Arsenal, Chelsea i Napoli w komplecie awansują do 1/4 finału Ligi Europy? – gramy o 441 PLN

Milik

Po raz kolejny było gorąco w Lidze Mistrzów, jednak pora wybrać się na boiska Ligi Europy. Przed nami rewanżowe spotkania z udziałem Chelsea, Arsenalu, a także Napoli. Co warto dzisiaj typować?

Sprawdź najlepsze kursy i bonusy na Ligę Europy w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Dynamo Kijów vs Chelsea

Pierwsze spotkanie między tymi zespołami pokazało wyraźną różnicę klas. Chelsea wygrała 3:0, a mogła zdecydowanie wyżej, gdyby nie zmarnowane okazje. Dynamo Kijów miało fragment 10 minut, gdzie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce i stworzyli sobie sytuację bramkową. Mimo tego na bazie pierwszego spotkania można typować, że Chelsea nie przegra w Kijowie. Mecz odbędzie się na Stadionie Olimpijskim. Sarri ma wobec stanu murawy poważne zastrzeżenia:

Sarri: Murawa to katastrofa. Nie jest zbyt dobra, to może sprawić nam problemy. Będzie trudno grać w ładny  futbol w takich warunkach, jednak musimy to zaakceptować. Nie ma innej możliwości. Taka murawa nie będzie także sprzyjała gospodarzom. 

W składzie gospodarzy nie powinno być większych zmian, oprócz piłkarzy, którzy w rewanżu nie będą mogli zagrać. Nie wiadomą pozostaje występ Sola, który nie wystąpił również w pierwszej rywalizacji. The Blues w weekend zremisowali z Wolves, jednak mecz stał pod pełną kontrolą tego zespołu. Goście zaledwie jeden raz wyszli z połowy i to wystarczyło, żeby zdobyć bramkę. Można się spodziewać, że Sarri dokona kilku roszad w wyjściowym składzie względem niedzielnego starcia w lidze. Spodziewam się takiego samego składu jak w pierwszej rywalizacji, być może z dwiema zmianami. Szanse od początku mogą otrzymać Ruben Loftus-Cheek oraz Callum Hudson-Odoi, czyli dwóch piłkarzy odpowiedzialnych za trzecią bramkę na Stamford Bridge.

Dynamo Kijów raczej nie powinno się łudzić, że przed własną publicznością dokonają cudu. W końcu pierwsze spotkanie wyraźnie pokazało różnicę klas między tymi drużynami. W rewanżu spodziewam się wyrachowanego futbolu ze strony Chelsea. The Blues prawdopodobnie postarają się utrzymywać przy piłce i punktować swojego przeciwnika. Obecny sezon europejskich pucharów to fala wielkich come backów, jednak tutaj zawodnicy z Kijowa wrócą tylko do domu po meczu. Nie wierzę w odrobienie tak dużej straty, a nawet po tym, co zobaczyłem w Londynie, ciężko zakładać, że wygrają z The Blues.

Statystyki:

  • Dynamo Kijów wygrało cztery z pięciu ostatnich spotkań.
  • Pierwsze starcie tych drużyn zakończyło się wygraną The Blues 3:0.
  • Dynamo Kijów nie pokonało Chelsea w żadnym z trzech meczów. Każda z tych rywalizacji zakończyła się wynikiem -3,5 gola.
  • Willian zdobył dwie bramki w dwóch ostatnich meczach z tym przeciwnikiem. W obu przypadkach z rzutu wolnego.
  • Chelsea nie przegrała żadnego z ostatnich sześciu meczów w regulaminowym czasie gry.
  • The Blues wygrali trzy z czterech ostatnich spotkań.
  • Chelsea w czterech z sześciu ostatnich meczów zagrała na zero z tyłu.
  • The Blues stracili trzy bramki w czterech meczach obecnej kampanii Ligi Europy.
  • Chelsea nie wygrała tylko jednego meczu w Lidze Europy.

Co obstawiać?

Chelsea w obecnej kampanii Ligi Europy grała na wyjazdach wyrachowany futbol. Wyjątkiem jest mecz z MOL Vidi, gdzie poszli na wymianę ciosów, a starcie zakończyło się remisem. Do tej pory było to jedyne spotkanie, którego nie wygrali w LE. Moim zdaniem w Kijowie zagrają wyrachowany futbol i nie pozwolą rywalom na złapanie wiatru w żagle. Typuję tutaj podpórkę w stronę gości i -3,5 gola.

Zdarzenie: Dynamo Kijów vs Chelsea

Typ: X2/-3,5 gola

Kurs: 1.66

Arsenal vs Rennes

W tym spotkaniu prawdopodobnie będzie najwięcej emocji. Kanonierzy zmierzą z się z Rennes na Emirates, a wynik pierwszej rywalizacji stawia gospodarzy pod ścianą. Zawodnicy z Ligue 1 wygrali na swoim obiekcie 3:1, przez co Arsenal potrzebuje wygranej 2:0, 3:0 lub wyżej, aby wywalczyć awans w regulaminowym czasie gry. Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ goście potrafią zaskoczyć. Podopieczni Unaia Emery’ego w poprzedniej rundzie również musieli odrabiać straty z wyjazdu, ponieważ przegrali z BATE. Na Emirates pokonali tego przeciwnika 3:0. Czy historia zatoczy kolo?

Wszystko wskazuje, że tym razem misja będzie trudniejsza. Po pierwsze w meczu zabraknie Sokratisa, a po drugie goście mają zawodników, którzy są w stanie w pojedynkę rozstrzygnąć losy tej rywalizacji. Trener Rennes powinien puścić swoim piłkarzom powtórkę spotkania Juve vs Atletico, żeby pokazać – Panowie, tak nie zagramy. Bronienie własnej bramki od początku meczu może być wyrokiem, dlatego powinni zagrać odważnie tak jak w pierwszej rywalizacji. Ben Arfa czy Sarr to zawodnicy, którzy mogą coś wyczarować, a każdy zdobyty gol będzie sporym zyskiem na Emirates.

Kanonierzy przystąpią do tej rywalizacji po wygranej nad Manchesterem United. Pokonali Czerwone Diabły 2:0 na Emirates. Ogólnie Arsenal w obecnej kampanii w meczach domowych i na wyjazdach to dwa zupełnie inne zespoły. Rennes może być zszokowane poziomem przeciwnika, po tym, co zobaczyli w pierwszym meczu, jednak można być spokojnym, że gospodarze w rewanżu przykręcą śrubę. Tyle już pięknych come back’ów mieliśmy w obecnej kampanii europejskich pucharów, jednak ten w wykonaniu Arsenalu wygląda na zdecydowanie najbardziej prawdopodobny.

Istotną wiadomością przed typowaniem tego starcia powinien być powrót Lacazette’a. Francuz był zawieszony w pierwszym spotkaniu, jednak odwołanie przyniosło skutek i będzie mógł zagrać w rewanżu. Spore wzmocnienie dla Arsenalu. W końcu mówimy o graczu, który doskonale radzi sobie w wielkich meczach i zna przeciwnika jak własną kieszeń.

Statystyki:

  • Arsenal przegrał dwa z trzech ostatnich meczów w tych rozgrywkach.
  • Rennes w trzech poprzednich starciach Ligi Europy zdobyło dokładnie po trzy gole.
  • Cztery z pięciu ostatnich meczów Rennes to wyniki z golem obu stron.
  • Arsenal wygrał tylko jeden z trzech ostatnich meczów.
  • Kanonierzy wygrali pięć ostatnich meczów na Emirates.
  • Cztery z tych pięciu rywalizacji zakończyły się wynikiem, który dałby im awans w rewanżowej rywalizacji z Rennes.
  • Rennes przegrało trzy z pięciu ostatnich wyjazdów.
  • Rennes wygrało trzy ostatnie spotkania o punkty.
  • Zawodnicy Rennes 17 lutego schodzili z boiska pokonani w starciu z Reims, a od tego czasu nie przegrali żadnego meczu.
  • Kanonierzy stracili tylko jednego gola w poprzednich czterech meczach na swoim obiekcie.

Co obstawiać?

Powrót Lacazette’a uświadomił mnie w przekonaniu, że możemy tutaj złapać fajne kursy w stosunku do postawionego ryzyka. Moim zdaniem Arsenal wygra to spotkanie i awansuje do kolejnej rundy. Na wszelki wypadek nie zagramy na awans, a obstawimy z handicapem -1,0 gola, który zakłada, że gospodarze muszą wygrać różnicą przynajmniej dwóch bramek. W ten sposób ograniczamy ryzyko wyniku 3:1, który zapewniłby dogrywkę w rewanżu. Kanonierzy na własnym boisku grają doskonale, dlatego nie sądzę, żeby mieli problemy z pokonaniem Rennes. Spory wpływ na losy pierwszej rywalizacji miała czerwona kartka.

Zdarzenie: Arsenal vs Rennes

Typ: 1/handicap -1.0

Kurs: 1.79

Red Bull Salzburg vs Napoli

Podczas pierwszej serii gier, to właśnie ta para popsuła nam kupon. Dwie pozostałe pozycje zakończyły się sukcesem. Typowałem tutaj wynik BTTS, a ostatecznie Napoli odniosło przekonujące zwycięstwo na San Paolo z zachowaniem czystego konta. Salzburg miał swoje okazje, jednak nie potrafili ich wykorzystać.

W rewanżu na własnym boisku to Salzburg powinien być faworytem tej rywalizacji i tak właśnie jest w ofercie bukmacherów. Wynik pierwszej potyczki to aż 3:0, więc ciężko oczekiwać, żeby gospodarze odrobili taką stratę, jednak trzeba pamiętać, że mówimy o półfinaliście poprzedniej kampanii Ligi Europy. Niewiele zabrakło, żeby w ostatnim sezonie zagrali w finale. Salzburg ma odpowiednie umiejętności, żeby przed własną publicznością pokonać ekipę z Neapolu. Goście z pewnością będą mieli w głowie wynik pierwszego spotkania, więc porażka 1:0 czy 2:1 nie popsuje im nastrojów.

Zakładam, że od pierwszych minut ekipa gospodarzy postawi na atak, który zmusi Napoli do głębokiej defensywy. Arek Milik zdobył bramkę w pierwszej rywalizacji tych drużyn, czy podobnie będzie w rewanżu? Jeden gol dla Napoli może nam ostatecznie zamknąć losy tego dwumeczu. W takim przypadku Salzburg potrzebowałby wygranej 5:1 i wyżej, żeby awansować do ćwierćfinału.

Austriacy w poprzedniej rundzie przegrali z Clubem Brugge na wyjeździe, żeby na własnym boisku odrobić straty i wygrać aż 4:0. Powtórzenie takiego wyniku przeciwko Napoli będzie niezwykle ciężkim zadaniem, ponieważ w trzech z czterech ostatnich meczów nie potrafili zdobyć bramki. Napoli jest zespołem, który w obecnej kampanii poprawił grę w defensywie. Z dziewięciu ostatnich meczów tylko trzy razy nie skończyli z czystym kontem. Ekipa Carlo Ancelottiego w każdym z poprzednich trzech meczów Ligi Europy zdobyła przynajmniej dwie bramki. Co ciekawe, Napoli wygrało tylko dwie z siedmiu ostatnich delegacji.

Statystyki:

  • Ekipa Carlo Ancelottiego w każdym z poprzednich trzech meczów Ligi Europy zdobyła przynajmniej dwie bramki.
  • Napoli wygrało tylko dwa z siedmiu ostatnich meczów.
  • Napoli wygrało pierwsze spotkanie tych drużyn 3:0. Jedną z bramek zdobył Milik.
  • Salzburg w trzech z czterech ostatnich spotkań nie strzeliła gola.
  • Salzburg przegrał dwa z czterech poprzednich meczów.
  • Napoli zachowało sześć czystych kont w dziewięciu kolejnych meczach.
  • Salzburg wygrał wszystkie mecze Ligi Europy na własnym boisku.
  • Salzburg nie stracił gola w trzech poprzednich starciach na swoim obiekcie.
  • Salzburg w tym sezonie nie przegrał spotkania na własnym stadionie.
  • Austriacy od początku sezonu tylko trzy razy zremisowali na swoim stadionie, a resztę meczów wygrali.
  • Napoli zdobyło gola w każdym z trzech ostatnich wyjazdów.

Co obstawiać?

Moim zdaniem losy rewanżu będą tutaj wyraźnie zweryfikowane przez pierwsze spotkanie. Napoli ma bezpieczny wynik 3:0, który pozwala im na zagranie wyrachowanego futbolu we włoskim stylu. Nie sądzę, żeby od pierwszych minut rzucili się do gardeł swoich rywali. Azzurri prawdopodobnie nastawią się na kontrę, a lepsze posiadanie będzie miała drużyna z Salzburga. Taką sytuację mieliśmy już w pierwszej rywalizacji tych drużyn na San Paolo. Dla Salzburga spotkania domowe to spory atut. Świadczą o tym liczby, ponieważ wygrali wszystkie starcia Ligi Europy na swoim obiekcie. Typuję tutaj wygraną gospodarzy ze zwrotem w przypadku remisu.

Zdarzenie: Salzburg vs Napoli

Typ: 1 (remis=zwrot)

Typ: 1.69

kupon LE