Czarodzieje boją się Szerszeni? Gramy z NBA o 282 PLN
Wczorajszy singiel trafiony! Luka Doncić zanotował solidny under zbiórek, a Isaiah Stewart bez problemu przekroczył swój próg reboundów. Dobrze zaczynamy miesiąc, więc pora pójść za ciosem. Włodarze ligi przygotowali dla nas zdecydowanie więcej starć niż wczoraj. Wybór zakładów jest ogromny, lecz nie powstrzymało mnie to przed znalezieniem dwóch najciekawszych, którymi się podzielę w dzisiejszej analizie. W pierwszej kolejności wybierzemy się na starcie Charlotte Hornets z Washington Wizards. Na dokładkę zerkniemy co słychać w Atlancie Hawks, która powalczy o zwycięstwo z Denver Nuggets. Czy Baryłki zakończą dziś swoją fantastyczną serię czterech zwycięstw? Kto będzie dziś najjaśniejszą postacią w stolicy? Czy możemy się dziś spodziewać kilku niespodzianek? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł
Charlotte Hornets – Washington Wizards: typy i kursy bukmacherskie (03.12.2022)
Bilans Charlotte Hornets: 6-15
Szerszenie w tym sezonie nie zachwycają, lecz jest to spowodowane w głównej mierze brakami kadrowymi, a szczególnie LaMelo Balla. Jeden z trójki braci pojawił się już na parkiecie w tegorocznej kampanii, lecz dziś ponownie będzie niedostępny dla Jamesa Borrego. Lider zespołu zagrał na ten moment jedynie trzy spotkania i każdy kibic z Charlotte modli się o kolejne. Bez niego gra Hornets nie przypomina zeszłorocznego fenomenu. Brakuje agresji oraz pomysłu na rozegraniu. Nie ma po prostu lidera, który na boisku mógłby odmienić losy praktycznie każdego meczu. Szerszenie w pięciu ostatnich pojedynkach zanotowali jedynie dwa zwycięstwa. Najpierw udało im się ograć Philadelphię 76ers, by w kolejnym meczu zainkasować win przeciwko Minnesocie Timberwolves.
Dwa zwycięstwa z rzędu to na ten moment najdłuższa seria zwycięstw Szerszeni w tym sezonie! Nie trwała ona zbyt długo i szybko Hornets wróciło do przegrywania i to w naprawdę kiepskim stylu. W ostatnim meczu Bostończycy pokonali dzisiejszych gospodarzy różnicą trzydziestu pięciu punktów! Charlotte zawaliło wejście w mecz, gdzie już po dwunastu minutach tracili do rywali ponad dwadzieścia pięć oczek. Po tak słabej pierwszej kwarcie podopieczni Jamesa Borrego złapali delikatne flow na parkiecie, które jednak wystarczyło na odrobienie kilku punktów. Po przerwie ponownie wszystko wróciło do normy i Bostończycy rozbili defensywę rywali. Nie pomógł Jalen McDaniels, który zdobył dwadzieścia cztery punkty oraz dwie asysty. Akompaniował mu Kelly Oubre, który zapisał na swoim koncie dwadzieścia dwa oczka, pięć zbiórek oraz trzy kluczowe podania. P.J. Washington zainkasował szesnaście punktów, dwa reboundy oraz dwie asysty. Wynik dwucyfrowy uzyskał Theo Maledon oraz Bryce McGowens. Czy Szerszenie podniosą się po upokarzającej porażce w poprzedniej kolejce? Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego betfana, by w pełni skorzystać z ciekawych zakładów na NBA!
Bilans Washington Wizards: 11-11
Czarodzieje nie czarują! Jedno zwycięstwo w pięciu kolejnych pojedynkach to kiepski wynik. Sytuacja w zespole ze stolicy odwróciła się do góry nogami. Jeszcze przed obecną serią gracze Wesa Unselda potrafili zainkasować cztery wygrane w pięciu kolejnych spotkaniach. Sytuacja nie jest kolorowa, lecz dzisiejszy mecz jest idealną okazją na przełamanie gorszej dyspozycji. Rywal w tym sezonie znajduje się klasę niżej aniżeli stołeczni koszykarze, którzy już dwa razy w tym sezonie pokonali Charlotte Hornets. Kibice z Waszyngtonu na pewno pragną dziś i trzeciego zwycięskiego starcia z przeciwko Szerszeniom. W czystej teorii to właśnie goście są delikatnymi faworytami.
Ostatni mecz Washington Wizards to porażka sześcioma oczkami z Brooklynem Nets. Czarodzieje zawalili przede wszystkim swoją fatalną skutecznością zza łuku. To właśnie ten element gry zadecydował o porażce stołecznego zespołu. Rywale wcale nie byli lepsi, ale pięć trafionych trójek więcej zrobiło robotę. Co ciekawe, w innych elementach gry to praktycznie Czarodzieje byli lepsi. Celniej rzucali z półdystansu, zdecydowanie zdominowali deskę i zebrali aż szesnaście piłek więcej. Świetne widowisko zagwarantował nam Kristaps Porzingis, który zdobył aż dwadzieścia siedem punktów oraz zebrał dziewiętnaście piłek! Łotysz dodatkowo zanotował jeden przechwyt i dwa bloki. Indywidualnie rozegrał naprawdę dobry mecz, zresztą podobnie jak dwóch jego kolegów z drużyny. Mowa oczywiście o Bradleyu Beal’u oraz Kyle Kuzmie. Obaj zainkasowali na swoim koncie po dwadzieścia pięć oczek. Pierwszy z nich dołożył od siebie pięć reboundów oraz sześć kluczowych podań. Młodszy z wymienionej dwójki zainkasował jeszcze cztery zbiórki oraz trzy asysty. Reszta zespołu nie przekroczyła nawet progu ośmiu punktów! I jak tu wygrywać mecze, gdy ławka nie potrafi łącznie zainkasować nawet dwudziestu oczek! Czy dziś Czarodzieje zaczarują Spectrum Center?
Co typuję w tym spotkaniu?
Dziś bez BetBuildera, ale za to z dwoma naprawdę ciekawymi zdarzeniami. W pierwszej kolejności celuję w brak double double Kristapsa Porzingisa! Skąd taki pomysł? Dwadzieścia jeden spotkań i tylko albo aż siedem DD zdobytych przez Łotysza. Statystyka nie powala, tym bardziej, gdy spojrzymy na dzisiejszego rywala, który nie służy Kristapsowi w zbieraniu piłek. Porzingis dwa razy w tym sezonie mierzył się z Szerszeniami i ani razu nie popisał się double double. Za każdym razem inkasował osiem reboundów. W dodatku dziesięć ostatnich konfrontacji z dzisiejszym rywalem to tylko dwa DD! Wydaję mi się, że dziś nie będzie miał łatwo na desce, w końcu Charlotte Hornets to szósta ekipa w tym elemencie gry. Asyst nie biorę pod uwagę nawet, ponieważ Porzingis w tym sezonie ani razu nie przekroczył większej ilości niż pięć kluczowych podań. Liczę, że po dobrym występie z Nets przyjdzie dziś pora na nieco gorszy mecz Łotysza. Punktowo powinien sobie poradzić, lecz na desce nie powinien zbliżyć się do dziesięciu reboundów.
Atlanta Hawks – Denver Nuggets: typy i kursy bukmacherskie (03.12.2022)
Bilans Atlanta Hawks: 12-10
Jastrzębie nie potrafią złapać odpowiedniego wiatru, by w spokoju wędrować po kolejnych lokalizacjach z jakąś zdobyczą. Ostatnie pięć pojedynków zakończyły się aż trzema porażkami, w tym jedna z Houston Rockets. Nate McMillan musi szukać sposobu na kolejne zwycięstwa, które wcale nie muszą przyjść aż tak łatwo, jakby mogło się wydawać. Dużym problemem Hawks są braki kadrowe, które dziś mogą być w wyjątkowo okazałe. Na ten moment na pewno nie zobaczymy De’Andre Huntera, Justina Holidaya oraz Johna Collinsa. Dodatkowo niepewny występu jest dziś Bogdan Bogdanović, Clint Capela, Jalen Johnson oraz Frank Kamisky.
Ostatnie spotkanie to pewne zwycięstwo Jastrzębi nad Orlando Magic. Szansa na przerwanie serii trzech spotkań z rzędu została wykorzystana idealnie. Nie zabrakło Hawks praktycznie niczego, co ważne, by wygrywać kolejne mecze. Fantastyczna skuteczność z półdystansu, lepsza gra na desce, zdecydowanie więcej zbiórek oraz mniej błędów własnych. Do tego dochodzą indywidualne statystyki pojedynczych gwiazd Jastrzębi, którzy stanęli na wysokości zadania. Trae Young zainkasował trzydzieści punktów, dwie zbiórki oraz czternaście asyst. Akompaniował mu Dejounte Murray, który zdobył dwadzieścia siedem oczek, trzy reboundy oraz sześć kluczowych podań. Double double popisał się Clint Capela, który popisał się dwudziestoma punktami oraz dwunastoma zebranymi piłkami. Piętnaście punktów dołożył od siebie AJ Griffin. Trzy oczka mniej zainkasował Onyeka Okongwu, który dodatkowo zebrał aż osiem piłek. Bliski double double był również Jarrett Culver, który popisał się dziewięcioma oczkami oraz dwunastoma reboundami. Czy Jastrzębie zainkasują dziś drugie zwycięstwo z rzędu?
Bilans Denver Nuggets: 14-7
Co za seria Denver Nuggets! Cztery zwycięstwa z rzędu robią wrażenie, lecz trzeba mieć ją nieco na uwadze. Seria Baryłek jest naprawdę udana, lecz trafił im się naprawdę przyjemny kalendarz. Raz mierzyli się z Oklahomą City Thunder i Los Angeles Clippers oraz dwukrotnie z Houston Rockets. Rywale nie należą do najwyższej półki NBA, więc wielu amerykańskich kibiców było pewnych takiego rezultatu. Michaleowi Malone pomógł w sukcesie powracający do gry Nikola Jokić, który w tym sezonie ma chrapkę na trzeci tytuł MVP sezonu zasadniczego.
Najlepiej wyszedł im ostatni mecz z Houston Rockets. Zwycięstwa dwudziestoma oczkami przyszło naprawdę gładko. Świetna skuteczność z półdystansu, zza łuku oraz zdecydowanie bardziej zespołowa gra, która pozwoliła rozbić defensywę Rakiet. Najlepszym graczem okazał się Jamal Murray, który zainkasował dwadzieścia sześć punktów, cztery zbiórki oraz dwie asysty. Niespodziewanie akompaniował mu Aaron Gordon, który popisał się dwudziestoma oczkami, sześcioma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Osiemnaście punktów zapisał na swoim koncie Bruce Brown, który dodatkowo zebrał pięć piłek oraz rozdał cztery asysty. Bliski triple double był Nikola Jokić, który tym razem zainkasował siedemnaście punktów, dziewięć zbiórek oraz dwanaście kluczowych podań. Trzynaście oczek oraz pięć reboundów dołożył do końcowego wyniku Vlatko Cancar. Czy Denver Nuggets będą dziś w stanie zainkasować piąte zwycięstwo z rzędu? Przypominam o betfanowskim bonusie, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka!
Bonus 200% do 450 zł od 1. depozytu = POTROJENIE wpłaty!
Co typuję w tym spotkaniu?
Dawno nie było jakieś meczówki z mojej strony, więc dziś przyszła pora dokładnie na taki zakład. Celuję w zwycięstwo Denver Nuggets z ewentualną dogrywką. Skąd taki pomysł? Cztery ostatnie zwycięstwa mocno podbudowały zespół prowadzony przez Michaela Malone’a. Z jednej strony będzie powoli szukać zakończenia serii, a z drugiej liczyli na przedłużenie. Mnie bliżej do tej drugiej opcji i zdania nie zmienię. Przede wszystkim cztery ostatnie zwycięstwa trzeba brać z przymrużeniem oka. Rywale z niższej półki, więc gracze z Denver praktycznie się nie zmęczyli, no może poza meczem z Oklahomą City Thunder. W każdym kolejnym starciu Baryłki pokonywały rywala minimum dziesięcioma oczkami. Koszykarze Michaela Malone’a złapali odpowiedni rytm gry, co powinno jedynie przełożyć się na kolejne dobre rezultaty. Forma to jedno, a drugie to fakt, że Jastrzębie u siebie nie wyjdą dziś w najmocniejszej odsłonie. Braki kadrowe powinny ułatwić zadanie gościom. Warto mieć na uwadze, że lista nieobecnych może się jeszcze powiększyć, co powinno się skończyć kolejnymi spadkami kursów. Jak dla mnie Denver Nuggets bierze dziś mecz w State Farm Arena, podobnie zresztą jak ostatnie trzy konfrontacje obu drużyn. Pamiętajcie, by zagrać z ewentualną dogrywką, bo wiadomo, jak to czasem jest z dogrywkami w NBA! Let’s go and good luck!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: