a także czyste konto, z czym Arsenal też miał niemałe problemy w poprzednim sezonie. West Ham z kolei znów chce pokazać wszystkim, że zrobi kilka ciekawych transferów, będzie miał silną na papierze ekipę, a i tak jedyne na co będzie ich stać to utrzymanie w lidze. Naprawdę, Młoty mogłyby spokojnie zawalczyć o Ligę Europy, próbując dorównać do takich ekip jak Wolves, Everton, czy nawet ich dzisiejszy rywal. Problem leży jednak gdzieś głębiej, bo im dalej w las, im więcej trenerów przewija się przez Stadion Olimpijski, tym trudniej o coś konstruktywnego. Jednak David Moyes zdołał wygrzebać się ze strefy spadkowej, utrzymał nie tylko West Ham w Premier League, ale też i swoją posadę. Nowy sezon rozpoczęli z nadziejami, ale i od porażki 0:2 z Newcastle, co szybko ostudziło temperamenty kibiców. Czy drużyna Łukasza Fabiańskiego w końcu uwolni swój potencjał? Nie ma jasnej odpowiedzi na to pytanie, ale wydaje się, że dziś Arsenal na to nie pozwoli.
Co gramy?
BETFAN przygotował ciekawy zakład specjalny, który łączy trzy zdarzenia. Kurs wydaje się być atrakcyjny, a warunki w nim postawione teoretycznie powinny być łatwe do zrealizowania. Kurs na singla 4.25 brzmi jak wyzwanie do ataku. Czy Arsenal wygra mecz, wykona więcej rzutów rożnych, a West Ham otrzyma więcej żółtych kartek? 
O tym, dlaczego Arsenal powinien wygrać to spotkanie już trochę napisałem – przede wszystkim silniejsza ekipa, nieustanny kryzys West Hamu oraz najnowsza historia bezpośrednich meczów. Dlaczego West Ham otrzyma więcej żółtych kartek? Tak też mówi historia ostatnich spotkań. Kiedy Arsenal wygrywał, w większości Młoty miały tych napomnień więcej. Wynika to ze stylu, przebiegu meczu. Arsenal częściej utrzymywał się przy piłce, więc i okazji do faulu na piłkarzu Kanonierów było więcej. Oczywiście, może się zdarzyć wypad z kontrą West Hamu i przerwanie jej na kartkę, jednak wydaje mi się, że wielu takich sytuacji dziś podopieczni Davida Moyesa nie wyprowadzą. Problem, żeby to zdarzenie było wręcz idealne leży w rzutach rożnych. Żeby znaleźć mecz, w którym Arsenal wygrał, miał więcej kornerów, a West Ham więcej kartek, trzeba się cofnąć do dopiero czwartego meczu tych drużyn, czyli 3. kolejki sezonu 2018/2019. Dlaczego więc dziś drużyna Mikela Artety wykona więcej rogów? Wydaje się, że aktywność Williana i Aubameyanga powinna sporo tutaj powiedzieć – jeżeli będą tak grać, jak przed tygodniem – nie powinno być kłopotów. Inna sprawa, że Łukasz Fabiański jest bardziej klasowym bramkarzem niż Marek Rodak z Fulham i może paść mniej bramek, a Fabian coś odbije na rzut rożny. West Ham powinien mieć mniejsze posiadanie piłki i choć większą siłę rażenia mają właśnie ze skrzydeł niż z środka pola, to przewaga w bocznych sektorach należy do Kanonierów i to oni powinni dziś częściej meldować się w narożniku boiska. O ile o zwycięstwo Arsenalu i większą ilość kartek West Hamu jestem spokojny, tak rzuty rożne będę uważnie liczyć przed telewizorem. Sytuacja będzie wyrównana, ale moim zdaniem na korzyść gospodarzy. Kurs 4.25 mówi nam: “no risk, no fun”, więc staramy się otworzyć 2. kolejkę Premier League z przytupem! Mecz rozpocznie się o 21:00 polskiego czasu. Zieloności!
Nasz typ: Arsenal wygra i wykona więcej rzutów rożnych, a West Ham otrzyma więcej żółtych kartek
Kurs: 4.25
Zakład bez ryzyka w BETFAN – zwrot na konto główne!
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: 3100PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 10 zł
- Zakład powinien mieć kurs, który jest równy co najmniej 1.14. Z promocji wyłączone są zakłady Gry Wirtualne
- W razie przegranej w ciągu 48 godzin roboczych od rozliczenia zakładu przyznamy Ci bonus na saldo główne, który będzie równy stawce zakładu.
Doświadczenie: Z mediami związany od 2013 roku, gdy dołączyłem do lokalnego Radia Konin. W swoim rodzinnym mieście byłem też redaktorem prowadzącym dział sportowy w Przeglądzie Konińskim. Współpracowałem z agencją socialnet, która obsługiwała najpopularniejszych polskich piłkarzy tamtego czasu m.in: Jakuba Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka, Łukasza Fabiańskiego, ale też prowadziłem komunikację klubu Medyk Konin i wiele więcej. Na zagranie.com od 2020, a od 2022 także w telewizji WTK. Wykształcenie: Próbowałem w liceum trochę matematyki i geografii, na studia ruszyłem na ekonomię na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, ale skończyłem ostatecznie dziennikarstwo, do którego ciągnęło mnie od małego. Po dziennikarstwie wróciłem na UEP i ukończyłem także kierunek menedżer sportu, bo wokół sportu kręci się moje życie. Zainteresowania: Sport, sport i jeszcze raz sport. Od snookera i darta po piłkę nożną czy lekkoatletykę. W dzieciństwie zamiast bajek oglądałem kanały sportowe, ale też czynnie grałem w czasach juniorskich w piłkę ręczną czy siatkówkę. Poza tym lubię city-breaki, a gdy bywałem dość regularnie przed pandemią w Anglii, to nie mogłem nie wpaść na mecze Premier League. Na pytanie morze czy góry - zawsze odpowiem góry - zarówno zimą na narty, jak i latem na szlaki.
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: