5 graczy, których chciałbyś, ale nie zobaczysz na mistrzostwach Europy

Życie byłoby zbyt piękne, gdybyśmy na nadchodzących mistrzostwach Europy zobaczyli wszystkich najlepszych zawodników na Starym Kontynencie. Powody absencji są różne: kontuzje, odpoczynek, a niektórzy cierpią przez swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Przypomnijmy, że EuroBasket rozpoczyna się już 31 sierpnia, czyli dokładnie za tydzień. 

Każdy z nas chciałby reprezentować barwy reprezentacji narodowej. Jestem pewien, że wyobrażałeś sobie nieraz, że sam stoisz przed meczem, wysłuchując Mazurka Dąbrowskiego. Jednak dla niektórych graczy, którzy cały rok spędzają spędzają grając w koszykówkę (np. w NBA), jest to bardziej obowiązek niż zaszczyt. Szukają wymówek, żeby tylko odpocząć w wakacje. Kraj, z którego pochodzą schodzi na drugi plan. Często, ale nie zawsze (Gallinari) w grę wchodzą też kontuzje, ale to już z reguły jest niezależne od zawodników.

5 graczy, których chciałbyś, ale nie zobaczysz na mistrzostwach Europy:

Marcin Gortat (Polska – Washington Wizards)

Polski Młot jest jednym z niewielu graczy, którzy są odporni na wszelkiego rodzaju kontuzje. Zobaczyć Gortata w garniturze na ławce rezerwowych graniczy z cudem. Marcin jest zawsze dobrze przygotowany fizycznie, zna dobrze swoje ciało i wie, co powinien robić, żeby utrzymać długowieczność. Mimo 33 lat nadal jest dobrym graczem na parkietach NBA i wiek wydaje się nie odgrywać tutaj dużej roli.

Ale dzieje się to ze szkodą dla Polaków.

Gortat po mistrzostwach Europy w 2015 roku postanowił zakończyć przygodę z reprezentacją. Po latach poświęconych dla kadry postanowił postawić na siebie. Wie, że jest coraz starszy i okres spędzony z drużyną narodową jest zbyt wyniszczający dla jego organizmu. Można mieć różne zdanie na ten temat, ale fakt jest taki, że łodzianina nie ma w składzie.

Sytuacji nie poprawia stosunek Gortata do Polskiego Związku Koszykówki, który otwarcie krytykuje zarząd i całą strukturę tej organizacji. Polskiej kadrze i Marcinowi nie jest po prostu po drodze.

Absencja zawodnika Washington Wizards jest niestety bolesna. Może i mamy Przemka Karnowskiego i Damiana Kuliga w składzie, ale i tak warto byłoby mieć 33-letniego środkowego w swoim składzie. Gortat to solidna marka, a co najważniejsze- pewna marka. Wiesz, że dostaniesz od niego solidną obronę, pewne wykończenie spod kosza, a kilka punktów jest sobie w stanie wykreować sam. Co do powyższej dwójki nie możemy mieć pewności, kiedy i czy zagrają dobry mecz.

Giannis Antetokounmpo (Grecja – Milwaukee Bucks)

22-letni Grek miał być największą gwiazdą zbliżających się mistrzostw Europy. Po najlepszym sezonie w karierze (druga najlepsza piątka NBA i statuetka dla gracza z największym postępem) miał zapewnić Grecji długo wyczekiwany medal na imprezie międzynarodowej (ostatni medal w 2009 podczas mistrzostw Europy w Polsce).

Kilka dni temu okazało się, że Giannisa nie zobaczymy na Eurobaskecie. Powód? Kontuzja kolana.

Grecka federacja nie do końca wierzy w całą tę ,,kontuzję”, oskarżając zarówno klub, jak i gracza o celowe odpuszczenie mistrzostw. Jaka jest prawda? Tego się nie dowiemy. Wiemy natomiast jedno: nie będziemy mieli okazji zobaczyć tego świetnego gracza podczas mistrzostw Europy.

Dla reprezentacji Polski to dobra wiadomość. Grecy to grupowi rywale Polaków, a bez swojej największej gwiazdy na pewno nie będą tak mocni. Biorąc pod uwagę dyspozycję podopiecznych Mike’a Taylora na turnieju w Hamburgu, wyjście z grupy wydaje się coraz bardziej realne.

Milos Teodosic (Serbia – Los Angeles Clippers)

Po tym, jak dowiedzieliśmy się o absencji Giannisa Antetokounmpo, dotarła do nas informacja, że na mistrzostwach Europy nie zobaczymy też Milosa Teodosica. Oficjalnie: Serb zmaga się z problemami zdrowotnymi i nie jest zdolny do gry. Nieoficjalnie: chce się przygotować do pierwszego sezonu na parkietach NBA w barwach Los Angeles Clippers.

Swoją drogą bardzo ciekawe, jak sobie poradzi europejski weteran na parkietach najlepszej ligi świata. Milos to geniusz i w zestawieniu z latającymi ponad koszami Blakem Griffinem i Deandre Jordanem mogą stworzyć świetną chemię. Jego IQ boiskowe i przegląd pola powinny kibicom dostarczyć wielu efektownych akcji. Problemem może być obrona. Patrząc na to, ilu atletycznych rozgrywających jest teraz w NBA, trudno sobie wyobrazić w tym wszystkim Teodosica. Pożyjemy, zobaczymy, ale myślę, że tak dobry gracz potrafi odnaleźć się wszędzie.

Już podczas rozgrywanego w Hamburgu turnieju zabrakło Serba w składzie swojej reprezentacji (między innymi w meczu z Polakami). Szkoda, że nie zobaczymy go na mistrzostwach Europy. Tego typu graczy ogląda się zawsze przyjemnie i wnoszą oni bardzo dużo świeżości i polotu, do często bezbarwnych spotkań. Jednak trzeba zrozumieć samego gracza. Z CSKA Moskwa, gdzie występował przez parę sezonów, przenosi się do najbardziej wymagającej ligi, czyli NBA. Trzeba się odpowiednio przygotować, przede wszystkim fizycznie, do gry z najlepszymi.

Danilo Gallinari (Włochy – Los Angeles Clippers)

Włoch miał zagrać na zbliżających się mistrzostwach Europy, ale uniemożliwi mu to kontuzja. Chociaż bardziej trafnym określeniem będzie, że Gallinari sobie sam uniemożliwił występ na EuroBaskecie. Jednak jeśli chciał zrezygnować z udziału w tym turnieju, mógł znaleźć bardziej subtelny sposób.

29-letni skrzydłowy złamał sobie rękę podczas meczu Włochy- Holandia, ale w sytuacji zupełnie niekoszykarskiej. Wraz z moim redakcyjnym kolegą przeanalizowaliśmy tę sytuację z punktu widzenia boksu. Gallo dał się sprowokować rywalowi, a że sędzia nie użył gwizdka, to sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość. Czy to go usatysfakcjonowało? Na pewno.

Ale konsekwencje są spore.

Włosi tracą swoją największą gwiazdę, a my kibice, okazję do oglądania jednego z Glass brothers.

Tony Parker (Francja – San Antonio Spurs)

O ile w przypadku niektórych zawodników NBA, można wątpić w powód absencji, o tyle w przypadku Tony’ego Parkera nie można mówić o unikaniu gry dla reprezentacji.

Gwiazda San Antonio Spurs zawsze był, kiedy reprezentacja go potrzebowała. Nieważne, czy dopiero rozegrał Finały, czy coś go bolało- nie było wymówek. Jednak teraz sytuacja jest poważna i uniemożliwia mu grę dla drużyny trójkolorowych.

Parker zerwał sobie ścięgno rzepki i na pewno nie będzie gotowy na rozpoczęcie sezonu NBA. Jego powrót ma nastąpić dopiero w przyszłym roku. Sytuację utrudnia fakt, że Francuz ma już swoje lata i nie rekonwalescencja przebiega wolniej. W maju tego roku skończył już 35 lat, więc do najmłodszych nie należy.

W tym momencie kadra nie ma znaczenia. Liczy się tylko to, żeby Parker wrócił do pełni sił po kontuzji. A wierzymy, że wróci jeszcze lepszy.

Lista zawodników z NBA nieobecnych na mistrzostwach Europy jest dużo dłuższa:

  • Dirk Nowitzki (Niemcy – Dallas Mavericks)
  • Domantas Sabonis (Litwa – Indiana Pacers)
  • Enes Kanter (Turcja – Oklahoma City Thunder)
  • Kosta Koufos (Grecja – Sacramento Kings)
  • Mario Hezonja (Chorwacja – Orlando Jazz)
  • Nicolas Batum (Francja- Charlotte Hornets)
  • Nikola Jokić (Serbia- Denver Nuggets)
  • Nikola Mirotić (Hiszpania – wolny agent)
  • Omer Asik (Turcja – New Orleans Pelicans)
  • Rudy Gobert (Francja – Utah Jazz)
  • Serge Ibaka (Hiszpania – Toronto Raptors)

Zaloguj się aby dodawać komentarze