Dał radę Ajax, dał radę Manchester United. Czy Juve dołączy do tego grona? – gramy o 250 PLN

Mateusz Nowak

09:00, 12 marca 2019

Aktualizacja: 17:01, 9 grudnia 2019

We wtorek wracamy na boiska Ligi Mistrzów. Przed nami rewanżowe spotkanie pomiędzy Juventusem i Atletico. Do tego formalność Manchesteru City na Etihad?

Sprawdź najlepsze kursy i bonusy na Ligę Mistrzów w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN

Kod
rejestracyjny:
ZAGRANIE
WEJŚCIE

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Juventus vs Atletico Madryt

Pierwsze spotkanie tych drużyn stało na wysokim poziomie, jednak górą wyszli z tej rywalizacji gospodarze. Sam mecz miał wiele momentów, które warto zapamiętać. Na początku mógł być rzut karny na Diego Coście, jednak były snajper Chelsea mógł również wylecieć z boiska za nurkowanie. Po zmianie stron arbiter nie uznał bramki Alvaro Moraty w mocno kontrowersyjnych okolicznościach. Ostatecznie Atletico wygrało 2:0 na Wanda Metropolitano, dzięki czemu wyrobili sobie odpowiednią przewagę przed rewanżem w Turynie. Dwie bramki zdobyli po stałych fragmentach gry i tego elementu Stara Dama ma prawo się obawiać na Allianz Stadium.

Pierwsze spotkanie zostało zapamiętane również przez gesty. Cristiano Ronaldo pokazał pięć palców na swojej dłoni, symbolizując liczbę triumfów w Lidze Mistrzów. Diego Simeone wykonał gest „cojones” po bramce swojej drużyny. Jedno jest pewne, w rewanżu emocji nie zabraknie.

Oba zespoły przystąpią do tego spotkania osłabione, ponieważ w barwach Starej Damy nie zagra Alex Sandro, a w Rojiblancos – Diego Costa oraz Thomas Partey. Wszyscy trzej pauzują za żółte kartki. Faworytem meczu rewanżowe jest Juventus, a wiele osób zastanawia się, czy dadzą radę odrobić stratę. Bianconeri muszą wykorzystać atut własnego boiska, jednak warto pamiętać, że jedno trafienie gości wymusza na nich zdobycie czterech bramek. Juve przed rokiem odrobiło trzy bramki straty na Santiago Bernabeu. Dla tej drużyny nie powinno być rzeczy niemożliwych, tym bardziej mając w składzie Cristiano Ronaldo. Warto jednak wspomnieć, że z wszystkich drużyn w Europie, to właśnie Atletico jest zespołem, z którym najgorzej odrabiać straty. Żelazna defensywa Cholo Simeone z pewnością zrobi wszystko, żeby dograć spotkanie na zero z tyłu.

Atletico w ostatnim czasie jest w znakomitej formie. Rojiblancos wygrali w pięciu kolejnych spotkaniach i uwaga: w tym czasie nie stracili nawet jednego gola. Czy Stara Dama będzie w stanie zdobyć przynajmniej dwie bramki, ab doprowadzić do dogrywki? W dwóch poprzednich starciach Bianconeri zdobyli łącznie sześć goli, w tym dwa w wyjazdowej rywalizacji z Napoli, jednak w obu meczach wyciągali piłkę z siatki. We wtorek nie mogą pozwolić sobie na taki scenariusz.

Diego Simeone będzie musiał kombinować, ponieważ w składzie na ten mecz nie ma żadnego zdrowego lewego obrońcy. Autostrada dla Juve?

Wojciech Szczęsny wierzy w awans swojego zespołu: Jesteśmy w dobrej formie i nie możemy się doczekać tego spotkania. Popełniliśmy sporo błędów w Madrycie. Najważniejsze to teraz poprawić grę w obronie i ataku, co może wydawać się proste, ale wcale takie nie jest. Wierzymy jednak w siebie, Ajax po przegranej u siebie pokonał na wyjeździe Real Madryt, a Manchester United dokonał tego samego z Paris Saint-Germain, więc nie powinniśmy przekreślać swojej szansy.

Statystyki:

• Atletico wygrało pierwsze spotkanie z Juventusem 2:0.
• Atleti wygrało w pięciu kolejnych meczach.
• Rojiblancos nie stracili gola w żadnej z ostatnich pięciu rywalizacji.
• Stara Dama w dwóch kolejnych spotkaniach notowała wynik BTTS.
• Juventus wygrał trzy ostatnie mecze ligowe.
• Pięć poprzednich meczów Atletico to wyniki -2,5 gola.
• Stara Dama wygrała pięć z sześciu ostatnich potyczek.
• Juventus w tym sezonie przegrał zaledwie cztery mecze, jednak aż trzy na boiskach Ligi Mistrzów.
• Dwa poprzednie mecze Juve to wyniki +2,5 gola.
• Juventus nie strzelił gola w trzech poprzednich starciach z Rojiblancos.
• Ostatni mecz tych drużyn w Turynie to wynik -2,5 gola.
• Atletico nie straciło gola w dwóch poprzednich delegacjach.

Co obstawiać?

Na fali cudów, które oglądaliśmy przed tygodniem przygotowałem dwa typy na ten mecz. Pierwszym będzie awans Juventusu. Za mniejszą stawkę można zaryzykować, ponieważ w poprzedniej kampanii Stara Dama pokazała, że potrafi odrabiać straty na Bernabeu.

Bardziej racjonalnym typem w tym meczu będzie obstawienie wygranej gospodarzy po kursie 1.74. Myślę, że o to akurat można być spokojnym, ponieważ muszą zwyciężyć, żeby marzyć o przejściu do kolejnej rundy. W trzech ostatnich starciach z Atletico nie zdobyli gola, jednak to będzie bardzo trudne starcie dla Rojiblancos.

Zdarzenie: Juventus vs Atletico Madryt

Typ: 1

Kurs: 1.74

Ryzykowny typ

Typ: Awans Juve

Kurs: 3.75

Manchester City vs Schalke

Wątpię, że poza kibicami obu tych drużyn znajdzie się rzesza fanów, która wybierze to spotkanie ponad wydarzeniami na Allianz Stadium. Wszystko wskazuje na to, że tutaj losy są rozstrzygnięte. Skoro Schalke wypuściło z rąk przewagę 2:1, grając w przewadze i na własnym boisku, to nie pozostawiają złudzeń.

Manchester City w ostatnim czasie jest w bardzo dobrej formie. Aktualnie mają na koncie passę dziewięciu kolejnych zwycięstw. Do tego trzeba wspomnieć, że zdobyli już pierwsze trofeum w obecnej kampanii po wygranej nad Chelsea w Carabao Cup. Obywatele ciągle są w grze o poczwórną koronę, jednak Pep Guardiola tonuje nastroje. Step by step, czyli krok po kroku będzie lepszym wyborem zdaniem hiszpańskiego trenera. Do tej pory oba te zespoły spotkały się dokładnie dwa razy. Dwukrotnie lepsza okazała się ekipa z Manchesteru, wygrywając 0:2 w 2008 roku na boiskach Ligi Europy oraz 2:3 20 lutego.

Schalke to drużyna, która w poprzedniej kampanii do samego końca walczyła o wicemistrzostwo i ostatecznie zakończyła sezon jako druga najlepsza drużyna w Niemczech. W rozgrywkach 2018/2019 jest o wiele gorzej, ponieważ są zaangażowani w walkę o utrzymanie. Schalke ma na swoim koncie cztery kolejne porażki. Dodatkowo w każdym z tych meczów stracili przynajmniej trzy bramki. Podopieczni Domenico Tedesco wyjmowali piłkę z siatki w każdej z kolejnych dziewięciu delegacji. Ile razy uczynią to na Etihad?

Pep Guardiola nie będzie mógł skorzystać w rewanżu z usług de Bruyne, Fernandinho, a także Johna Stonesa. Mimo tego City ma wystarczająco mocną kadrę, żeby wysoko pokonać rywala z Bundesligi. Schalke raczej także nie będzie szło na noże w tym spotkaniu, ponieważ obecnie priorytetem tej drużyny są rozgrywki ligowe, a nie Liga Mistrzów. Pierwsze starcie w tej rywalizacji raczej wybiło im marzenia z głowy.

Statystyki:

• Schalke straciło bramkę w każdej z poprzednich dziewięciu delegacji.
• Schalke przegrało cztery ostatnie mecze, tracąc w nich przynajmniej trzy gole.
• Manchester City wygrał w poprzednich dziewięciu meczach.
• Obywatele stracili tylko jednego gola w czterech poprzednich rywalizacjach.
• Schalke przegrało trzy kolejne delegacje.
• Podopieczni Domenico Tedesco stracili przynajmniej dwie bramki w czterech poprzednich delegacjach.
• Schalke w pięciu kolejnych wyjazdach zaliczyło wynik +2,5 gola.
• Niemiecka ekipa ma na swoim koncie siedem wyników BTTS w ośmiu ostatnich delegacjach.
• City w obu meczach z tym rywalem zdobyło przynajmniej dwa gole.
• Do tej pory oba te zespoły spotkały się dokładnie dwa razy. Dwukrotnie lepsza okazała się ekipa z Manchesteru, wygrywając 0:2 w 2008 roku na boiskach Ligi Europy oraz 2:3 20 lutego.

Co obstawiać?

Tutaj nie mam złudzeń, że Manchester City pewnie rozprawi się ze swoim przeciwnikiem. Niektórzy mogą powiedzieć, że gospodarze zastosują taryfę ulgową, jednak u Guardioli nie ma takiego podejścia. Najlepiej było to widać w meczach Pucharu Ligi, gdzie wpakowali Burton dziewięć bramek w meczu domowym. W ten sposób okazali przeciwnikowi szacunek – tak powiedział Pep. Sądzę, że na podobny szacunek może liczyć Schalke, dlatego typujemy wysoką wygraną gospodarzy. Aktualna dyspozycja podopiecznych Domenico Tedesco to jedna wielka kompromitacja.

Zdarzenie: Manchester City vs Schalke

Typ: Manchester City strzeli +2,5 gola

Kurs: 1.64

Przygotowałem dwa kupony, jednak druga propozycja to czyste ryzyko po zmniejszonej stawce. Być może Liga Mistrzów podtrzyma cuda z poprzedniego tygodnia.