3/3 w ostatnich typach z Darts i 700 PLN profitu! Atak na singla z kursem 2.20

Tarcza/Dart

Kolejny dzień z mega profitem za mną, jednak nie zatrzymujemy się. Zmieniam powiedzenie z trzech do czterech  razy sztuka i walczę o kolejny singlowy triumf, zapewniający przedłużenie zwycięskiej serii.

Najwyższy zakład bez ryzyka w Polsce!

Załóż konto z kodem promocyjnym: 550PLN

Wczoraj zakończyliśmy drugą rundę i zmieniamy formułę  turnieju na rozgrywkę do czterech zwycięskich setów!

Na dziś wybieram angielsko-polski pojedynek, czy wybiorę patriotycznie? Przeczytaj do końca i dowiedz się, jak widzę spotkanie Nathana Aspinalla z Krzysztofem Ratajskim.

Najpierw jednak przybliżenie sylwetek obu zawodników.

Nathan Aspinall zdobył swój pierwszy tytuł w rankingu PDC we wrześniu 2018 r., Pokonując Ryana Searle 6–4 w finale. To zwycięstwo pomogło mu zakwalifikować się do pierwszych mistrzostw świata, PDC World Darts Championship 2019. Na mistrzostwach Aspinall, outsider 500/1 przed turniejem, pokonał m. in. zawodników  takich jak Gerwyn Price, Kyle Anderson, Devon Petersen i Brendan Dolan w drodze do półfinału, w którym przegrał 6-3 z Michaelem Smithem.

Po wycofaniu się Gary’ego Andersona z Premier League 2019 Aspinall został wybrany jako jeden z dziewięciu „kandydatów” na jego miejsce. Rozegrał jednorazowy mecz z Michaelem Smithem o szóstej nocy w Nottingham.

Aspinall wygrał swój pierwszy major PDC na Open UK 2019, pokonując Toni Alcinas, Christian Kist, Madars Razma, Steve Lennon, Ross Smith i Gerwyn Price, aby dotrzeć do finału, gdzie pokonał Rob Cross 11–5, aby zdobyć tytuł, zapewniając sobie ostatnie mega z zakończeniem 170. Zwycięstwo to sprawiło, że Aspinall znalazł się w pierwszej szesnastce rankingu PDC po raz pierwszy w karierze.

Grał w World Matchplay 2019 po raz pierwszy, przegrywając z Mervyn Kingiem 10-5 pomimo średniej 103 punkty.

Krzysztof Ratajski karierę rozpoczął w 2002 roku biorąc udział w Mistrzostwach Europy 2002, podczas których dotarł do finału turnieju. W 2007 roku Krzysztof Ratajski został członkiem federacji BDO. Pierwszy turniej tej federacji w dorobku Ratajskiego był Czech Open 2007, podczas którego dotarł do finału, gdzie przegrał z Czechem Patrickiem Loosem.

4 grudnia 2008 roku Ratajski zakwalifikował się na mistrzostwach świata BDO, stając się tym samym pierwszym Polakiem biorącym udział w tym turnieju, gdzie przegrał w pierwszej rundzie z Holendrem Edwinem Maxem 2–3.

Ratajski w 2010 roku reprezentował Polskę w PDC World Cup of Darts w parze z Krzysztofem Kciukiem. Przegrali jednak w pierwszej rundzie 2-6 z parą z Nowej Zelandii – Hazelem Phillipem i Warrenem Parrym. Natomiast w kolejnej edycji dotarli razem do drugiej rundy, awansując z drugiego miejsca grupy E: wygrana z Gibraltarem 5-2, porażka z Holandią 3-5. W drugiej rundzie przegrali z parą z Niemiec – Jyhan Artut i Andree Welge 4-5. Wraz z końcem 2017 roku zmienił organizację przenosząc się z BDO do PDC.

Nathan Aspinall- Krzysztof  Ratajski

Obaj zawodnicy są już po swoich pierwszych spotkaniach w turnieju, więc do analizy weźmiemy tylko ich przebieg, gdyż dyspozycja w tych rywalizacjach powinna dać najlepszy obraz teraźniejszej dyspozycji obu graczy.

Nathan Aspinall w drugiej rundzie, a zarazem pierwszym spotkaniu w turnieju zagrał z Amerykaninem Bagishem. Jak zaprezentował się Anglik? Całe spotkanie zakończyło  się wynikiem 3-1 dla Brytyjczyka, w pierwszym secie ewidentnie miał problem z wejściem w turnieju, średnią 84, zaledwie ⅛ trafionych na doublach, oraz jedną 180-tka. To zdecydowanie za mało. Jednak jak źle zaczął, tak po łuku wody zmienił swoją postawę o 180 stopni i rzucił w drugiej odsłonie trzy 180-tki, oraz miażdżącą średnią 115 punktów, 60% skuteczności na podwójnych i szybkie zakończenie seta. Trzecią i czwarta gra zakończyły się  wynikami 3-2 w legach, jednak 97/93 punkty średniej w trzech rzutach dawały Nathanowi spokój w dłoni przy dobrych doublach i tylko wysoki procent Bagisha w tej statystyce nie pozwolił zakończyć tego pojedynku w korzystniejszym bilansie.

Krzysztof Ratajski podobnie jak rywal swoje pierwsze spotkanie rozpoczął od 0-1, aby zakończyć 3-1. Rywalem Polaka był Austriak Lerchbacher i już w pierwszym secie pokazał, że nie bez powodu rzuca w drugiej rundzie 93 punkty średniej, przy 85 Ratajskiego dały Zoranowi zwycięstwo w pierwszym secie. Drugi set to nadal słaba postawa Polaka i zaledwie 80 punktów w trzech rzutach, a przede wszystkim stare demony i beznadziejna gra w końcówkach – 23%. Jednak dyspozycją Lerchbachera, była na podobnym poziomie i udało się Krzyśkowi ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.  Po przerwie Polak do tarczy wrócił już całkowicie odmieniony i trzeciego seta zamknał w średniej 101, z 60% skutecznością na doublach. W czwartej partii 105 średniej oraz kończące 3/3!!

Zmiana formuły turnieju daje dodatkową szansę na pokrycie wybranej przeze mnie linii handicapu. Nathan wydaje mi się bardziej pewny w kluczowych spotkaniach, Krzysiek Ratajski często zawodzi w pojedynczych legach, szczególnie na doublach, co pokazał w ostatnim spotkaniu. Przede wszystkim, jeśli Ratajskiemu nie wchodzą triple 19, to jest to spory problem, a Aspinall po tarczy chodzi jakby się na niej urodził. Linia -1.5, zostanie pokryta już przy wyniku 4-2, moim zdaniem kurs bardzo opłacalny.

Kurs: 2.25

Cashback – zasady:

  • Aby wziąć udział w promocji – zakładacie konto z kodem promocyjnym: 550PLN
  • Wpłać depozyt i obstaw swój pierwszy kupon.
  • Pierwszy zakład na nowym koncie będzie ze zwrotem w przypadku porażki.
  • Obrót ewentualnym zwrotem x6.
  • Kurs minimalny 2.00.
  • Możecie zagrać pierwszy zakład na nowym koncie nawet do 625 złotych – będzie objęty cashbackiem.