Czy Marcin Tybura odnotuje 5 zwycięstwo z rzędu w UFC? Typujemy UFC FN i gramy o 360 PLN!
Organizacja UFC bardzo intensywnie promuje swoją kolejną numerowaną galę o numerze 263 na której zobaczymy bardzo mocne zestawienia. Niestety z uwagi na to trochę mniej uwagi przykuwa się dzisiejszemu eventowi, jakże ważnemu dla Polskiego kibica, bo w co main evencie dzisiejszego wydarzenia wystąpi kroczący po piątą wygraną z rzędu Marcin Tybura, który będzie miał szansę awansować do ścisłej czołówki kategorii ciężkiej w UFC. Jeśli chcesz dziś typować razem ze mną, a nie masz konta na STS zajrzyj tutaj aby zobaczyć najlepszą promocje dla nowych graczy.
200 PLN od depozytu + 230 PLN zakład bez ryzyka + 30 PLN Freebet
Kod promocyjny w STS: ZAGRANIE
OD DEPOZYTU: 600 zł
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE
Marcin “Tybur” “Tybura
vs
Walt “The Big Ticket” Harris
Najlepszy Polski zawodnik wagi ciężkiej obecnie znajduje się na 11 miejscu w rankingu kategorii ciężkiej w UFC, jeżeli pokona Walta Harrisa z pewnością znajdzie się wśród najlepszych dziesiątki. Jednak czy tak się stanie?
Marcin Tybura jest rozpędzony 4 zwycięstwami z rzędu, ma na swoim rozkładzie topowe nazwiska i ciągle chce iść do przodu, aby dostać szansę walki o title shota. W swojej ostatniej walce dość pewnie pokonał Grega Hardy’ego, a potrzebował na to zaledwie dwóch rund. Walkę z Amerykaninem Tybura poprowadził dość mądrze i bezpiecznie pod względem taktycznym. Najpierw wyczekał swego rywala, kolokwialnie mówiąc dał mu się wystrzelać, po czym wkroczył do akcji gdy ten nie miał już paliwa w swoim baku. Trzeba jednak zaznaczyć, że w 1R kiedy to Hardy miał jeszcze kondycję, trafił parę razy mocno Marcina i serce wówczas delikatnie zadrżało. Tybur po walce także przyznał, że ciosy które przyjął były mocne, ale nie na tyle żeby wyłączyć go z tej walki.
Sprawdź jakie bonusy przygotował STS dla nowych graczy!
W pewnym sensie bliźniacze starcie czeka Polaka tym razem, bo Walt Harris także najgroźniejszy jest na początku walki, najwięcej wygranych Amerykanin ma właśnie w pierwszych rundach, kiedy to nokautuje swoich rywali. Tylko jedna walka Walta Harrisa w jego karierze w UFC wyszła poza 2 rundę, było to starcie z Andreiem Arlovskim, które to Amerykanin wygrał (jednak ostatecznie ten rezultat zmieniono ostatecznie na no-contest z uwagi na wykrycie substancji niedozwolonych w organizmie Harrisa). The Big Ticket jest zawodnikiem mocno jednowymiarowym, jeżeli nie uda mu się ubić rywala w pierwszej rundzie, nie ma on planu B. Ten fakt dobrze pokazały jego dwie ostatnie walki, w obu przegrał wówczas przed czasem, dwukrotnie w drugiej rundzie. Swojego planu na walkę nie ukrywa także Marcin Tybura, który otwarcie zapowiada, że chciałby skończyć swojego rywala w dalszej części walki. Jednak aby do tego doszło trzeba przetrwać nawałnicę. Jak już wspomniałem Tyburowi udało się przeczekać swojego poprzedniego rywala – Hardego, jednak Harris od Hardego jest znacznie groźniejszy i znacznie bardziej eksplozywny, o czym świadczy choćby fakt, że ma na swoim koncie znacznie więcej nokautów.
Chcesz więcej informacji ze świata sportów walki?
Co tydzień znajdziesz tam analizy i omówienia najciekawszych wydarzeń MMA i nie tylko!
Uważam, że przed Tyburą stoi trudne wyzwanie, ale jak najbardziej możliwe do przejścia. Walt Harris po swojej rodzinnej tragedii nie wrócił do swojej topowej formy, na co wskazują jego ostatnie dwa starcia. Amerykanin ma już 37 lat na koncie i jest to prawdopodobnie dla niego walka ostatniej szansy. Tybura najprościej rzecz ujmując jest dużo bardziej wszechstronnym zawodnikiem, potrafi walczyć w każdej płaszczyźnie. Szczególnie w obszarze parterowym dobrze idzie mu umęczanie swoich rywali. Marcin jak na zawodnika kategorii ciężkiej jest bardzo lotny na nogach i dynamiczny, a jego kondycja mocno wyróżnia się na tle innych zawodników w tej dywizji. Tybura nie może dać się trafiać Harrisowi tak jak dawał Hardemu, bo The Big Ticket z pewnością pójdzie za ciosem. Marcin jednak jest świadom swoich błędów i zagrożenia jakie idzie ze strony jego obecnego rywala. Przed nadchodzącą walką Marcin Tybura wspominał, że mocno pracował nad swoją stójką, i jej aspektami defensywnymi. Nie pozostaje mi więc nic innego jak wytypować tu zwycięstwo Polaka, który najprawdopodobniej skończy zmęczonego rywala w drugiej połowie walki.
Na dzisiejszej gali znaleźć możemy także kilka innych pojedynków wartych tego, aby dodać je na kupon m.in dość optymistycznie dla Mason Jones wygląda jego nadchodzące starcie z Alanem Patriciek, jednak łączenie kursu 1,3 z 2,75 byłoby moim zdaniem nierozsądne, dlatego ostatecznie zostanę tylko przy typie na walkę Polaka.
Tutaj dowiesz się więcej o zakładach bukmacherskich STS.
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Sprawdź opinie o zakładach bukmacherskich STS
fot. Marcello Fim
Jestem pasjonatem sportu i obserwatorem świata zakładów bukmacherskich, bo obecnie jedno bez drugiego już nie funkcjonuje. MMA mnie pasjonuje, bo lubię zaciekłą rywalizacją i wielkie show. Piłkę nożną śledzę, bo to sport mojego dzieciństwa - a pierwsza miłość nie rdzewieje. NBA oglądam... gdy nie mogę zasnąć 😉
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: