Czy ostatni pogromca Stelmetu sprawi niespodziankę w Zielonej Górze? Totolotek bonus dla graczy

Jeszcze parę sezonów temu dzisiejszy mecz anonsowano jako hitowe spotkanie. Teraz to spotkanie mistrza Polski z ligowym przeciętniakiem, który zamiast walczyć o medale, będzie starał się utrzymać w lidze. O 19 w hali CRS Stelmet Zielona Góra podejmie Turów Zgorzelec. Faworyt tego spotkania jest jeden.

Planujesz śledzić to spotkanie, ale nie miałeś do tej pory do czynienia z obstawianiem? To dobra okazja do rozpoczęcia przygody z bukmacherką i skorzystania z bonusu Totolotka przygotowanego specjalnie dla nowych graczy: 25 PLN na darmowy zakład, a następnie aż 520 PLN!

Totolotek odbierz bonus

Zainteresował Cię bonus Totolotka? Sprawdź, co jeszcze ma do zaoferowania ten legalny operator:

Totolotek bonus – dowiedz się więcej o promocjach

Ostatni pogromca mistrzów Polski

To nie jest ten sam Turów, który pamiętamy sprzed kilku lat. Zespół ze Zgorzelca to ostatnia drużyna, która zdobyła mistrzostwo Polski na rzecz Stelmetu. W sezonie 2013/14 to właśnie ekipa z tego przygranicznego miasta pokonała Zielonogórzan 4:2. Tamte chwile są już tylko wspomnieniem i Turów nie liczy się już w walce o medale w PLK. Rozgrywki 2016/17 to 10. miejsce i brak awansu do playoffów. Po trzech kolejnych latach w finale polskiej ligi (2013-15) nadeszły chude lata. Powód? Oczywiście, pieniądze. Działacze zespołu postanowili ograniczyć wydatki, a co za tym idzie, ucierpiał poziom sportowy drużyny.

Ze składu z zeszłego sezonu pozostało zaledwie trójka graczy, więc możemy praktycznie mówić o zupełnie innym teamie. Zgorzelec opuścili tacy gracze jak: Kirk Archibeque (były zawodnik Stelmetu), Michał Michalak (reprezentant Polski), czy David Jackson. W ich miejsce sprowadzono zawodników, którzy jeszcze nie mieli okazji pokazać swoich umiejętności w Polsce. Cameron Ayers, Myles Mack, Karolis Petrukonis, Bradley Waldow to nazwiska, które niewiele mówią przeciętnemu Kowalskiemu, interesującemu się rozgrywkami na ligowym podwórku.

W składzie gości jest kilku Polaków, którzy jednak albo nie spełnili nadziei, albo nigdy w nich tych oczekiwań nie pokładano. Największym talentem Turowa jest Kacper Borowski. 24-letni już zawodnik to perspektywiczny podkoszowy, jednak jego rozwój został trochę ograniczony przez kontuzję. Jacek Jarecki, Bartosz Bochno to solidni gracze, ale nie mogą oni stanowić o sile dobrego zespołu.

W swoim pierwszym meczu w tym sezonie drużyna ze Zgorzelca okazała się gorsza od TVB Startu Lublin, przegrywając 83:91; Lublinem, który rok temu zajął trzecie od końca miejsca w tabeli.

Nihil novi

Stelmet to Stelmet. Najlepsza drużyna w Polsce od dobrych kilku lat, która dominuje na ligowym podwórku. Chociaż początek rozgrywek w wykonaniu podopiecznych Artura Gronka nie jest z pewnością taki, jak oczekiwano. Zespół z Zielonej Góry przegrał w meczu o Superpuchar Polski po dogrywce z Anwilem, z kolei w meczu otwarcia PLK triumfował w Sopocie z Treflem 84:77. Ale spokojnie, Stelmet zacznie grać swoje i mecz na własnym parkiecie to idealna okazja na powrót do dobrej dyspozycji.

Do składu zespołu ma wrócić Thomas Kelati, więc prawdopodobnie zobaczymy gospodarzy w pełnym zestawieniu.

Stelmet i Turów spotkały się trzykrotnie i jak łatwo się domyślić, w żadnym z tych starć nie doszło do niespodzianki – mistrzowie Polski wygrali trzykrotnie: 2 razy w lidze, a raz w Pucharze Polski. W pierwszym meczu w Zgorzelcu gospodarze przegrali zaledwie dwoma punktami po emocjonującej końcówce. Mecz w Pucharze Polski to wygrana Zielonogórzan na własnym parkiecie 69:64. Ostatnie starcie (tym razem ligowe w Zielonej Górze) to największy triumf Stelmetu. Mistrzowie kraju pokonali Turów 94:85. Jak widzimy, w żadnym z tych meczów nie było zdecydowanej dominacji drużyny z winnego grodu, ale tegoroczny skład gości jest zupełnie inny. Brakuje Michalaka, Archibeque’a, Jacksona, więc mówimy o zupełnie innej drużynie niż w rozgrywkach 2016/17. Dlatego wyciąganie wniosków z tamtym spotkań, może być nienajlepszym pomysłem.

Przewidywane pierwsze piątki:

Stelmet: Łukasz Koszarek – Filip Matczak – Armani Moore – Vladimir Dragicevič – Boris Savovič

Turów: Francis Han – Cameron Ayers – Stefan Balmazović – Kacper Borowski – Karolis Petrukonis

Co grać?

Zespół z Zielonej Góry rozpoczął sezon niemrawo, ale to dopiero pierwsze koty za płoty. Przegrany po dogrywce mecz z Anwilem Włocławem i nieprzekonująca wygrana z Treflem Sopot świadczą o tym, że mistrzowie Polski nie są jeszcze w najlepszej dyspozycji. Ale spokojnie: Stelmet rozkręca się powoli, a dzisiejszy rywal jest, krótko mówiąc: przeciętny. Turowa nie można zlekceważyć, biorąc pod uwagę mecze z zeszłego sezonu, ale tym razem mówimy o zupełnie innym składzie, który przegrał w starciu z Lublinem. Podopieczni Artura Gronka na własnym parkiecie są bardzo mocnym zespołem i z pewnością gracze będą chcieli pokazać, że ich dyspozycja wraca na właściwe tory. Nie widzę tutaj żadnego innego scenariusza niż pewna wygrana gospodarzy. Dlatego moim typem na to spotkanie jest handicap -16.5 w stronę Zielonogórzan. Za to zdarzenie ForBET oferuje przelicznik 2.00, co biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, jest bardzo dobrą propozycją na to starcie.

ForBET odbierz bonus

Jeśli nie posiadasz jeszcze konta u tego bukmachera, to jako nowy gracz możesz skorzystać z bardzo atrakcyjnego bonusu powitalnego! W ramach tego bonusu możesz otrzymać aż do 650 PLN. Wystarczy, że przy rejestracji użyjesz kodu promocyjnego 650 i możesz cieszyć się z dodatkowych środków.

Zaloguj się aby dodawać komentarze