Czy Krzysztof Piątek zapewni Milanowi zwycięstwo? Gramy o 215 PLN!

Cieszynka

I oto nastała niedziela, w której to zostanie rozegranych 6 meczów Serie A. Szczególną uwagę poświęcimy spotkaniom, gdzie zagrają Polacy. Krzysztof Piątek będzie chciał swoimi bramkami zapewnić zwycięstwo Milanowi, a Bartłomiej Drągowski będzie dążył do zachowania kolejnego czystego konta. Możliwe także, że we Fiorentinie zobaczymy także Szymona Żurkowskiego, który zapewne po wejściu z ławki będzie organizował grę w środku pola. Jakie są szanse na powodzenie ich misji? Zapraszam do lektury.

Roma vs AC Milan

W tym starciu, o godzinie 18:00 na Stadio Olimpico zmierzą się zespoły, które przed sezonem zatrudnili nowych trenerów. W obydwu przypadkach kibice nie mogą czuć zadowolenia z uzyskiwanych przez ich kluby wyników. Ten mecz może pomóc jednej z drużyn wejść na odpowiednie tory, natomiast dla drugiej będzie oznaczać dalsze pogrążanie się w marazmie.

Roma prowadzona przez Paula Fonseca zajmuje 6 miejsce, dając się wyprzedzić, chociażby Cagliari. Na początku sezonu dużym problemem była gra defensywna, Rzymianie tracili dużo goli, jednak też nie mieli problemu z ich strzelaniem. Obecnie sytuacja w obronie nieco się polepszyła, choć nadal jest daleko, by nazwać ją pewną, Problem pojawił się jednak z przodu. Roma strzela znacznie mniej bramek, także ilość kreowanych sytuacji spadła. Ostatnie ich mecze, czy to w lidze, czy w Europie to remisy najczęściej zakończone wynikiem 1:1. Na pewno wyjściu z lekkiego kryzysu nie pomagają kontuzje. Prawdopodobnie w meczu nie zobaczymy aż 6 zawodników z tego powodu, między innymi Lorenzo Pellegrini, Henrikh Mkhitaryan czy Bryan Cristante.

Jeżeli kibice Romy są zawiedzeni dopiero 6 miejscem, to co mają czuć kibice Milanu? Ich ukochana drużyna zajmuje 12 pozycję! Wspominałem, że zarówno klub z czerwono-czarnej części Mediolanu, jak i Roma przed sezonem zatrudnili nowego trenera. Jednak Milan dokonał już korekty i miejsce Marco Giampaolo zajął Stefano Pioli. W pierwszym meczu zremisował u siebie z Lecce 2:2. Czy można to uznać za wpadkę? Na pewno podział punktów z drużyną z dołu tabeli nie można uznać za sukces, jednak w pierwszej połowie widać było pomysł na grę i w końcu mecz, w którym gra klub Krzysztofa Piątka, dało się oglądać. Warto zaznaczyć, że w tym właśnie spotkaniu, po wejściu z ławki, swoją pierwszą bramkę z gry strzelił nasz rodak. Niestety pod koniec meczu Milan kompletnie stracił kontrolę nad meczem i Calderoni pięknym strzałem zapewnił Lecce punkt. Jednak to starcie może dawać nadzieję, na lepszą przyszłość, szczególnie, że w obecnej kolejce Lecce urwało punkty Juventusowi.

Statystyki:

  • Ostatni mecz zakończył się remisem 1:1
  • Roma zremisowała ostanie 4 spotkania
  • Rzymianie stracili zaledwie 3 gole w 5 pojedynkach
  • Strzelili jednak tylko 4 gole w tym samym czasie
  • Milan tracił gola w każdym z 5 ostatnich meczach
  • Rossoneri stracili 10 goli w ciągu 5 meczów
  • Samemu strzelając 6 bramek

Co obstawiać?

Jestem pewien, że zobaczymy w tym meczu bramki, jednak pomimo ostatnio nie najlepszej passy Romy, uważam, że ona strzeli ich więcej. Milan dopiero uczy się filozofii obecnego trenera, ponadto pod koniec spotkania jego gracze grają bardzo nerwowo. W Romie mają lepsze boki obrony, lepiej tworzącego akcje napastnika, a także pomocnika, który potrafi być kreatywny i dać wiele od siebie, mówię rzecz jasna o Nicolò Zaniolo. W Milanie być może takim graczem może być Hakan Çalhanoğlu, jednak rzadko utrzymuje on równą formę. Z tego powodu uważam, że 3 punkty zostaną w wiecznym mieście.

Nasz typ: Roma wygra mecz (zwrot w przypadku remisu)

Kurs: 1.56

 

Fiorentina vs Lazio

 

Drugi mecz, który dzisiaj poruszymy to rywalizacja Fiorentiny z Lazio. Pomimo wielkiej sympatii dla Krzysztofa Piątka, to jeżeli miałbym polecić Wam tylko jeden mecz z ligi włoskiej do obejrzenia, to byłby właśnie ten mecz. Nawet jeżeli w starciach tych drużyn pada mniej bramek, to zdecydowanie można zachwycać się grą pojedynczych zawodników.

Zespół Vincenzo Montelli odnalazł idealny balans między młodymi graczami, dającymi nieprzewidywalność, odwagę i przygotowanie motoryczne, a graczami z doświadczeniem, którzy wiedzą co zrobić z piłką i kiedy włączyć się do gry. Fiorentina gra bez klasycznej dziewiątki, zamiast tego z przodu są dwa szybkie żądła, w postaci Federico Chiesy oraz Francka Ribéry’ego. Ten wspaniały duet doskonale ze sobą wspołpracuje, asystując sobie wzajemnie przy zdobywanych bramkach. Z kolei w środku pola naprawdę dobrze radzi sobie Gaetano Castrovilli. Niestety, także Erick Pulgar i Milan Badelj sprawują się bez zarzutu, przez co Szymon Żurkowski nie ma większych szans na pierwszą jedenastkę. Opisując grę Violi, należy też wspomnieć o wahadłach, które także napędzają ataki. Dobrze, że Fiorentina nie powtarza scenariusza z poprzedniego sezonu, gdzie biła się o utrzymanie, tylko w tym sezonie jest bliżej miejsc gwarantujących grę w europejskich pucharach, grając przy tym w przyjemną dla oka piłkę.

Rywalem klubu z Florencji będzie Lazio. W ostatniej kolejce drużyna prowadzona przez Simone Inzaghi’ego odwróciła losy meczu z Atalantą, urywając punkt, mimo wyniku 0:3. Warto jednak zwrócić uwagę, że jeden karny dla Lazio był co najmniej wątpliwy. Jednak kibice Lazio mogą być zadowoleni, że do formy strzeleckiej wrócił Ciro Immobile, zdobywając już 9 bramek w tym sezonie. Także Sergej Milinković-Savić oraz Luis Alberto są w lepszej dyspozycji, przez co zespól zdobywa naprawdę sporo bramek. Jednak gra defensywna zostawia wiele do życzenia i to ją trener musi w pierwszej kolejności poprawić.

Statystyki:

  • Ostatni mecz zakończył się remisem 1:1
  • Fiorentina nie przegrała ostatnich 7 spotkań.
  • W ciągu 5 spotkań strzeliła 8 bramek
  • W 8 z 10 spotkań strzeliła co najmniej 1 bramkę
  • W ich 10 meczach BTTS padł 7 razy
  • Lazio nie wygrało żadnego z 5 ostatnich meczów na wyjeździe
  • Przez 5 spotkań ustrzeliło 12 bramek
  • Mają passę 24 spotkań ze strzelonym golem
  • BTTS padł w 5 z 10 meczów

Co obstawiać?

W tym meczu spotykają się, drużyny, których głównym atutem jest dobra gra w ataku, natomiast gra defensywna zostawia wiele do życzenia. We Fiorentinie akcje napędza duet skrzydłowych, jednak gole są rozłożone w miarę równomiernie między różnych piłkarzy. Natomiast w Lazio głównym bomberem jest Ciro Immobile, choć i inni zawodnicy dorzucają swoje bramki. Przy spotkaniu takich drużyn warto obstawić, że obydwie drużyny umieszczą piłkę między słupkami.

Nasz typ: Obie drużyny strzelą gola

Kurs: 1.57