Belgijski czołg nauczy Rosjan strzelania? Gramy Ligę Mistrzów o 244 PLN!

W tym momencie sezon ligowy zaczyna się na dobre! Po weekendzie z rozgrywkami krajowymi przyszła wreszcie pora na pierwsze w kampanii 2021/22 spotkania Ligi Mistrzów! W tekście poniżej omówimy sobie stracie obrońcy trofeum – Chelsea z mistrzami Rosji, czyli Zenitem Sanktpetersburg. Zajrzymy też do Szwajcarii, gdzie ciekawa drużyna Young Boys Berno spróbuje postawić się Manchesterowi United. Jak spiszą się angielskie drużyny podczas wtorkowych zmagań? Miłego tekstu.

Załóż konto w BETFAN i graj najwyższy zakład na rynku bez ryzyka do 600 PLN!

(Zwrot na konto bonusowe)

BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Bonus 200% od 1. depozytu = potrojenie wpłaty do 450 PLN

oferta z naszym kodem promocyjnym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chelsea vs Zenit (14.09. godz. 21:00)

Na początek zaglądamy do grupy H, z której teoretycznie rzecz biorąc, bez większych problemów, wyjść powinny Chelsea i Juventus. Ekipa ze Stamford Brigde, niejako na rozgrzewkę, zagra z mistrzem Rosji – Zenitem Sanktpetersburg. Co ciekawe, sędzią tego spotkania został mianowany Bartosz Frankowski. Obrońcy trofeum od początku kampanii prezentują się bardzo dobrze i do bólu przypominają ekipę z zeszłego, jakże udanego sezonu. Pomimo zaledwie jednego wzmocnienia w formacji defensywnej, ta wciąż prezentuje kapitalny poziom. Odkąd Thomas Tuchel objął posadę trenera zespołu, Chelsea zachowała najwięcej czystych kont w ligowych spotkaniach u siebie (9 takich przypadków). Dla porównania, finalista ubiegłej edycji Champions League, czyli Manchester City ma w tej statystyce 5 starć bez wpuszczonej bramki. „The Blues” w trwającym sezonie zwyciężyli 3 spotkania w Premier League i w każdym z nich rywale nie byli w stanie pokonać Mendy’ego. Do tego doszedł wywalczony punkt z Liverpoolem, który jest satysfakcjonującym wynikiem, biorąc pod uwagę okoliczności rywalizacji.

Do świetnej postawy defensorów Chelsea zdążyliśmy się już przyzwyczaić, jednak w poprzedniej kampanii najbardziej narzekaliśmy na skuteczność Timo Wernera, a w zasadzie jej brak, oraz na skromną liczbę zdobywanych goli. Wystarczy powiedzieć, iż najlepszym strzelcem Londyńczyków w ubiegłym sezonie Premier League okazał się Jorginho, który zdobył zaledwie 7 trafień. Wszystko zmieniło się jednak 12. sierpnia, kiedy to na Stamford Bridge po ponad 7 latach powrócił belgijski czołg – Romelu Lukaku. Belg w poprzednich latach był gwarancją kilkudziesięciu bramek w sezonie dla Interu Mediolan, zaś obecnie imponuje skutecznością w niebieskiej koszulce Chelsea. Od początku rozgrywek napastnik jest jednym z najważniejszych ogniw ekipy Tuchela i jak dotychczas strzelił on 3 bramki w 3 meczach ligowych, grając wszystko od pierwszego do ostatniego gwizdka. Według portalu „whoscored” jest on też najlepszym zawodnikiem zespołu ze Stamford Bridge, co tylko potwierdza jego świetną dyspozycję. Belg z pewnością zapoluje dziś na kolejne trafienia, tym bardziej, iż przyjdzie mu grać na osłabioną defensywę Zenitu.

Mistrzowie Rosji również rozpoczęli sezon znakomicie i w lidze nie zaznali jeszcze smaku porażki. Należy jednak brać poprawkę na poziom rosyjskiej piłki, który jest nieporównywalnie niższy od tego na Wyspach Brytyjskich. Drużyna z Sanktpetersburga na obecną chwilę jest liderem rodzimych rozgrywek, lecz jest to głównie zasługa skuteczności w ataku. W przeciwieństwie do Chelsea, szkoleniowiec Zenitu nie może być w pełni usatysfakcjonowany postawą swoich defensorów, którzy dopuszczają do straty 1,14 bramek na spotkanie. Jakby tego było mało, na murawie Stamford Bridge nie zobaczymy podstawowego obrońcy – Vyacheslava Karavaeva. Wydaje mi się również, że para stoperów, którą stworzą dziś Dejan Lovren i Yaroslav Rakitsky to duet, z którym gospodarze spokojnie powinni sobie poradzić. Przed sprawdzeniem statystyk, dotyczących omawianego meczu, skorzystajcie koniecznie z naszego kodu promocyjnego dla bukmachera Betfan, z którego oferty dziś korzystam!

Statystyki:

  • Chelsea zajmuje 2. miejsce w lidze, ma na koncie 10 oczek.
  • „The Blues” wygrali 9 z 11 ostatnich meczów.
  • Piłkarze Chelsea w 5 z 6 poprzednich starć u siebie strzelali minimum 2 bramki.
  • Romelu Lukaku zdobył w tym sezonie ligowym 3 bramki w 3 spotkaniach.
  • Belg trafiał do siatki w 4 z 5 ubiegłych meczów.
  • Zenit jest liderem ligi rosyjskiej, ma na koncie 17 punktów.
  • Goście stracili 8 goli w 7 spotkaniach ligowych tego sezonu.
  • Ekipa z Sanktpetersburga straciła bramkę w 4 ostatnich meczach wyjazdowych.

Podsumowanie:

Początkowo chciałem zaproponować zwycięstwo Chelsea różnicą minimum 2 bramek. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, iż przy korzystnym wyniku Tuchel da odpocząć kilku podstawowym piłkarzom – wszak na horyzoncie są derby Londynu z Tottenhamem. Ostatecznie zdecydowałem się więc na zagranie bramki Romelu Lukaku, który od początku kampanii błyszczy formą i fanastycznie wkomponował się do zespołu „The Blues”. Defensywa Zenitu zdecydowanie nie zachwyca i traci sporo bramek na krajowym podwórku. Wydaje się więc, iż drużyna gospodarzy nie będzie miała większych problemów ze znalezieniem sposobu na obronę gości i jest wielce prawdopodobne, że jedną z bramek zagwarantuje Londyńczykom niezawodny snajper rodem z Belgii. Kurs na gola Lukaku, jaki zaproponowały zakłady bukmacherskie Betfan, wydaje się całkiem ciekawy.

Romelu Lukaku strzeli gola
Kurs: 1,65
Zagraj!

banner grupa zagranie 40k

Young Boys Berno vs Manchester United (14.09. godz. 18:45)

Przenosimy się na południowy wschód Europy i meldujemy się w Bernie, gdzie Liga Mistrzów zawita po raz pierwszy od sezonu 2018/19. Szwajcarski zespół od kilku lat jest jednak regularnym uczestnikiem europejskich pucharów i nawet, gdy nie uda się zakwalifikować do Champions League, to zwykle występują oni w Lidze Europy. Tak było choćby w poprzednich rozgrywkach, kiedy to odpadli dopiero w 1/8 finału z mocnym Ajaxem. W bieżącym sezonie ekipa z Berna również wygląda całkiem solidnie. Prócz pechowej porażki z FC Sion, Szwajcarzy wygrywają niemal wszystko jak leci, w dodatku strzelają mnóstwo bramek. Transferem w dziesiątkę okazuje się sprowadzony z ligi francuskiej Jordan Siebatcheu. Amerykański napastnik w aktualnej kampanii zdobył dla nowego klubu 3 bramki i dorzucił jedną asystę. Prócz snajpera i trzech bardziej doświadczonych piłkarzy ekipa Young Boys składa się głównie z młodych, utalentowanych Szwajcarów, których kiedyś klub ma zamiar oddać za naprawdę sporą gotówkę. Jak zdolni młokosi poradzą sobie z gigantem światowej piłki?

Bariera ochronna szkoleniowca United – Ole Gunnara Solsjkaera – została zdjęta na dobre wraz z zakończeniem letniego okna transferowego. Norweski menadżer dostał kilku piłkarzy światowej klasy, na czele z Cristiano Ronaldo i wszyscy kibice, jak i włodarze klubu mają nadzieję, iż na przełomie kwietnia i maja gablota na Old Trafford powiększy się o jakieś trofeum. Manchester United nie może pozwolić sobie na odpadnięcie z Ligi Mistrzów w takim stylu, jak rok temu. Kadra zespołu jest zwyczajnie zbyt silna i „Czerwone Diabły” mają zamiar grać wiosną na wszystkich możliwych frontach. Sezon 2021/22 rozpoczął się dla klubu z Old Trafford niemal fantastycznie. Dotyczas United zdobyło 10 oczek w 4 spotkaniach ligowych, a w ostatnim starciu z Newcastle zwycięstwo gospodarzom zapewnił nie kto inny, jak wspomniany wcześniej Cristiano Ronaldo. Lekkim zmartwieniem Solskjaera może być fakt, iż do Szwajcarii nie poleci kilku ważnych piłkarzy, a występy Cavaniego, McTominaya, czy Hendersona stoją pod lekkim znakiem zapytania. Mimo to, nie ma wątpliwości, iż to właśnie przyjezdni są faworytami omawianego starcia.

Chciałbym poświęcić kilka zdań możliwemu przebiegowi rywalizacji, oraz arbitrowi – panu Francoisowi Letexierowi. Młody Francuz na co dzień prowadzi sędziuje w ojczystej Ligue 1 i zwykle pokazuje piłkarzom sporo kartek. Biorąc pod uwagę 20 prowadzonych ostatnio meczów, średnio wyciąga on równo 4 kartoniki na spotkanie. Warto też zaznaczyć, iż w każdym z 3 ostatnich spotkań napominał on piłkarzy minimum 4-krotnie. Sędziowanie w Anglii i we Francji różni się od siebie w znaczy sposób i istnieje spora szansa, że przyjezdni, przyzwyczajeni do angielskich standardów, kilka razy złamią przepisy, co może skutkować kartkami od arbitra. Wydaje się również, że gospodarze niejednokrotnie będą zatrzymywać akcje Manchesteru w niedozwolony sposób. W 4 ubiegłych meczach, szwajcarski zespół otrzymał łącznie 12 kartek, co daje średnią 3 napomnień na zawody. Czy równie ostro będzie dziś?

Statystyki:

  • Young Boys zajmują 4. miejsce w lidze, zdobyli w niej 8 punktów.
  • Zespół z Berna wygrał 7 z 10 ostatnich meczów u siebie.
  • W 4 poprzednich starciach piłkarze Young Boys obejrzeli 12 kartek – średnio 3 na mecz.
  • W 4 z 6 ostatnich meczów gospodarzy padał over 3,5 kartek.
  • Manchester United z 10 oczkami na koncie prowadzi w tabeli Premier League.
  • „Czerwone Diabły” wygrały 5 z 10 ostatnich starć wyjazdowych.
  • Goście zdobyli 11 goli w 4 poprzednich meczach.
  • Piłkarze Manchesteru United obejrzeli 8 kartoników w 3 ubiegłych spotkaniach.
  • Sędzia Letexier pokazywał minimum 4 napomnienia w każdym z 3 ostatnich meczów.

Podsumowanie:

Oczywistymi faworytami omawianej rywalizacji są goście, którzy znakomicie weszli w sezon. Nauczony doświadczeniami z poprzedniej kampanii nie idę jednak w ich stronę, tym bardziej, że kurs jest nieco zaniżony. Proponuję natomiast zakład na minimum 4 kartki w tej rywalizacji. Oba zespoły w pierwszych meczach sezonu łapały sporo napomnień, a francuzki sędzia, który poprowadzi mecz na Stadionie Wankdorf z reguły często sięga do kieszeni. Warto dodać, że piłkarze zagrają na sztucznej murawie, co również powinno sprzyjać temu zakładowi. Kupon, taki, jak poniżej zagrać możecie za bonus oferowany przez zakłady bukmacherskie Betfan. Powodzenia!

+3,5 kartek
Kurs: 1,68
Zagraj!
  1. Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
  2. Zakładasz konto z kodem: ZAGRANIE
  3. Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 50 zł
  4. Stawiasz pierwszy kupon SOLO, AKO, który zostanie objęty zakładem bez ryzyka. Z promocji wyłączone są zakłady MATCHDAY BOOST
  5. W razie przegranej otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 1 x 3.80 – minimum 3 zdarzenia
  6. Po więcej informacji sprawdź opinie o BETFAN

kupon LM 14.09. Betfan

fot. Han Yan

Zaloguj się aby dodawać komentarze