Rozpoczynamy nowy sezon – Legia vs Arka w bitwie o Superpuchar!
Mundial, mundialem, ale na tym emocje piłkarskie sie nie kończą. Coraz mocniej pachnie nam powrotem “najlepszej” ligi świata. LOTTO Ekstraklasa już puka nam do bram, a to znak, że czas na mecz o Superpuchar. Podobnie jak przed rokiem zmierzą się Legia Warszawa i Arka Gdynia, spotkanie zostanie rozegrane przy Łazienkowskiej. Czy historia zatoczy koło?
Sprawdź najlepsze kursy i bonusy na mundial w Fortunie!
Możemy porozmawiać – dołącz do darmowej grupy typerskiej Zagranie na Facebooku!
Wchodzę do grupy
Legia Warszawa
Legioniści mają już za sobą pierwsze spotkanie o stawkę. W ramach eliminacji Ligi Mistrzów zmierzyli się z Cork City i na terenie przeciwnika odnieśli ważne zwycięstwo 1:0 po bramce autorstwa Michała Kucharczyka. Wcześniej długo pracowali nad formą pod okiem Deana Klafurića, a okres przygotowawczy wzięliśmy już pod lupę podczas spotkania z Irlandczykami. Być może rywalizacja o Superpuchar będzie pierwszą szansą do debiutu dla Carlitosa. Hiszpan z pewnością jest głodny trofeów, a pojedynek z Arką wydaje się idealną okazją, żeby poszerzyć gablotę.
Okres przygotowawczy
Legia ma za sobą kilkutygodniowe przygotowania do nowego sezonu. Piłkarze pod wodzą Deana Klafurića, który otrzymał ofertę przedłużenia kontraktu po znakomitej końcówce ubiegłej kampanii, ostro ćwiczyli pracę w ustawieniu 3-5-2. Przede wszystkim jest to nowość na polskich boiskach, jednak w dużym stopniu uwarunkowana europejskimi wydarzeniami. Taki system to przede wszystkim włoska piłka i myśl szkoleniowa. Zaszczepił go w Anglii Antonio Conte, dzięki czemu stał się bardzo popularny, co widać nawet po drużynach na mundialu. Może się wydawać, że jest to ustawienie defensywne, jednak w przypadku Legii jest całkiem na odwrót, ponieważ ofensywna szaleje, ale obrona ma spore problemy. Bilans bramkowy Legii podczas sparingów to 16 goli zdobytych i osiem straconych. Jak widać mogło być lepiej, zwłaszcza, że przeciwnicy nie należeli do wybitnych. Wojskowi zanotowali trzy wygrane 5:1 z Mazurem Karczew, 3:2 ze Stalą Mielec i 5:2 z Vitorulem Konstanca oraz dwa remisy z z Górnikiem Łęczna (3:3) i Radomiakiem Radom (0:0). A tak rozkładały się zdobywane gole:
5 – Michał Kucharczyk
3 – Sandro Kulenović, Jose Kante
2 – Cafu
1 – Mateusz Hołownia, Eduardo, Adam Hlousek
Arka Gdynia
Arka Gdynia to zespół, w którym doszło do sporych zmian. Drużyna prowadzona w zeszłym sezonie przez Leszka Ojrzyńskiego doszła do finału Pucharu Polski oraz wygrała Superpuchar na starcie rozgrywek. Trener nie dostał możliwości do kontynuowania swojej pracy, a jego miejsce zajął Zbigniew Smółka. Będzieto pierwsza przygoda tego szkoleniowca na poziomie Ekstraklasy. Wcześniej pracował tylko i wyłącznie w niższych ligach, a ostatnie dwa lata spędził w Stali Mielec, gdzie notował średnią 1.54 punktu na mecz. Było to jego pierwsza praca w dłuższym wymiarze, ponieważ wcześniej maksymalnie prowadził drużynę w 16. spotkaniach. Ciężko oceniać jakie będą cele zespołu na przyszły sezon, ale zapewne skoro Leszek Ojrzyński stracił pracę, to Smółka musi celować w górną ósemkę, która da gwarancję bezpiecznego utrzymania. Gdyński zespół po zakończeniu poprzedniego sezonu opuściło aż czternastu piłkarzy, więc można powiedzieć o swego rodzaju rewolucji, która zaszła w tym klubie. W tym gronie znaleźli się między innymi: Ruben Jurado, Siergiej Kriwiec, Michał Marcjanik, Grzegorz Piesio czy Mateusz Szwoch. Jak widać ubytki są poważne, jednak zarząd zrobił wszystko, żeby zastąpić tych graczy, a do Trójmiasta przybyli tacy gracze jak: Nabil Aankour, Goran Cvijanović, Michał Janota, Aleksandyr Kolew, Luka Marić. Klub z Trójmiasta pozyskał również Christiana Maghomę z Tottenhamu, a ten ruch wywołał spore poruszenie, zobaczymy co pokaże na polskich boiskach.
Okres przygotowawczy
Arka rozegrała w okresie przygotowawczym trzy oficjalne sparingi. Rywale byli całkiem mocni, ponieważ zmierzyli się kolejno z Apoelem Nikozja (wygrana 2:0), następnie zremisowali z Maccabi Tel Awiv 1:1, a na koniec wyraźnie ulegli Dynamu Bukareszt – 0:3. Mimo wszystko forma drużyny zostanie zweryfikowana dopiero podczas meczów o punkty, bo sparingi nie są miarodajnym punktem odniesienia. Pomimo pracy nad systemem 3-4-3 i 3-5-2, w Warszawie prawdopdoobnie rozpoczną mecz w ustawieniu 4-5-1. Jak spisze się nowy projekt Arki w pierwszym oficjalnym teście? Przed rokiem udało się wygrać, jednak tym razem zadanie wygląda na trudniejsze.
Statystyki:
- Legia Warszawa jest niepokonana pod wodzą Deana Klafurića.
- Wojskowi nie zdobyli gola w jednym z ostatnich dziewięciu spotkań.
- Oba zespoły w zeszłym sezonie mierzyły się cztery razy.
- W meczu finałowym o Puchar Polski lepsza była Legia 2:1.
- W rywalizacji o Superpuchar przy Łazienkowskiej triumfowała Arka po rzutach karnych.
- W lidze oba zespoły odniosły po jednym zwycięstwie na swoim boisku.
- Legia Warszawa wygrała tylko jedno z trzech ostatnich rywalizacji z Arką u siebie.
- Siedem poprzednich meczów wyjazdowych Arki z zeszłego sezonu to komplet porażek przy wynikach BTTS.
Przewidywane składy:
Legia: Malarz – Phillips, Remy, Astiz – Mączyński, Cafu – Vesović, Szymański, Hlousek – Kante, Kucharczyk
Arka: Steinbors – Zbozień, Marić, Helstrup, Marciniak – Sołdecki, Nalepa – Zarandia, Janota, Cvijanović – Siemaszko
Konferencja prasowa:
Zbigniew Smółka: To już przeszłość, choć Arka musi być dumna z wygranej w Superpucharze w poprzednim sezonie. Osobiście cieszę się, że zaczynam pracę i od razu mogę walczyć o zwycięstwo w spotkaniu mającym taką stawkę. Historia jednak nie gra, Puchar Polski pokazał, że nie zawsze uda się obronić tytuł. Postaramy się zagrać jak najlepiej i walczyć do upadłego o korzystny wynik. Liczę po cichu, że w Superpucharze szansę dostaną zmiennicy, a Legia zagra słabszy mecz. Musimy nadrabiać indywidualne braki w wyszkoleniu zaangażowaniem, charakterem i walką. Tego będę oczekiwał od swoich zawodników.
Dean Klafurić: To na pewno nie będzie dla nas mecz towarzyski. Przed nami dość specyficzne spotkanie, inne od ligi, eliminacji Ligi Mistrzów i pucharu. Walczymy jednak o trofeum i rywalizacji nie zabraknie. Chcemy wygrać. Zobaczymy jaki będzie skład. Na pewno ja nie pojawię się na placu gry (śmiech). Przed nami jeszcze jeden trening i po nim będziemy mądrzejsi. Najpierw decyzję o kadrze meczowej przekażę zawodnikom. Mogę powiedzieć, że wszyscy poza Niezgodą, Turzynieckim i Kwietniewskim są gotowi do gry i nie mają problemów zdrowotnych.
Co obstawiać?
Nie widzę tutaj innego scenariusza niż zwycięstwo Wojskowych. Legia zagra przed własną publicznością, a Arka Gdynia to ciągle jedna wielka niewiadoma. Zespół przeszedł przez poważną rewolucję i na pewno trzy mecze sparingowe nie dały drużynie odpowiedniego zgrania. Zawodnicy mistrza Polski nawet wychodząc rezerwowym składem będą faworytem tej rywalizacji, ale myślę, że trener będzie ostrożny w takich ruchach i będzie chciał sięgnąć po kolejne trofeum na polskiej ziemi.