DPOY pokaże dziś swoje prawdziwe oblicze? Gramy z NBA o 313 PLN
Wczoraj zabrakło jedynie kilku oczek Ja Moranta, lecz szybki blowout ograniczył jego minuty do potrzebnego minimum. Dziś zaatakujemy coś więcej aniżeli jedynie singiel. W pierwszej kolejności wybierzemy się do Bostonu, gdzie Celtowie powalczą o drugie zwycięstwo w serii z Brooklynem Nets. Na dokładkę dobieramy pojedynek pomiędzy Milwaukee Bucks a Chicago Bulls. Czy Steve Nash ma pomysł na defensywę C’s? Czy Byki mogą liczyć na zwycięstwo z aktualnymi mistrzami NBA? Kto zdobędzie dziś najwięcej punktów? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym czasie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Boston Celtics – Brooklyn Nets: typy i kursy bukmacherskie (21.04.2022)
Stan serii: 1-0
Zagramy dzisiaj w Forbet, gdzie skorzystamy z BetArchitekta, który pozwala na łączenie różnych zakładów z jednego spotkania. Zachęcam do skorzystania z bonusów, które przygotował dla nas właśnie ten bukmacher! Dziś wyjątkowo skupię się praktycznie jedynie na ostatnich pojedynkach obu par. W pierwszej kolejności wspomnę jednak, że nagrodę najlepszego defensora sezonu zasadniczego został Marcus Smart! Zawodnik Bostonu Celtics stał się pierwszym niskim ze statuetką DPOY od dwudziestu sześciu lat! Dla Marcusa obecny sezon jest naprawdę udany, a może być jeszcze tylko lepiej, w końcu najlepsza część sezonu dopiero się zaczyna!
W ostatnim starciu obu drużyn zobaczyliśmy niesamowity rollercoaster! W spotkaniu doszło do ponad dwudziestu zmian prowadzenia, a najważniejsze nastąpiło praktycznie równo z końcową syreną, kiedy Jayson Tatum zdobył dwa cenne punkty! Całe spotkanie było gratką dla kibiców zarówno pod względem sportowym, jak i poza parkietem. Kyrie Irving działa na Bostończyków niczym płachta na byka, co skończyło się finansową kara dla gracza Brooklynu Nets. Koniec końców Celtowie wygrali pierwsze starcie w TD Garden dokładnie jednym oczkiem. To właśnie dzisiejsi gospodarze popisali się zdecydowanie lepszą grą pod koszem oraz częściej grą zespołową, co skutkowało ponad dziesięcioma rzutami więcej.
Najlepszy na parkiecie w barwach C’s okazał się Jayson Tatum, który zdobył trzydzieści jeden punktów, zebrał cztery piłki oraz rozdał osiem asyst. Akompaniował mu Jaylen Brown, który wbił rywalom dwadzieścia trzy oczka, pięć reboundów oraz trzy kluczowe podania. Al Horford zainkasował double double, zdobywając dwadzieścia punktów, piętnaście zbiórek oraz dwie asysty. Dwadzieścia oczek zapisał na swoim koncie również Marcus Smart, który dodatkowo zebrał siedem piłek oraz rozdał sześć kluczowych podań.
W drużynie Brooklynu Nets najwięcej oczek zdobył Kyrie Irving, który zdobył aż trzydzieści dziewięć punktów, pięć zbiórek oraz sześć asyst. Akompaniował mu Kevin Durant, który wbił C’s dwadzieścia trzy oczka, cztery reboundy oraz trzy kluczowe podania. Pomimo dobrych liczb, trzeba przyznać, że KD nie zagrał najlepszego spotkania. Często gubił krycie, w tym w najważniejszej akcji meczu, kiedy był jedynie widzem spoglądającym na Jaysona Tatuma. Goran Dragić zainkasował tego wieczoru czternaście punktów oraz pięć zbiórek. Trzynaście oczek zapisał na swoim koncie Nicolas Claxton, który zebrał jeszcze osiem piłek. Czy dziś zobaczymy równie zacięty pojedynek w TD Garden?
Co typuję w tym spotkaniu?
Klasycznie skorzystam z BetArchitekta, który pozwala mi łączyć kilka zakładów z jednego spotkania. W pierwszej kolejności celuję w poniżej 28,5 punktów Jaylena Browna! Skąd taki pomysł? Zawodnik Bostonu Celtics nie potrafi przebić się przez obronę Brooklynu Nets. W poprzednim meczu zainkasował jedynie dwadzieścia trzy oczka, co jest jego najwyższy wynikiem punktowym w pojedynkach z Siatkami! W tegorocznym sezonie zasadniczym nasz bohater kuponu zainkasował jedynie trzynaście, dwadzieścia dwa, osiemnaście oraz dwadzieścia jeden punktów. Wydaję mi się, że dziś po raz kolejny będzie miał problemy ze zdobywaniem punktów, w końcu Jayson Tatum powinien być oskrzydlony po swoim poprzednim pojedynku. Liczę, że to właśnie bohater pierwszego spotkanie będzie dziś dyktował warunki gry Bostonu, a Jaylen Brown będzie jedynie świetnym dodatkiem, który nie przekroczy progu 28,5 punktów!
Dorzucam do powyższego zakładu typ na minimum jedną trójkę Setha Curry’ego! Skąd taki pomysł? Młodszy z braci Curry słynie z rzutów długodystansowych. Nie rzuca w meczu tylu trójek, co jego starszy brat, lecz jest bardzo regularny. W siedmiu kolejnych pojedynkach celnie trafiał zza łuku przynajmniej jeden raz. W dwudziestu pięciu starciach jedynie raz nie zainkasował celnego rzuty za trzy, co jest naprawdę wybitnym wynikiem. W przeciągu ostatnich dwóch lat Seth za każdym razem zdobywał punkty zza łuku w konfrontacjach z Bostonem Celtics! W ostatnim pojedynku trafił jeden rzut trzypunktowy i liczę, że dziś taki wynik powtórzy lub poprawi!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Milwaukee Bucks – Chicago Bulls: typy i kursy bukmacherskie (21.04.2022)
Stan serii: 1-0
Spokojna wygrana broniących tytułu NBA w pierwszym meczu w serii stała się faktem! Koziołki praktycznie kontrolowały przebieg całego meczu. Zdarzyły im się słabsze momenty w drugiej oraz trzeciej kwarcie, lecz był to chwilowy brak koncentracji. Warto zauważyć, że podopieczni Mike’a Budenholzera świetnie wyłączyli z gry rzutowej zarówno Zacha LaVine’a, jak i DeMara DeRozana. Obaj zagrali na fatalnej skuteczności z półdystansu, co skończyło się dość niskimi wynikami obu koszykarzy. Co ciekawe obie ekipy nie zagrały wybitnych zawodów. Skuteczność nie przekroczyła czterdziestu procent, a łącznie zebrano na tablicy ponad sto dziesięć piłek!
Dla Bucks najlepiej punktował Giannis Antetokounmpo, który zdobył dwadzieścia siedem punktów, szesnaście zbiórek oraz trzy asysty. Akompaniował mu Brook Lopez, który wbił rywalom aż osiemnaście oczek oraz pięć reboundów. Jrue Holiday zapisał na swoim koncie piętnaście punktów, sześć zbiórek oraz sześć kluczowych podań. Khris Middleton popisał się jedenastoma oczkami, pięcioma reboundami oraz sześcioma asystami. Dziesięć punktów zdobył Bobby Portis, który zebrał aż dwanaście piłek.
W barwach Chicago Bulls najlepiej zaprezentował się Nikola Vucević, który zdobył aż dwadzieścia cztery punkty oraz zebrał aż siedemnaście piłek. Akompaniował mu Zach LaVine, który zainkasował osiemnaście oczek, dziesięć zbiórek oraz trzy asysty. DeMar DeRozan tym razem popisał się jedynie osiemnastoma punktami, ośmioma reboundami oraz sześcioma kluczowymi podaniami. Dwanaście oczek zainkasował Coby White, który dopisał do tego wyniku jeszcze cztery zbiórki. Czy dziś Byki mogą zagrozić Koziołkom?
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności celuję w Chicago Bulls i handicap w ich kierunku na poziomie +14,5 punktów! Skąd taki pomysł? W moim odczuciu zobaczymy dziś nieco lepsze widowisko pod względem skuteczności, co powinno przynieść nam jeszcze większe emocje. Podopieczni Billy’ego Donovana stoją pod ścianą, bo już dziś mogą sobie mocno pokrzyżować plany. W ostatnim pojedynku pomimo słabej skuteczności liderów Bulls Byki przegrały jedynie siedmioma oczkami, co dobrze wróży przed dzisiejszym starciem. Liczę, że lepsza dyspozycja liderów z Wietrznego Miasta przyniesie oczekiwany efekt i Chicago Bulls, nie przegra różnicą większą niż czternaście oczek.
Drugi typ jest mocno powiązany z pierwszym, bo celuję w minimum dwadzieścia pięć punktów DeMara DeRozana! Skąd taki pomysł? Lider Chicago Bulls w poprzednim starciu zainkasował jedynie osiemnaście oczek, lecz trafił jedynie sześć rzutów w dwudziestu pięciu próbach! DeMar nie miał zbyt dobrych ostatni starć. Przede wszystkim zawodzi jego skuteczność, która nie jest systematyczna. Dziś jednak liczę, że nasz bohater kuponu przełamie się i nawiąże do dobrych występów z końcówki kwietnia, kiedy to zdobywał overy jak na zawołanie. W starciach z Bucks w ostatnich pięciu pojedynkach przebił dzisiejszą granicę dokładnie trzy razy. Myślę, że dziś pora na kolejny over i przynajmniej dwadzieścia pięć punktów! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: