Typy mundial [15.06]: hitowe starcie Portugalii z Hiszpanią i trzy analizy!
Dzisiaj pierwszy, poważny dzień na mistrzostwach świata w Rosji. Trzy mecze i oczywiście trzy analizy oraz typy od zespołu Zagranie! Gramy na strzelca bramki w starciu grupy A oraz dwa zwycięstwa w grupie B. Nasze przewidywania są darmowe. Nigdy nie zapewniamy o skuteczności naszych typów – pewniaki nie istnieją.
Możemy porozmawiać – dołącz do darmowej grupy typerskiej Zagranie na Facebooku!
Wchodzę do grupy
Kliknij i rozwiń poniższe zakładki \/Analizuje: Tomasz Szymczak
URUGWAJ
Potężna siła rażenia jaką dysponuje drużyna z Urugwaju stawia ich w roli zdecydowanego faworyta do zajęcia pierwszego miejsca w swojej grupie. Oscar Tabarez ma wszystkich najważniejszych graczy do swojej dyspozycji i jedynym zmartwieniem dla trenera jest problem urodzaju w praktycznie każdej formacji. La Celeste przeszli przez eliminacje do mistrzostw świata bez większych problemów zajmując drugą pozycję w tabeli, tuż za plecami rewelacyjnej Brazylii. Zawodnicy z Ameryki Południowej przystępują do mundialu w znakomitych nastrojach, bowiem wygrali trzy ostatnie spotkania strzelając w nich aż sześć bramek. Nie da się ukryć, że to właśnie ofensywa jest głównym atutem drużyny Błękitnych, w której dzielą i rządzą Cavani do spółki z Suarezem. Duet tych napastników zdobył 15 bramek w kwalifikacjach, a zawodnik PSG z dziesięcioma trafieniami na koncie został królem strzelców tych rozgrywek. Jeżeli do wspomnianej wyżej dwójki snajperów dodamy parę podstawowych stoperów z Atletico Madryt, czyli Godina i Gimeneza otrzymujemy mieszankę wybuchową, która może siać spustoszenie wśród najlepszych uczestników MŚ.
EGIPT
Cały czas nie milkną echa kontuzji jakiej doznał największy gwiazdor reprezentacji Egiptu podczas finału Ligi Mistrzów. Wszystko jednak wskazuje na to, iż Mohamed Salah będzie do dyspozycji trenera i wybiegnie w pierwszym składzie na dzisiejsze spotkanie z Urugwajem. Zawodnik Liverpoolu to zdecydowanie najlepszy piłkarz Faraonów i tylko z nim w składzie Egipcjanie są w stanie powalczyć o coś więcej honor. Drużyna Cupera dość łatwo wygrała swoją grupę eliminacyjną mimo tego, że mieli za przeciwnika faworyzowaną Ghanę. O ile w meczach z drużynami afrykańskimi, zespół argentyńskiego szkoleniowca radził sobie bardzo dobrze, o tyle solidniejsze kadry z Europy czy Ameryki Łacińskiej stanowią dla nich przeszkodę nie do przejścia. W sześciu meczach grupowych eliminacji do mundialu, Salah i spółka stracili tylko cztery bramki. Ten wynik sprawia, że możemy postrzegać kadrę z Afryki jako zespół, który jest bardzo dobrze zorganizowany w grze defensywnej. Mit żelaznej i skutecznej obrony szybko jednak obaliły kolejne drużyny, z którymi Faraonowie spotykali się w trakcie przygotowań do turnieju. Siedem straconych bramek w pięciu poprzednich spotkaniach oraz przygnębiająca porażka 0:3 z Belgami, bardzo skutecznie złamały stereotyp solidnego Egiptu. W czym zatem Egipcjanie upatrują szansę na wyjście z grupy? W mojej opinii największym argumentem przemawiającym na korzyść drużyny z nad Morza Czerwonego jest słabość ich grupowych rywali. Pomijając Urugwaj, wszystkie trzy drużyny w tej stawce są na bardzo zbliżonym do siebie poziomie i o kwalifikacji do następnej rundy zdecydują najmniejsze detale.
STATYSTYKI:
- Urugwaj wygrał trzy ostatnie mecze towarzyskie
- W jedenastu ostatnich meczach z udziałem La Celeste na mistrzostwach świata, padło ponad 2,5 bramki na mecz
- Urusi jeszcze nigdy nie przegrali na mundialu z drużyną reprezentującą Czarny Ląd
- Trzy z czterech ostatnich zwycięstw drużyny Tabareza, kończyły się wynikami z przynajmniej dwubramkową przewagą
- Błękitni zachowali czyste konto w trzech ostatnich meczach
- Edinson Cavani został królem strzelców eliminacji do mundialu z dziesięcioma bramkami na koncie
- Egipt nie wygrał żadnego z ostatnich sześciu meczów
- Faraonowie nie strzelili żadnej bramki w trzech z czterech ostatnich spotkań
- Salah z pięcioma strzelonymi golami został najlepszym strzelcem eliminacji do mistrzostw świata strefy afrykańskiej
- Piłkarze z Afryki stracili zaledwie cztery bramki w kwalifikacjach do mundialu
- Egipcjanie zdobyli tylko trzy bramki w sześciu ostatnich meczach
PODSUMOWANIE
Porównując statystyki oraz skład personalny tych dwóch drużyn możemy odnieść wrażenie, że oba zespoły dzieli przepaść. Urugwaj, pomijając fenomen Momo Salaha, ma na każdej pozycji lepszego zawodnika i każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo ekipy Oscara Tabareza będzie ogromną niespodzianką. W związku z tym, że wygrana La Celeste jest niemal pewna i bukmacherzy nie proponują żadnego ciekawego kursy na ich zwycięstwo, ja postawiłem na strzelca bramki. Dlaczego akurat Cavani, a nie Suarez? Moim skromnym zdaniem to właśnie były napastnik Napoli jest obecnie w lepszej formie, czego potwierdzeniem jest korona króla strzelców w eliminacjach do mundialu. Na korzyść Cavaniego przemawia również umiejętność zdobywania bramek z potencjalnie słabszymi drużynami, a taką z pewnością jest ekipa prowadzona przez Hectora Cupera.Analizuje: Mateusz Nowak
Maroko
Maroko wraca na mundial po równo 20 latach przerwy. Lwy Atlasu w eliminacjach nie miały sobie równych, ponieważ zakończyły zmagania z bilansem bramkowym 13:1, a w meczach zanotowali cztery wygrane, trzy remisy i jedną porażkę. Warto zauważyć, że przez osiem spotkań eliminacyjnych nie padł BTTS. Podopieczni Herve Renarda nie przegrali w poprzednich 18 rywalizacjach, z czego wygrali aż 14 pojedynków. Największymi gwiazdami tego zespołu są przede wszystkim Mehdi Benatia, którego kibice mogą kojarzyć z gry w barwach Juve czy wcześniej Bayernu, ale poza jakością w defensywie znajdziemy również armaty z przodu. Belhanda, Ziyech, Boussoufa oraz Harit to piłkarze obdarzeni wielką jakością. Takiej linii pomocy mogłoby im pozazdrościć kilka mocnych drużyn. Jest tutaj sporo umiejętności, które moim zdaniem są w stanie zagrozić faworytom tej grupy. Pierwszym krokiem będzie pokonanie Iranu, a jeśli to się uda to Portugalczycy i Hiszpanie będą musieli mocno uważać. Można zwrócić uwagę na brak doświadczenia w tej drużynie, ponieważ żaden z obecnych zawodników nie uczestniczył w mundialu w 1998 roku. Przechodząc do trenera – Herve Renard może kojarzyć się kibicom szczególnie z Pucharu Narodów Afryki, kiedy to sensacyjnie poprowadził Zambię do triumfu w finale przeciwko Wybrzeżu Kości Słoniowej, w którego składzie grały międzynarodowe gwiazdy jak Drogba czy bracia Toure. Myślę, że doświadczenie trenera może być decydujące.
Iran
Perscy Książęta wcale nie byli gorsi od reprezentacji Maroka w eliminacjach. Irańczycy zapewnili sobie udział na mundialu jako trzecia drużyna na świecie. Szybsza była tylko reprezentacja Rosji w roli gospodarza oraz Canarinhos. W 18 spotkaniach eliminacyjnych stracili tylko pięć bramek. Bilans spotkań tego zespołu to 12 zwycięstw i sześć remisów bez żadnej porażki. W bramkach również wygląda to doskonale – 36 strzelonych goli. Irańczycy do tej pory pięć razy brali udział w mistrzostwach świata. Za każdym razem kończyli udział na fazie grupowej, a w dwóch ostatnich próbach notowali dwie porażki i jeden remis. Perskie Gepardy na turnieju finałowym poprowadzi znany na europejskich boiskach Carlos Queiroz. Portugalczyk ma za sobą udział w trzech mundialach w roli selekcjonera. Mimo wszystko jego wyniki nie powalają na kolana, ponieważ najdalej dotarł do 1/8 finału. Krótko mówiąc nie wróżę mu poprawienia tej statystyki z reprezentacją Iranu, która zapowiada się jako dostarczyciel punktów dla pozostałych drużyn grupy B. Na kogo zwrócić uwagę? Przede wszystkim na Azmouna, który w eliminacjach trafił do siatki rywala 11 razy w 18 spotkaniach. Ważne nazwiska to również Ghoochannejhad, który ma na swoim koncie 16 bramek w kadrze oraz piłkarz Olympiakosu Pireus – Karim Ansarifard.
Statystyki:
- Maroko wraca na mistrzostwa świata po 20 latach przerwy.
- W ośmiu spotkaniach eliminacyjnych Maroko przegrało tylko jeden mecz.
- Maroko nie przegrało w 18 ostatnich spotkaniach.
- Maroko nie zanotowało żadnego wyniku BTTS w ostatnich ośmiu spotkaniach eliminacyjnych.
- Maroko wygrało 14 z 18 poprzednich meczów.
- Bilans bramkowy Maroka w eliminacjach to 13:1.
- Dwa ostatnie mecze towarzyskie Maroka to wyniki BTTS i +2,5 gola
- Lwy Atlasu notowały średnio 1,5 żółtej kartki na mecz w eliminacjach.
- Jeśli chodzi o statystykę rzutów rożnych to mieli wyniki underowe – 4,9 cornera na mecz.
- Dla porównania, Iran notował średnio 7.0 rzutów rożnych na mecz.
- Iran nie przegrał żadnego spotkania eliminacyjnego.
- Perskie gepardy osiągnęły 12 zwycięstw i sześć remisów w 18 rywalizacjach eliminacyjnych.
- 36:5 – takim bilansem bramkowym mogą się pochwalić piłkarze Carlosa Queiroza w eliminacjach.
- Osiem ostatnich spotkań towarzyskich Iranu nie zakończyło się remisem.
- Irańczycy przegrali dwa z pięciu poprzednich spotkań kontrolnych.
- Do tej pory oba zespoły nie miały okazji się spotkać.
- Najlepszym strzelcem Iranu wśród powołanych zawodników jest Sardar Azmoun z 20 trafieniami na koncie.
- Po stronie Maroka przewodzi Hakim Ziyech, który trafił do siatki w kadrze sześć razy.
Podsumowanie
Tak jak wcześniej wspomniałem w moich oczach faworytem są piłkarze Maroka. Lwy Atlasu byłyby dla mnie głównym typem do czarnego konia tego turnieju, gdyby trafiły do innej grupy. Passa ostatnich 18 meczów bez porażki, w tym 14 zwycięstw świadczy o sporym potencjale, który drzemie w tym zespole. Linia pomocy tej drużyny mówi sama za siebie. Myślę, że piłkarsko są dużo lepszym zespołem niż Iran. W meczach o stawkę potrafią pokazać solidną defensywę, która w mojej opinii pozwoli im dopisać sobie trzy punkty po dzisiejszej rywalizacji.Analizuje: Kamil Lewandowski
Portugalia vs Hiszpania
Podopieczni Fernando Santosa na mundial zakwalifikowali się nie bez problemów, bowiem do ostatniej kolejki fazy grupowej europejskiej strefy kwalifikacyjnej nie byli pewni awansu. W zmaganiach grupowych Portugalia zdobyła taką samą ilość punktów co Szwajcaria, jednak o bezpośrednim awansie na rosyjski turniej zadecydował ostatecznie bilans bramkowy obu drużyn, który był po stronie reprezentacji z Półwyspu Iberyjskiego. 32 gole zdobyte w dziesięciu meczach eliminacyjnych plasują Portugalczyków bardzo wysoko w tabeli ekip, które najwięcej razy pokonywały golkiperów drużyny przeciwnej, bo ze strefy europejskiej lepsi byli tylko Belgowie i Niemcy (po 43 zdobyte bramki) oraz dzisiejsi rywale – Hiszpanie (36). Tak duża ilość trafień niesie za sobą również ogromną ilość strzałów, których Cristiano Ronaldo i spółka oddali aż 230, czyli średnio 23 na jedno spotkanie, co jest najlepszym wynikiem osiągniętym przez wszystkie reprezentacje ze strefy UEFA. CR7, napastnik Realu Madryt i kapitan kadry narodowej, nie będzie chciał zawieść oczekiwań fanów, którzy nasyceni mistrzostwem podczas EURO 2016, wciąż pamiętają gorycz porażki z turnieju przed czterema laty. Tamta wpadka, bo chyba tak trzeba określić brak awansu do 1/8 finału turnieju w Brazylii w 2014 roku, z pewnością będzie zakorzeniona w pamięci nie tylko kibiców, ale także wielu piłkarzy, którzy brali udział w tamtej imprezie. Tamte mistrzostwa pokazały, że najważniejsze to nie przegrać wysoko z najlepszą drużyną w grupie, a taką bez wątpienia była reprezentacja Niemiec, tak jak teraz jest nią kadra Hiszpanii. Porażka aż 0:4 z późniejszym triumfatorem mundialu przesądziła o awansie z grupy reprezentacji Stanów Zjednoczonych, a nie Portugalii, ponieważ Niemcy wpakowali Amerykanom tylko jedną bramkę.
Wybrańcy Fernando Santosa będą dopiero siódmą ekipą narodową, która reprezentować będzie naród portugalski na mundialu, co sprawia, że w tabeli wszechczasów tyle samo razy na tej imprezie występowały Austria, Rumunia, Kamerun czy Bułgaria. To pokazuje, że reprezentacja z Półwyspu Iberyjskiego nie czuje się świetnie na imprezie międzykontynentalnej, bo na sześć dotychczasowych turniejów jedynie trzykrotnie wychodziła z grupy.
Zatrudnienie Julena Lopeteguiego przez Real Madryt wywołało małe zamieszanie w szeregach reprezentacji Hiszpanii. Jeszcze większy bałagan zrobił się, kiedy 51-latek został zwolniony z funkcji selekcjonera kadry narodowej, z którą nie przegrał żadnego z 20 rozegranych meczów. Miejsce nowego trenera Los Blancos zajął Fernando Hierro, który u boku Carlo Ancelottiego był asystentem… w Realu Madryt. Tymczasowy trener, bo właśnie takie stanowisko obecnie piastuje 50-latek w kadrze Hiszpanii, stanie przed zadaniem kontynuacji dwuletnich przygotowań do turnieju w Rosji i zaprezentowaniem się z jak najlepszej strony podczas imprezy rozgrywanej co cztery lata. – Jestem skoncentrowany na piątkowym meczu z Portugalią i zamierzam kontynuować świetną pracę mojego poprzednika. Nie można zmienić dwóch lat treningów i pracy w dwa dni – powiedział na konferencji prasowej Fernando Hierro. Odzyskanie tytułu mistrza świata, który udało się zdobyć na mundialu w RPA w 2010 roku, będzie priorytetem La Roja. Tym bardziej, że los jaki spotkał zawodników reprezentacji Hiszpanii na poprzednim turnieju w Brazylii – brak wyjścia z grupy – nie może się powtórzyć. Stawianie podopiecznych Hierro w jednym szeregu z reprezentacjami Niemiec, Brazylii czy Francji nie będzie obrazoburczym posunięciem, jednak Hiszpanie znają swoje miejsce w szeregu, a wychylanie się przed niego może szybko sprowadzić ich do parteru. Lopetegui i Hierro stworzyli ciekawe połączenie doświadczenia (Ramos, Pique, Silva, Busquets, Iniesta) i młodości (Odriozola, Saul, Asensio), które podczas rosyjskiej imprezy może sporo namieszać. Na poprzednim turnieju Hiszpanie bili średnio 5,7 rzutów rożnych na mecz. Jednak ciekawiej przedstawia się sytuacja ilości bramek, które padają w meczach La Roja, ponieważ na ostatnich czterech mundialach w fazie grupowej padło osiem wyników over i cztery under (2,5 bramki na mecz), co jest niemałym wabikiem na typowanie ilości strzelanych goli. Ilość rzutów rożnych, ilość bramek, a może po prostu warto wytypować zwycięzcę dzisiejszego meczu? I tutaj Hiszpanie biją na głowę swoich geograficznych sąsiadów, bo bezpośredni bilans obu ekip to jedynie sześć porażek Hiszpanów w 36 spotkaniach z Portugalczykami, a jeśli dołożymy do tego doświadczenie w rozgrywaniu mundiali (dla La Roja jest to 15. turniej) oraz wyniki na MŚ (Hiszpanie nie wyszli z grupy jedynie czterokrotnie), to obraz triumfatora tego meczu maluje nam się czerwonymi barwami!
Przewidywane składy:
Portugalia (4-4-2): Rui Patricio – Cedric, Pepe, Bruno Alves, Guerreiro – Bernardo Silva, Carvalho, Joao Mario, Quaresma – Andre Silva, Ronaldo.
Hiszpania (4-2-3-1): de Gea – Odriozola, Pique, Ramos, Alba – Busquets, Thiago – David Silva, Isco, Iniesta – Diego Costa.
Podsumowanie
W tekście zawartych jest wiele propozycji na „ugryzienie” tego spotkania, jednak moim zdaniem, najlepiej prezentuje się kurs na zwycięstwo niepokonanej od 20 meczów reprezentacji Hiszpanii. Do tego dochodzi doświadczenie na tak wielkiej imprezie i bilans dotychczasowych starć z Portugalią, co utwierdza mnie w przekonaniu, że moje pieniądze ulokuje właśnie na wygraną La Roja.Tak prezentują się kupony na dziś: pierwszy proponujemy dostawić do AKO, bo w singlu profit nie będzie zbyt pokaźny, a pozycja jest dość ryzykowna – jak zwykle, gdy typujemy strzelca bramki. Drugi kupon to dwa odważne typy na zwycięstwa po stosunkowo wysokich kursach – w opcji double zdecydowanie wystarczy.