Athletic rządny wygranej, a Villarreal idzie po 4 zwycięstwo z rzędu? Gramy o 277 PLN!

Iago Aspas

W niedzielnych zmaganiach na hiszpańskich boiskach czeka nas 5 spotkań. Ja przyjrzę się 2 z nich, a mianowicie starciu Villarrealu z Espanyolem Barcelona oraz Athleticu Bilbao z Celtą Vigo. Pierwszy mecz wystartuje o 16:00, drugi 0 18:30. Co można rozważyć w kontekście obu tych starć? Zapraszam do lektury! 

Villarreal – Espanyol Barcelona

Piłkarze i kibice Żółtej Łodzi Podwodnej bez wątpienia są w wybornych nastrojach. Ekipa Villarrealu wygrała 3 ostatnie mecze ligowe z rzędu, a i od 4 jest w La Liga niepokonana. Podopieczni Javiera Calleja plasują się po 19 kolejkach na 9 miejscu w tabeli i cały czas mają realne szanse na zajęcie na koniec sezonu pozycji gwarantującej grę w eliminacjach do europejskich pucharów. Drużyna z Estadio de la Ceramica po wyraźnie przeciętnym październiku oraz listopadzie, wraz z początkiem grudnia wzięła się w garść. W pewnym momencie klub ze wschodniej części Hiszpanii miał serię 6 spotkań bez zwycięstwa z rzędu, a i w trakcie tej niechlubnej passy zdarzyły się 3 z rzędu porażki. Przełomowym momentem było starcie a Atletico Madryt na własnym terenie. Remis 0:0 z aktualnie 3 ekipą w stawce dał zawodnikom Calleji zdrowego “kopa”. Od tamtego momentu Żółtej Łodzi Podwodnej udało się zanotować 3 zwycięstwa w Primiera Divison oraz 2 w Pucharze Króla (1 po dogrywce). Bez wątpienia gospodarze dzisiejszego starcia są faworytem do zwycięstwa.

Espanyol, czyli ostatnia drużyna w stawce, może tylko pomarzyć o ligowej wygranej. Takowej sztuki piłkarzom z Barcelony nie udało się osiągnąć od końca października i zwycięstwa 1:0 z Levante na wyjeździe. Fatalna postawa Blanquiazules w tym sezonie poskutkowała tym, że na ławce trenerskiej obserwujemy już 3 trenera. Rozgrywki ekipa z Estadi Cornellà-El Prat rozpoczęła z Davidem Gallegom. Jednak już po 8 kolejkach jego miejsce zajął Pablo Machin, znany wam zapewne z prowadzenia m.in. Sevilli. Lecz i Hiszpan miejsca za sterami barcelończyków długo nie zagrzał, ponieważ podziękowano mu po ponad 2 miesiącach. Od 27 grudnia Espanyol znajduje się pod opieką ma Abelardo.

Jak wygląda bilans nowego szkoleniowca? Na razie całkiem przyzwoicie. W swoim pierwszym spotkaniu w nowym klubie Abelardo zremisował najważniejszy dla wszystkich kibiców Espanyolu derbowy mecz z FC Barceloną. Tamto spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. W kolejnym starciu jego drużynie przyszło się mierzyć z 3-ligowym San Sebastian Reyesw Pucharze Króla. Blanquiazules pewnie wygrali to wyjazdowe spotkanie 2:0 i awansowali do 1/16 tego turnieju. Początek – nie najgorszy!

Statystyki:

  • Villarreal zajmuje 9 miejsce w tabeli LaLiga
  • Ekipa Żółtej Łodzi Podwodnej wygrała 3 ostatnie spotkania ligowe i jest niepokonana o ostatnich 4
  • W ostatnich 6 spotkaniach piłkarze Javiera Calleja stracili zaledwie 4 bramki strzelając 12 (licząc również Puchar Króla)
  • Villarreal przegrał w tym sezonie na własnym obiekcie tylko 1 mecz i było to spotkanie 14 kolejki z Celtą Vigo
  • Żółta Łódź podwodna zdobyła w tym sezonie na własnym stadionie 14 na 27 możliwych punktów
  • Średnia bramek zdobywanych przez Villarreal na swoim boisku w tym sezonie wynosi 2,11
  • Średnia goli w ostatnich 5 spotkaniach ligowych Villarrealu to 2,00 gola na mecz
  • Obie ekipy mierzyły się już ze sobą w tym sezonie. Mecz w Barcelonie wygrał Villarreal 1:0, po golu Ekambiego
  • Espanyol zajmuje 20 – ostatnie miejsce w ligowej tabeli
  • Ekipa z Barcelony nie wygrała w lidze od 27 października, czyli od 9 spotkań
  • Drużyna Espanyolu w tym sezonie wygrała tylko 2 mecze wyjazdowe i zdobyła ledwie 9 na 27 możliwych punktów
  • Średnia bramek zdobywanych przez Espanyol na wyjeździe w tym sezonie wynosi tylko 0,55
  • Średnia goli w ostatnich 5 meczach ligowych barcelończyków wynosi 3,6

Co obstawić?

Obaj trenerzy mają stosunkowo komfortowa sytuację, jeśli chodzi o kadry. W drużynie Villarrealu zabraknie raczej tylko Bruno Soriano, bo pod znakiem zapytania stoi tylko gotowość Raula Albiola. Zaś po stronie Espanyolu nie wystąpi na pewno Sebastien Corchia, a niepewni gry są Granero i Campuzano.

Tak jak wspomniałem Villarreal jest faworytem do zwycięstwa w tym spotkaniu, ale czym byłby futbol bez niespodzianek. Espanyol w ostatnim czasie zremisował w derbach z Barcą i był tam drużyną naprawdę przekonującą. Sądzę, że może nas czekać wyrównane spotkanie. Moim zdaniem w tym meczu możemy zobaczyć kilka bramek i może jedną z nich strzelić Espanyol, ale niekoniecznie. Dlatego ciekawie wygląda oferta z przedziałem bramek 2-3. Niby Villarreal powinien wygrać to spotkanie, lecz kto wie, czy Espanyol nie sprawi niespodzianki.

Nasz typ: przedział bramek 2-3

Kurs: 1,97

 

Athletic Bilbao – Celta Vigo

Trzeba przyznać, że ekipa z Kraju Basków rozgrywa naprawdę bardzo przyzwoity sezon. Przy rezultatach Athleticu z tego sezonu, stosunkowo rzadko można natknąć się na czerwony kolor oznaczający porażkę. Na 19 rozegranych kolejek La Liga, zawodnicy Gaizkii Garitano ledwie 4-krotnie zaznali smaku porażki. Ostatni raz nogi piłkarzom Rojiblancos powinęły się 8 grudnia, kiedy to Athletic przegrał na wyjeździe z Betisem 3:2. Od tamtego czasu drużyna z San Mames w lidze zanotowała 3 remisy. Właśnie… Gospodarze dzisiejszego starcia od wspomnianego meczu mają problemy z wygrywaniem. Z pewnością ich ambicją jest walka o europejskie puchary, dlatego dziś czeka ich niezwykle istotne spotkanie. Na własnym obiekcie Athletic przegrali tylko raz, a kibice z pewnością niecierpliwie wyczekują zwycięstwa, tym bardziej kiedy ich ulubieńcy grają na swoim terenie. Na pochwałę zasługuje fakt, że gospodarze dzisiejszej potyczki mają straconych ledwie 13 bramek, co jest drugim najlepszym wynikiem w lidze.

Celta nie jest drużyną, która dziś powinna przysporzyć wielu kłopotów piłkarzom Athleticu. Podobnie jak w przypadku Espanyolu, w Vigo także doszło do zmian na ławce trenerskiej. Jednak w przypadku Celty zakończyło się na 1 roszadzie. Pod koniec listopada Frana Escribe zastąpił Oscar Garcia. Czy zmiana daje pozytywne rezultaty? Trudno powiedzieć. Na pewno została przerwana fatalna seria 5 porażek w La Liga z rzędu, jednak Celestes nie osiągają jakiś oszałamiających rezultatów. Od momentu przyjścia nowego szkoleniowca w lidze udało się wygrać tylko 1 mecz i 3 zremisować. Drużyna z Estadio Balaídos na 21 punktów możliwych zdobyła tylko 6. Jakąś poprawę widać, ale z pewnością są to rezultaty znacznie poniżej oczekiwań. W dodatku Celta ma problemy ze zdobywaniem, bo ma ich na koncie tylko 16, co jest prawie najgorszym wynikiem spośród całej stawki.

Statystyki

  • Athletic zajmuje 8 miejsce w ligowej tabeli
  • Drużyna Rojiblancos w La Liga jest niepokonana od 3 spotkań, w których to remisowała 
  • Od początku listopada piłkarze Gaizkii Garitano przegrali ledwie 1 mecz 
  • Ekipa Athleticu ma wraz z Realem ma najmniej bramek straconych spośród wszystkich drużyn 13, choć Królewscy rozegrali o 1 mecz więcej
  • Na 9 spotkań na San Mames tego sezonu La Liga Athletic wygrał 9, 2 zremisował i 1 przegrał 
  • Athletic strzela w tym sezonie na własnym obiekcie średnio 1,44 gola na spotkanie 
  • W ostatnich 5 ligowych meczach Athleticu padało średnio 1,8 bramki na mecz, a warto dodać, że 2 potyczki kończył się wynikiem 0:0
  • Obie drużyny mierzyły się ze sobą już w tym sezonie. Na Estadio Balaidos Celta wygrała 1:0, po golu Iago Aspasa 
  • Celta zajmuje 17 lokatę w La Liga 
  • Piłkarze z Vigo nie wygrali w lidze już od 5 spotkań 
  • Na 9 wyjazdów Celta tylko z 1 przywoziła komplet punktów w tym sezonie 
  • Celestes są 2 najgorszą drużyną pod względem zdobytych bramek, mają ich zaledwie 16
  • W meczach wyjazdowych Celta strzela średnio 1 bramkę na spotkanie 
  • W ostatnich 5 meczach podopiecznych Abelardo padały średnio 3 gole na spotkanie 
  • Celta nie wygrała w lidze na San Mames od 2006 roku 

Co obstawić? 

W tym spotkaniu gospodarze również uchodzą za faworyta. Jednak w tym przypadku o losach tego mecz mogą zadecydować absencje. Gaizka Garitano nie będzie mógł dziś skorzystać z Unaia Simona, Larry, De Marcosa i niezawodnego Aduriza. To poważne osłabienia, które może być trudno zastąpić. Natomiast po stronie gości nie zobaczymy Hugo Mallo, Ivana Villara i Junci. 

Obie ekipy mają problemy ze zdobywaniem bramek, a Athletic w dodatku prawie w ogóle ich nie traci. Nie należy w tym spotkaniu spodziewać się wielu goli, dlatego dobrym pomysłem wydaje się być postawienie na under 2,5 bramek. Na ostatnie 5 spotkań ligowych po stronie Athleticu, 4 mecze zakończyły się w ten sposób, natomiast po stronie Celty 2. 

Nasz typ: under 2,5 

Kurs: 1,6 

 

Zaloguj się aby dodawać komentarze