Dla kogo miejsce w ćwierćfinałach? Gramy o 176 PLN!

konjuh

fot. Pressfocus

W dniu dzisiejszym podczas ITFu w Selva Gardena dzień spotkań 1/8 finału, a więc walka o ćwierćfinały. Przyjrzymy się baczniej spotkaniom Lei Bosković i Conny Perrin oraz Any Konjuh z Indy de Vroome. Jak widzicie rezultaty tych pojedynków? Początek obu spotkań już o 10:00!

Zagraj bez ryzyka w Betclic ze zwrotem na konto depozytowe do 50 PLN!

Nie wejdzie? Pieniądze możesz od razu wypłacić!

Kod aktywujący promocję: ZAGRANIE50

betclic-bez-ryzyka

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Ana Konjuh – Indy de Vroome, 16 12 2020, godz. 10:00

Indy de Vroome to obecnie 197 rakieta światowego zestawienia WTA Tour, a najwyższa jej pozycja to lokata numer 177 zajmowana w 2014 roku. Ma na swoim koncie dwa zdobyte tytuły singlowe na kortach twardych w turniejach ITF w Saint Martin oraz Saguenay. 24-latka ma za sobą udany sezon, zbliżyła się do swojego najlepszego wyniku sprzed 6 lat. Jeśli tak dalej pójdzie to pewnie w kolejnym roku będzie jeszcze lepiej. W ostatnim czasie próbowała swoich sił w turniejach wyższej rangi, jednak bez większego powodzenia. Dlatego też wraca do turnieju nieco słabiej obsadzonego, aby tutaj odbudować swoją formę i pewność siebie. W pierwszej rundzie miała jednak nie małe problemy z reprezentantką gospodarzy – Martiną Caregraro 4:6 6:4 7:6(2), co nie świadczy zbyt dobrze o jej formie.

Ana Konjuh to obecnie 537 rakieta światowego rankingu WTA Tour, 22-latka wraca jednak po ciężkiej kontuzji i na pewno ranking nie odzwierciedla w pełni jej umiejętności. Chorwatka na początku swojej kariery zameldowała się w pierwszej pięćdziesiątce żeńskiego zestawienia, rok 2016 i 2017 kończyła odpowiednio na 47 i 44 lokacie. Konjuh ma na swoim koncie trzy zdobyte tytuły, w tym jeden w tym roku na swoich rodzimych kortach w Zagrzebiu podczas turnieju ITF 25 000$, a więc tej samej rangi, jak ten rozgrywany we Włoszech. Widać, że Chorwatka jak najszybciej chce wrócić na należne jej miejsce. Po wznowieniu rozgrywek gra dość często, z całkiem niezłym skutkiem, jeśli tak dalej pójdzie to powinna systematycznie piąć się w górę rankingu. Chorwatka poza wspomnianym zwycięstwem w Zagrzebiu była również w półfinale zawodów w Reims. Tutaj w pierwszym spotkaniu pokonała reprezentantkę gospodarzy – Lucię Bronzetti 7:6(5) i krecz rywalki.

Mecze bezpośrednie

Będzie to pierwsze starcie dla obu pań.

Co typuję?

Indy de Vroome nie pokazała się w pierwszym spotkaniu ze zbyt korzystnej strony. Była o maly włos od odpadnięcia z turnieju. Dziś czeka ją o wiele trudniejsza rywalka i trudno wyrokować, aby miała z obecną formą nawiązać z nią równorzędną walkę. Ana Konjuh chce jak najszybciej zbliżyć się do najlepszych miejsc w swojej karierze. Trzeba przyznać, że Chorwatka ma ku temu wszelkie predyspozycje, a takie turnieje powinna wygrywać seryjnie. Dziś nie powinna mieć najmniejszych problemów z odniesieniem pewnego zwycięstwa.

Typ: Ana Konjuh wygra 2:0

Kurs: 1,71

kk

Conny Perrin – Lea Bosković, 16 12 2020, godz. 10:00

Czy bukmacherzy na pewno dobrze wystawili kursy na spotkanie Conny Perrin z Leą Bosković, którego stawką jest awans do ćwierćfinału?

Lea Bosković z Chorwacji plasuje się obecnie na miejscu numer 304 na światowych listach WTA Tour, najwyższe miejsce zajmowała we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to była na pozycji numer 292. Jakoś nie potrafi przebić się wyżej. Ma na swoim koncie jeden zdobyty tytuł w tym roku, a miało to miejsce w Sharm el Sheikh, a był to turniej najniższej rangi. Jeśli chodzi o występy w turniejach wyższej rangi, to wydaje się to na tą chwilę za wysoki poziom dla Chorwatki, która rzadko wygrywa w takich zawodach pojedyncze mecze. Ostatnimi czasy zamieszkała czasowo właśnie w Egipcie. Podczas trzech turniejów zaliczyła kolejno ćwierćfinał, zwycięstwo w zawodach oraz II rundę turnieju. W pierwszej rundzie okazała się lepsza od naszego rodzynka w tym turnieju – Mai Chwalińskiej 3:6 6:3 6:1.

Conny Perrin to obecnie 272 rakieta światowego zestawienia WTA Tour, a była już nawet na miejscu numer 134 pod koniec 2018 roku. 29-letnia Szwajcarka ma na swoim koncie dwa tytuły singlowe zdobyte w turniejach ITF w Algerze w 2012 roku oraz w Madrycie w obecnym sezonie. Szwajcarka na pewno chciałaby wrócić w okolice swojego najlepszego miejsca w karierze. Jej triumf w Madrycie miał właśnie miejsce w ubiegłym tygodniu. Perrin straciła w tamtym turnieju zaledwie jednego seta. Doświadczona Szwajcarka wydaje się być w dobrej dyspozycji, którą będzie starała się podtrzymać we Włoszech. W pierwszej rundzie dość pewnie ograła reprezentantkę gospodarzy – Matilde Paoletti 6:4 6:4, mając nad spotkaniem pełną kontrolę od początku do końca.

Mecze bezpośrednie

Będzie to pierwsze starcie dla obu pań.

Co typuję?

Czy bukmacherzy słusznie upatrują Bosković jako faworytkę tego spotkania? W moim odczuciu kursy powinny być wystawione w odwrotną stronę. Tym bardziej, że Conny Perrin w ostatnich tygodniach spisuje się bardzo dobrze. Czy Bosković jest faworyzowana dlatego, że pokonała naszą Maję Chwalińską? Polka wraca dopiero do pełni formy po przebytej kontuzji i ta porażka nie musi wiele oznaczać. Szwajcarka powinna wygrać to spotkanie, zabezpieczam się jednak opcją na wygranie przez nią choćby jednego seta.

Typ: +1,5 seta Conny Perrin

Kurs: 1,47

Warunki otrzymania bonusu w formie zwrotu na konto główne:

  • 🎯Zarejestruj się z linku: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka
  • 🎯Użycie w procesie rejestracji kodu ZAGRANIE50
  • 🎯Minimalny wymagany depozyt: 10 PLN
  • 🎯Kupon na dowolne zdarzenie prematch lub LIVE
  • 🎯Maksymalna kwota zwrotu to 50 PLN, żeby ją otrzymać, trzeba zagrać za 57 PLN

✅Link do rejestracji: zagranie.com/goto/betclicbezryzyka

Kod promocyjny: ZAGRANIE50

Pieniądze można od razu wypłacić

16.12

Zaloguj się aby dodawać komentarze