Czy Legia w końcu opuści strefę spadkową? Obstawiamy Ekstraklasę i gramy o 250 PLN!

Mamy już 23 kolejkę, a liga robi się coraz ciekawsza! Spory ścisk możemy zaobserwować zarówno na dole tabeli, gdzie w “grze o spadek” uczestniczy obecnie aż 6 klubów, jak i w jej czubie. Zajmujący 3. lokatę Raków traci do liderującej Pogoni zaledwie 4 punkty. Dziś poznamy kolejne rozstrzygnięcia, szczególnie interesująco zapowiada się starcie będącej na 15 miejscu Wisły Kraków z 17. Legią Warszawa. Wrócić na zwycięską ścieżką spróbuje także Raków Częstochowa, który podejmować będzie Górnik Zabrze.

Raków Częstochowa – Wisła Płock
18:30

Pierwszym spotkaniem dzisiejszego dnia zostanie rozegrane w Częstochowie, gdzie Raków podejmować będzie Wisłę Płock. Ekipa z Częstochowy w ostatnim meczu straciła punkty, przegrywając z Górnikiem Zabrze. Trzeba przyznać, że w osiągnięciu tego rezultatu pomogli sędziowie. W meczu zostały podjęte dwie kontrowersyjne decyzji. Pierwsza z nich dotyczyła strzelonej przez Raków bramki, Górnicy skarżyli się, że piłka opuściła pole gry, powtórki jednak pokazały, że to piłka w niewielkiej części była styczna z linią i gol został uznany prawidłowo. Więcej kontrowersji jest w sytuacji z końcówki spotkania. Gdy Górnik strzelił bramkę ekipie z Częstochowy, która jednak nie została uznana. Pokazane ujęcie nie wykazało jednoznacznie, jakoby w tej konkretnej sytuacji był spalony. Raków więc powinien ten jeden punkt docenić. Oprócz straty punktów Raków w ostatnim meczu stracił także Bogdana Racovitana, który został zdjęty już w 6 minucie!. Nowo nabytego obrońcę czeka długa pauza, która może potrwać nawet 2 miesiące. Za kontuzjowanego Rumuna wszedł Długosz, który także musiał zostać zmieniony, rozegrawszy niewiele ponad 40 minut. W formacji defensywnej zobaczymy więc po raz kolejny roszady. Na prawej obronie zobaczymy prawdopodobnie Frana Tudora, który grywał wcześniej na tej pozycji. Nie jest to jednak jego nominalna pozycja.

Defensywa nie powinna być jednak kluczowa w konfrontacji z Rakowem, bo Wisła Płock nie przyzwyczaiła nas do wygrywania na wyjazdach. Co więcej, Wisła Płock jest zespołem, który w tym sezonie straciła najwięcej bramek na wyjazdach – 27. Co daje średnią 2,5 straconej bramki na mecz! Trudno sobie wyobrazić, uwzględniając całą jakość zawodników z Rakowa, żeby nie byli oni w stanie stworzyć odpowiedniej przewagi. Wyjazdy wręcz prześladują Nafciarzy, którzy jako goście zdobyli w tym sezonie zaledwie 4 punkty! Aż 9 razy wracali oni bez choćby jednego punktu. Wisła Płock w ostatnich meczach z Rakowem nie odnosiła wielkich sukcesów. Zawodnikom z Płocka nie udało się pokonać Rakowa od 5 spotkań. Ostatnia ligowa wygrana Nafciarzy z Rakowem miała miejsce w 2019 Roku.

Raków wciąż marzy o Mistrzostwie, dystans do pierwszego miejsca wciąż nie jest wielki i z pewnością zawodnicy z Częstochowy wyjdą dziś na boisko jak po swoje. Kolejna strata punktów z rywalem, który przez cały sezon na wyjazdach gra tragicznie.

1,60
Kurs: Raków wygra
Zagraj!

 

Legia Warszawa – Wisła Kraków
20:30

Moglibyśmy zadać sobie pytanie, czy dzisiejsze spotkanie to prawdziwy hit, czy może jednak kit? Biorąc pod uwagę ostatnie mecze obu drużyn i poziom jaki reprezentują… bliżej nam niestety do tego drugiego. Niemniej dziś oczy sporej części fanów piłkarskich w Polsce zwrócone będą w stronę Warszawy. Dla obu ekip jest to bardzo ważny w kontekście walki o utrzymanie. Jedna z ekip może zdobyć dziś “6 punktów”.

Nie ma wiele pozytywów w grze Legii. Mecze z Wartą oraz Termalicą kompletnie rozczarowały. Brak choćby jeden strzelonej bramki w konfrontacji z dwoma przeciwnikami z samego dołu tabeli dobitnie świadczy o aktualnej formie Legionistów. Warto przypomnieć, że dwa tygodnie temu Termalica została rozbita w pył w Poznaniu, a w konfrontacji z Legią to drużyna z Niecieczy była ⅔ czasu przy piłce! W przypadku Legii po prostu nie ma powodów do optymizmu i ciężko jest wyrokować, co musi się stać, aby ta sytuacja się poprawiła. Morale zawodników widocznie słabnie, a i presja związana z wynikami jest coraz większa. Lista zawodników, z których nie będzie mógł skorzystać Vuković robi się coraz dłuższa. Rafa Lopes, Bartosz Slisz oraz Maatias Johanson – wszyscy trzej wyeliminowali się z konfrontacji z Wisłą w ostatnim spotkaniu, a oprócz nich niedostępni są inni Legioniści, choćby ciągle zawieszony Artur Boruc. Jedynym plusem jaki możemy przypisać Legii w ostatnim czasie jest ściągnięcie nowego bramkarza Richarda Strebingera. Ciężko jednak powiedzieć jaką rolę ma pełnić zawodnik pochodzący z Austrii. Czy wskoczy przed Cezarego Misztę? Trudno powiedzieć. 29 latek ostatni mecz zagrał we wrześniu ubiegłego roku.

Na szczęście dla Legii w Wiśle także nie jest w ostatnim czasie zbyt kolorowo. Także jest ogromna presja ze strony kibiców na wyniki. Zastanawiający jest także fakt, że zadanie ratowania Wisły zostało przydzielone Brzęczkowi właśnie teraz, kiedy drużyna nie tak dawno zakończyła okres przygotowawczy po przerwie zimowej, a okno transferowe niedługo zostanie zamknięte. Dlaczego nie zrobiono tego dwa mecze wcześniej? Tego pewnie się nie dowiemy, ale były selekcjoner Polski także stoi przed bardzo trudnym zadaniem. Wystarczy spojrzeć na kadrę Wisły, żeby to zrozumieć. Niemniej w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze, Wiślacy nie wyglądali najgorzej. Wydaje się, że wyglądali lepiej niż Legia z Termalicą. Stworzyli sobie większą liczbę sytuacji niż rywale i z pewnością wynik jest był nich rozczarowujący. Można powiedzieć, że do dzisiejszej konfrontacji przystępuje dwóch rannych i żaden z nich nie będzie chciał ryzykować. Jeden błąd może sprawić, że sytuacja jednego oraz drugiego klubu stanie się wręcz tragiczna. Ponadto wydaje się ze poziom obu drużyn jest na zbliżonym poziomie. Obstawiamy, że w meczu zobaczymy remis w 1. połowie lub na koniec meczu.

1,75
Kurs: Remis w 1. połowie lub w całym meczu
Zagraj!

fot. z okładki: PressFocus

 

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze