Czy Śląsk i Bruk-Bet strzelą po golu? Kupon na Puchar Polski o wartości 361 PLN!

Wtorkowe oraz środowe mecze Pucharu Polski przyniosły kilka sensacyjnych rozstrzygnięć. Na zakończenie pucharowego tygodnia obejrzymy jeszcze dwa spotkania. O godzinie 17:30 pierwszoligowy ŁKS Łódź podejmie na własnym boisku Cracovię. Trzy godziny później we Wrocławiu miejscowy Śląsk zmierzy się z beniaminkiem Ekstraklasy Bruk-Bet Termaliką. Czy Cracovia wykona pierwszy krok w stronę powtórzenia sukcesu z sezonu 2019/2020? Czy we Wrocławiu obejrzymy gole z obydwu stron? Zapraszam do zapoznania się z analizą oraz wspólnego typowania!

Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym ZAGRANIE, aby otrzymać:

2100 PLN od 2. depozytu + 600PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!

Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Na start łącznie 300 zł bez ryzyka (zwrot na depozyt!) + 30 zł darmowe zakłady (20 zł za samą rejestrację, 10 zł za depozyt, 5 zł za udostępnienie kuponu)

 

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł + 100 zł + 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł

GRA BEZ PODATKU: +14% do wygranych

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

ŁKS Łódź vs Cracovia (czwartek, godz. 17:30)

Gospodarzem pierwszego z czwartkowych pojedynków będzie ŁKS Łódź. Rycerze Wiosny rozpoczęli sezon ligowy nieco poniżej oczekiwań. Po rozegraniu dziewięciu kolejek plasują się na siódmym miejscu w tabeli tracąc do obecnego lidera już osiem punktów. Na bilans czternastu zgromadzonych do tej pory oczek złożyły się cztery zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki. Forma podopiecznych Kibu Vicuny jest na ten moment mocno nieustabilizowana, o czym świadczą ostatnie wyniki. W pięciu poprzedzających starcie pucharowe meczach ŁKS notował na zmianę wygrane i porażki. Poprzedni mecz łodzian zakończył się przegraną z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2. Szkoleniowiec Rycerzy Wiosny tłumaczył tę porażkę brakiem wiary w sukces swoich podopiecznych. Powstaje pytanie: czy jeżeli piłkarze ŁKSu nie wierzyli w sukces w starciu z Podbeskidziem to uwierzą w niego przeciwko ekstraklasowej Cracovii? Sytuacji nie polepsza plaga kontuzji, z którą zmaga się obecnie łódzki zespół. W dzisiejszym meczu z całą pewnością nie obejrzymy Pirulo, a występ Maksymiliana Rozwadowicza stoi pod znakiem zapytania. Mateusz Bąkowicz, Bartosz Szeliga oraz Maciej Dąbrowski wrócili już do treningów z zespołem, ale ich forma na ten moment nie jest jeszcze optymalna. Problemy ŁKSu są więc wielopłaszczyznowe, a rywal jest trudny. Może mieć to wyraźnie odzwierciedlenie w końcowym rezultacie tego spotkania.

Dzisiejszym rywalem Rycerzy Wiosny będzie ekstraklasowa Cracovia. Podopieczni Michała Probierza po rozegraniu ośmiu kolejek zajmują 14. miejsce w ligowej tabeli posiadając na swoim koncie dziewięć punktów. Nie pozwólmy jednak, by niska lokata wprowadziła nas w błąd – krakowianie tracą do trzeciej Pogoni Szczecin jedynie cztery oczka. Na obecny bilans Pasów złożyły się dwa zwycięstwa, trzy remisy oraz trzy porażki. Ostatnie spotkania w wykonaniu Cracovii dają jednak powody do optymizmu. Po trzech przegranych z rzędu przyszły dwie wygrane: z Jagiellonią Białystok (2:1) oraz Bruk-Betem Termaliką (2:1). Następnie Pasy urwały punkty Górnikowi Zabrze i Pogoni Szczecin remisując obydwa spotkania kolejno: 2:2 i 1:1. Krakowianie są w sposób oczywisty faworytami dzisiejszego meczu – w końcu to drużyna występującą na co dzień o klasę wyżej. Ostatnie wyniki również przemawiają na korzyść Cracovii. Po stronie Pasów jest również dostępność kadry. W meczu z ŁKSem na pewno nie zagrają Marcos Alvarez oraz Michal Siplak. Reszta kadry jest do dyspozycji Michała Probierza. Ciężko przewidywać jakim składem wyjdą krakowianie, być może szanse dostaną mniej eksploatowani zawodnicy, ale ilość dostępnych piłkarzy wyraźnie jest po stronie gości. Powoli zbliżamy się do podsumowania, ale zanim to nastąpi tradycyjnie zachęcę do skorzystania z kodu promocyjnego od Fortuny. A teraz do rzeczy.

Co obstawiać?

Mój typ na dzisiejsze spotkanie to czyste zwycięstwo gości. Kurs na takie rozstrzygnięcie zakładu jest kusząco wysoki, bo wynosi 2.42. Skąd taka pewność? Pewności nie ma nigdy – sport zawsze pozostanie sportem, ale jest kilka mocnych przesłanek, które mogą skłaniać ku takiemu rozstrzygnięciu. Moim głównym argumentem jest plaga kontuzji, która trawi od środka łodzian. Z gry wypadli między innymi Pirulo i Rozwadowicz, a kilku innych podstawowych zawodników dopiero co wróciło do treningów i nie jest w pełni dyspozycji. W problemach kadrowych ŁKSu upatruję głównej przyczyny jego porażki. Nie mniej poważnym argumentem jest niestabilna forma Rycerzy Wiosny. W pięciu ostatnich spotkaniach łodzianie na zmianę wygrywali i przegrywali. Ich bieżące wyniki to istny rollercoaster. No i oczywiście na koniec dołóżmy różnicę poziomów pomiędzy Ekstraklasą, a 1. Ligą. Te same argumenty ze strony Cracovii wyglądają lepiej. Sytuacja kadrowa podopiecznych Michała Probierza wygląda zdecydowanie lepiej. Z ŁKSem nie zagrają jedynie Alvarez oraz Siplak. Forma Pasów w ostatnim czasie również poszła w górę. Dwa zwycięstwa i dwa remisy w ostatnich czterech starciach. Pomimo iż Puchar Polski bywa nieprzewidywalny to dla mnie zdecydowanym faworytem tego starcia jest Cracovia. Na jej zwycięstwo też postawię. Zanim i Wy to zrobicie zachęcam do skorzystania z bonusu powitalnego od Fortuny. A tymczasem przenosimy się do Wrocławia.

Cracovia wygra z ŁKSem
Kurs: 2.42
Zagraj!

banner grupa zagranie 40k

Śląsk Wrocław vs Bruk-Bet Termalica (czwartek, godz. 20:30)

Drugie czwartkowe spotkanie to starcie dwóch zespołów z Ekstraklasy. Gospodarzem meczu będzie czwarta drużyna poprzedniego sezonu – Śląsk Wrocław. Obecnie trwające rozgrywki podopieczni Jacka Magiery rozpoczęli bardzo dobrze. Po rozegraniu ośmiu kolejek są jedyną obok Lecha Poznań ekipą, która nie zanotowała jeszcze porażki. Na ich dotychczasowy dorobek czternastu punktów złożyły się trzy zwycięstwa oraz pięć remisów. W ostatnich pięciu starciach Wojskowi zanotowali dwa zwycięstwa oraz trzy remisy. Bezsprzecznie najważniejszym tryumfem była wygrana nad Legią Warszawa (1:0). Drugie zwycięstwo miało miejsce w derbach Dolnego Śląska z Zagłębiem Lubin. Podopieczni Jacka Magiery rozstrzygnęli ten mecz na swoją korzyść w stosunku 3:1. Remisy padały za to w pojedynkach z Górnikiem Łęczna (0:0), Piastem Gliwice (1:1) oraz Radomiakiem Radom (1:1). Warto również zauważyć, że Śląsk zdobywał przynajmniej jednego gola w aż siedmiu spotkaniach na osiem. Na kryzys strzelecki drużyna z Wrocławia z całą pewnością nie ma prawa narzekać. W wypowiedziach przedmeczowych sztab szkoleniowy wyraźnie podkreślał, że celem Wojskowych na ten mecz jest zwycięstwo. Wrocławianie będą chcieli przerwać złą passę w Pucharze Polski. Poprzednią edycję Śląsk zakończył właśnie na 1/32 finału ulegając pierwszoligowemu Widzewowi Łódź 0:2. Czy tym razem będzie inaczej? Dobry początek sezonu w wykonaniu Wojskowych może rozbudzać nadzieje kibiców.

Dzisiejszym rywalem Śląska Wrocław będzie beniaminek rozgrywek Ekstraklasy – Bruk-Bet Termalica. Podopieczni trenera Mariusza Lewandowskiego wywalczyli w zeszłym sezonie bezpośredni awans zajmując drugie miejsce w rozgrywkach 1. Ligi. Na ten moment ekipa z malutkiej Niecieczy jest najgorszym z trzech beniaminków. Słoniki znajdują się na ostatnim 18. miejscu w tabeli mając na swoim koncie jedynie trzy punkty. Jako jedyna drużyna w stawce nie zanotowali jeszcze oni ani jednej wygranej. Zamiast tego trzy razy remisowali oraz cztery razy przegrywali. Termalice nie można jednak odmówić waleczności. Oglądając mecze Słoników wcale nie widać wyraźnej dominacji drużyny przeciwnej. Niecieczanie walczą i starają się dotrzymywać tempa rywalom. W siedmiu rozegranych do tej pory spotkaniach zdobyli łącznie sześć bramek, co nie jest najgorszym wynikiem jak na ostatnią drużynę w tabeli. Warto zauważyć, że Bruk-Bet strzelał gole w trzech na pięć ostatnich spotkań. Bramkę stracił nawet sam lider – Lech Poznań. Strzelać więc oni potrafią i myślę, że jest to całkiem sensowny trop jeżeli chodzi o to spotkanie. Zanim przejdę do propozycji typu zachęcę do zapoznania się z opiniami użytkowników na temat Fortuny. Warto przeczytać przed postawieniem zakładu. A jaki on będzie? Zapraszam na podsumowanie.

Co obstawiać?

Jeżeli miałbym wskazać faworyta tego spotkania to jest nim bez wątpienia Śląsk Wrocław. Wojskowi zajmują drugie miejsce w tabeli, a naprzeciwko nich staje dziś ostatnia drużyna ligi. Mam jednak przeczucie, by nie iść tutaj w zwycięstwo w meczu. Mam w zamian inną propozycję – bramki. Tak jak wspomniałem w powyższej analizie – Śląsk strzela bardzo dużo goli. Na koncie ma ich jedenaście w ośmiu spotkaniach. Co więcej – podopieczni trenera Jacka Magiery trafiali do siatki w siedmiu na osiem dotychczasowych spotkań. Gol dla Śląska wydaje się być więc formalnością. A co z Bruk-Betem? Cóż… Pomimo ostatniego miejsca w tabeli to potencjał strzelecki ekipy z Niecieczy również jest całkiem niezły. W siedmiu spotkaniach zdobyli oni sześć bramek, co jest ładnym wynikiem jak na lokatę, na której się znajdują. Gola podopieczni Mariusza Lewandowskiego potrafili wcisnąć między innymi liderowi – Lechowi Poznań. Moja propozycja na to spotkanie brzmi więc: obie drużyny strzelą gola. Kurs na takie rozstrzygnięcie sprawy wynosi 1.70. Warto go zagrać. Po postawionym zakładzie zachęcam do zapoznania się z recenzją zakładów bukmacherskich Fortuna, którą możecie znaleźć na naszej stronie. Zieloności!

Obie drużyny strzelą gola
Kurs: 1.70
Zagraj!

Zagranie bez ryzyka:

  • Tylko z kodem promocyjnym: ZAGRANIE
  • Dla nowych graczy
  • Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
  • Dowolny kupon, dowolne zdarzenia
  • Stawka maksymalnie 600 PLN – zwrot bez odjęcia 12% podatku na konto bonusowe
  • Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni
  • Jednokrotny obrót bonusem

Fot. Mateusz Porzucek / PRESSFOCUS

Zaloguj się aby dodawać komentarze