Derby Beneluksu z gradem bramek? Kupon double w grze o 247 PLN

Kevin De Bruyne, Fenkie de Jong

Niedzielne zmagania w Lidze Narodów przyniosą sporą ilość emocji. Poza pojedynkiem Biało-Czerwonych z Walią będziemy również świadkami niezwykle ciekawego meczu Austrii z Chorwacją oraz starcia w „naszej” grupie, w którym zmierzą się ze sobą Belgia oraz Holandia i to właśnie te potyczki weźmiemy pod lupę przy okazji dzisiejszej analizy. Wczorajszy kupon popsuła niestety kiepska postawa Hiszpanii ze Szwajcarią. A czy dziś uda się trafić typy? Przeczytaj analizę, sprawdź co gramy i zawalcz o profit! Powodzenia!

Fuksiarz koszulka do baneru
Fuksiarz koszulka do baneru
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Zakład bez ryzyka 100% do 50 zł (od razu do wypłaty) + freebet 10 zł w aplikacji + codziennie cashback do 200 zł

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

BEZ RYZYKA: 100% do 50 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Austria vs Chorwacja

Pierwszym branym dziś przeze mnie pod lupę pojedynkiem będzie mecz Austrii z Chorwacją, rozgrywany na stadionie Ernsta Happela w Wiedniu. Dla obu drużyn starcie to będzie niebywale istotne, dlatego jest ono warte uwagi i analizy. Jeżeli chcesz obejrzeć ten mecz w telewizji albo internecie, na naszym portalu dowiesz się, gdzie znaleźć transmisję. W poprzedniej potyczce tych drużyn, rozegranej w 1. kolejce Nations League, padł dość niespodziewany wynik 3-0 dla Austrii, zaś w każdym z pięciu rozegranych wcześniej meczów górą byli Chorwaci.

Das Team na przestrzeni kilkunastu ostatnich miesięcy wpadł w wyraźny kryzys. Zespół ten nie był w stanie awansować na Mundial w Katarze ścieżką eliminacyjną, ponieważ w swojej grupie zajął dopiero czwarte miejsce, ustępując Danii, Szkocji, a nawet Izraelowi. Dostał się wprawdzie jeszcze do baraży dzięki wysokiej pozycji w rankingu ubiegłej edycji Ligi Narodów, gdzie jednak także poległ, musząc uznać wyższość Walii już na etapie półfinału. Choć czerwcowe okienko meczów Ligi Narodów zapowiadało się dla ekipy Ralfa Rangnicka obiecująco, bo w 1. kolejce niespodziewanie wygrali oni 3-0 z Chorwacją na wyjeździe, to w trzech kolejnych meczach zgromadzili oni w sumie jeden punkt. Przed trzema dniami Austria grała arcyważny w kontekście walki o utrzymanie mecz z Francją, w którym także jednak okazała się słabsza, przegrała 0-2 i znalazła się na ostatnim miejscu w tabeli. Dziś więc Austriacy muszą wygrać, a także liczyć na potknięcie Francuzów z Danią, by liczyć na utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów. W przeciwnym wypadku czeka ich spadek o jedną klasę niżej.

Ekipa Zlatko Dalicia pomimo przemiany pokoleniowej, jaka dokonała się w niej od czasu zdobycia wicemistrzostwa świata, w dalszym ciągu prezentuje ponadprzeciętny poziom. Na Mundial w Katarze Vatreni dostali się bez najmniejszego problemu, pewnie wygrywając swoją grupę eliminacyjną, a w Lidze Narodów pomimo porażki w 1. kolejce, nie przegrali żadnego z czterech kolejnych meczów, dwukrotnie pokonując Danię i zdobywając cztery oczka z Francją, dzięki czemu przewodzą w tabeli grupy A1 i są bliscy pierwszego w historii awansu do fazy Final Four UEFA Nations League. Hrvatska imponuje bardzo dobrą organizacją gry, która wynika ze zgrania zespołu. Choć teoretycznie ekipa ta wygląda lepiej w ofensywie, niż w obronie, to dzięki wspomnianym wyżej elementom jest w stanie skutecznie się bronić, co pokazały jak choćby mecze z dysponującą piekielnie wysokim potencjałem Francją. Chorwaci są o krok od sporego osiągnięcia, jakim niewątpliwie byłby występ w najlepszej czwórce Ligi Narodów, więc należy spodziewać się, że zagrają tutaj na sto procent, a na dodatek spróbują zrewanżować się Austrii za ostatnią, wysoką porażkę.

Statystyki

  • Austria jest w trakcie serii 4 meczów bez zwycięstwa
  • Chorwaci wygrali 3 ostatnie pojedynki
  • Każdy z 5 ostatnich meczów z udziałem Austrii to wyniki poniżej 3,5 gola
  • Under 3,5 padł w każdym z 8 poprzednich starć Chorwacji
  • W 4 z 5 ostatnich starć bezpośrednich padły maksimum 3 gole

Co obstawiać?

Widoczne nieco wyżej kursy sugerują, że powinniśmy być tutaj świadkami wyrównanego pojedynku. Choć potencjał kadrowy obu ekip faktycznie wydaje się być do siebie zbliżony, to forma jednych i drugich jest zgoła odmienna i w dużo lepszej dyspozycji znajdują się ostatnio goście. Dlatego gram tutaj podpórkę na Chorwację w połączeniu z underem 3,5. Jestem zdania, że ekipa Zlatko Dalicia będzie miała w tym starciu przewagę i zdobędzie przynajmniej jeden punkt. Przekroczenie takiej linii bramek uważam zaś za mało prawdopodobne, ponieważ ani jedni, ani drudzy w ostatnich meczach czynili to niezwykle rzadko, co potwierdzają wypunktowane wyżej statystyki. Dzisiejszy kupon gramy, korzystając z oferty Fuksiarza. Jeżeli nie masz jeszcze tam konta, pamiętaj, że swój pierwszy kupon możesz zagrać z cashbackiem do 500 PLN! Zarejestruj się z naszym kodem promocyjnym i zgarnij bonus!

1,78
Kurs: Chorwacja nie przegra i poniżej 3,5 gola
Zagraj!
banner zagranie grupa 43k

Holandia vs Belgia

Przenosimy się teraz na Johan Cruijff Arena w Amsterdamie, gdzie dojdzie do potyczki Holandii z Belgią. W poprzednim meczu pomiędzy tymi drużynami padł wynik 4-1 dla Oranje, zaś dwa poprzednie kończyły się remisami 1-1. Chciałbyś obejrzeć ten mecz? Tutaj znajdziesz informacje, dotyczące transmisji.

Oranje w ostatnich miesiącach są w bardzo dobrej formie. Od bolesnej porażki w 1/8 finale Euro z Czechami nie zanotowali ani jednego przegranego meczu, wygrywając zmagania w grupie eliminacyjnej do Mundialu w Katarze i wygrywając cztery z pięciu starć w Lidze Narodów. Jedynym meczem Nations League, w którym Holendrzy nie zdobyli kompletu punktów, był remis 2-2 z Polską, zanotowany na De Kuip w Rotterdamie. W niedawnym rewanżu z Biało-Czerwonymi ekipa Louisa van Gaala wygrała jednak 2-0, dzięki czemu umocniła się na pozycji lidera grupy A4. Przewaga Holendrów nad Belgią wynosi aktualnie trzy punkty, a dzięki wygranej aż 4-1 w pierwszym pojedynku z tym rywalem, są oni w komfortowej sytuacji w kontekście walki o awans do fazy Final Four. Pomarańczowi znają już smak występów w tym miniturnieju, ponieważ zakwalifikowali się do niego w pierwszej edycji tego cyklu, ostatecznie ulegli w finale drużynie Portugalii. Ekipa ta gra niezwykle przyjemną dla oka, ofensywną piłkę i choć zdarza jej się często stracić gola, to zwykle strzela ich więcej niż rywal.

Belgowie znajdują się u progu zmiany pokoleniowej. Złota generacja piłkarzy z tego kraju powoli zbliża się do emerytury i wielu kibiców ma tego świadomość. Nadchodzący Mundial może być zatem ostatnią okazją na osiągnięcie sukcesu. Ostatnim razem Czerwone Diabły zajęły na mistrzostwach świata trzecie miejsce, choć część fanów i ekspertów była zdania, że tamtą ekipę stać było nawet na złote medale. Ostatecznie takiego celu nie udało się osiągnąć, a na rozegranym trzy lata później Euro ekipa Roberto Martineza zakończyła zmagania już na ćwierćfinale. W tegorocznej Lidze Narodów Belgowie grają w swoim stylu, czyli bardzo ofensywnie i z polotem, jednak w 1. kolejce przegrali 1-4 z Holandią. Wskutek tej porażki nie mają już raczej szans na awans do Final Four, choć piłkarze tego zespołu nie ukrywają, że traktują te rozgrywki z przymrużeniem oka i skupiają się przede wszystkim na występie w nadchodzącym katarskim czempionacie.

Statystyki

  • Holendrzy nie przegrali od 14 starć
  • Belgia notuje serię 4 meczów bez porażki
  • W 6 z 7 ostatnich meczów Pomarańczowych padał BTTS, a w 5 z nich także over 2,5
  • 9 z 11 poprzednich starć z udziałem Belgii to rezultaty BTTS
  • BTTS padł w każdym z 4 ostatnich meczów bezpośrednich

Co obstawiać?

Czeka nas niezwykle ciekawe widowisko. Jedni i drudzy prezentują bardzo ofensywny styl gry, dzięki czemu dostarczają widzom sporą ilość rozrywki. W tym starciu delikatnymi faworytami powinni być Holendrzy, jednak teoretycznie nieco większym potencjałem dysponują goście, więc przewidzenie zwycięzcy tej rywalizacji wydaje się być zadaniem naprawdę trudnym. Dlatego też nie gram tutaj na strony, a decyduję się na BTTS. Sądzę, że będziemy świadkami meczu, w którym obie strony zagrają na przysłowiowym luzie i potraktują go bardziej jak wartościowy sparing, aniżeli walkę o pierwsze miejsce w grupie. Aby awansować do Final Four, Belgowie musieliby wygrać aż czterema bramkami, co wydaje się być mało realne. Gole z obu stron są zatem w moim przekonaniu najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, na który kurs w Fuksiarzu jest korzystny i dobrze odpowiada skali podejmowanego ryzyka. Przypominam jeszcze o naszym kodzie, dzięki któremu możesz zagrać dzisiejsze typy na Ligę Narodów z cashbackiem do 500 PLN oraz odebrać korzystny bonus na start. Życzę zieloności na kuponach!

1,58
Kurs: obie drużyny strzelą gola
Zagraj!
kupon double liga narodów fuksiarz

Obrazek w tle: fot. Zheng Huansong / Xinhua / PressFocus

Zaloguj się aby dodawać komentarze