24. najlepszych zawodników rankingu w walce o tytuł! Dart Masters i gra o 321PLN!

dart tarcza z lotkami

Jeden z ważniejszych turniejów podczas całego kalendarza rozgrywek PDC Tour. W dniu dzisiejszym rozpoczynamy zmagania w “The Masters”, czyli turnieju przeznaczonego dla najwyżej sklasyfikowanych zawodników w rankingu PDC, którzy w takim zestawieniu zakończyli ubiegłoroczne rozgrywki. Bardzo mocno obsadzony turniej, gdzie na zwycięzcę czeka 220 tysięcy funtów. Do udziały w zawodach przystąpi 24. zawodników, którzy swoje zmagania rozpoczną od 1/16 finału. W kolejnej rundzie, na zwycięzców, czeka już ośmiu najwyżej rozstawionych zawodników z zestawienia za rok 2020. Kto do nich dołączy i będzie walczył o miano najlepszego zawodnika początku sezonu? Zapraszam do zapoznania się z moimi dwoma propozycjami na pierwszy dzień Mastersa! Zachęcam także do skorzystania z oferty fortuny, która daje nam możliwość podwyższenia kursu, włączając bonus do kuponu!

Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:

2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!

Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Na start łącznie 300 zł bez ryzyka (zwrot na depozyt!) + 30 zł darmowe zakłady (20 zł za samą rejestrację, 10 zł za depozyt, 5 zł za udostępnienie kuponu)

 

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł + 100 zł + 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł

GRA BEZ PODATKU: +14% do wygranych

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Dimitri van der Bergh – Chris Dobey

29.01.2021 r. – 21:00

Bardzo ciekawie rozpocznie nam się wieczór w piątkowych zmaganiach w Mastersie. Początkowo do boju wyjdą starzy wyjadacze turniejów telewizyjnych, czyli White vs Suljović. Jednak nas interesować będzie to, co stanie się godzinę później. Do walki staną dwaj panowie, którzy mają już bogaty bagaż doświadczeń, jednak nie są jakoś specjalnie wiekowi. Belg, Dimitri van der Bergh, to postać, która zdecydowanie zasługuje na uwagę w turniejach telewizyjnych. Zawodnik, który mało przykłada się do Playersów, jednak w momencie, kiedy przychodzi grać o stawkę, to robi niesamowite rzeczy i mało kto potrafi go powstrzymać. Zwycięzca ubiegłorocznego Matchplay, do tego świetne występy w Mistrzostwach Świata, gdzie poziom meczu z Chisnallem, to coś niesamowitego dla fanów darta. Przechodząc jednak do obecnego turnieju, to uważam, że Belg ma znacznie lepsze wejścia w mecze otwarcia, niż jego dzisiejszy przeciwnik. Wysokie średnie, wysokie kończenia legów i szybkie ustawianie się na doublach oraz wysoka skuteczność na potrójnych. Jest to zawodnik niemal kompletny i śmiem wydać twierdzenie, że bardzo możliwe, że już w tym roku, znajdzie się w najlepszej piątce rankingu PDC. Podobno z jego nogą jest już dużo lepiej i “DreamMaker” powinien z dużym zapasem sił podejść do tego meczu. Co ważne, to fakt, że Dimitri wygrywał już z Dobeyem na Playersach, czyli turniejach, który sam nie darzy sympatią i gra je, bo musi.

Chris Dobey, czyli zawodnik, który powoli wychodzi z kryzysu, ale wydaje się, że jeszcze do końca z niego nie wyszedł. Brakuje mu mocnej głowy w turniejach telewizyjnych. Widzieliśmy to na ostatnich Mistrzostwach Świata, gdzie bardzo mało brakowało, a nie przeszedłby swojej pierwszej rundy. Duże problemy przy wejściach w pierwsze rundy i częste pomyłki, gdzie trafiały się pojedyncze pola, dające przewagę przeciwnikom na odskoczenie. Brakowało wysokich zamknięć i śmiem twierdzić, że tym razem rywal jest o półkę wyżej z formą. Chris ma za sobą dosyć ciężki sezon. Mimo to utrzymał wysoką lokatę (23) w zestawieniu PDC i dzisiaj rozpocznie rywalizację z Belgiem o kolejną rundę.

Co obstawiać?

Moim zdaniem wygrany tego meczu jest znany już przed jego rozpoczęciem. Możemy zaobserwować, jak źle w turniejach telewizyjnych wypada Dobey, co jest zupełnym przeciwieństwem do Bergha. Belg gra na wysokich średnich i dosyć wysokiej skuteczności wykończeń. Często odskakuje rywalom na tyle, żeby na spokojnie sobie móc wystawić swoje ulubione D18. Myślę, że śmiało można iść w wygraną Belga!

Dimitri van der Bergh – Chris Dobey

Typ: Bergh win

Kurs: 1.40

Michael Smith – Adrian Lewis

29.01.2021 r. – 22:00

Starcie bardzo doświadczonych już Anglików, których występ w Mistrzostwach Świata był katastrofą. Przegrana już w drugiej rundzie, po rozstawieniu, z dużo słabszymi i niżej notowanymi rywalami. Ciężko powiedzieć coś dobrego o tych zawodnikach i o ich poprzednim występie. Widać było nieodpowiedzialną grę Michaela, który bardzo szybko się zdenerwował i później już tylko nerwy i stres wzięły górę. Z kolei Lewis wyglądał bardzo słabo. Zupełnie poddał się prowadzeniu meczu przez swojego rywala z USA, który nawet nie jest klasyfikowany w rankingu PDC. Jednak najpierw zacznijmy od Smitha. Zawodnik, któremu czasami ciężko zaufać w meczach pierwszej rundy. Jednak jest na tyle doświadczonym i ogranym zawodnikiem, że śmiem wątpić w jego porażkę z rodakiem. Wizytówką Michaela są triple20. Dużo rzuca ich podczas meczów, a jego skuteczność na D20 i D10, jest na najwyższym światowym poziomie. Jest jednak dużą niewiadomą, jak podszedł do przygotowań w tym turnieju. Uważam jednak, że powinien być lepiej przygotowanym i nie pozwoli sobie na blamaż po raz kolejny, gdyż ma sobie ciężar faworyta w spotkaniu.

Adrian Lewis, czyli Mistrz Świata, który z roku na rok gra coraz gorzej. Bardzo ciężko ogląda się ostatnio jego występy. Dobrze gra w Playersach, ale dochodzi do maks ćwierćfinałów, co umówmy się, nie jest wielkim osiągnięciem, grając przy zawodnika, którzy ledwo mieszczą się w pierwszej setce rankingu. Słabo na doublach i triplach, a do tego dużo pomyłek na pojedyncze punktacje. Ciężko mi powiedzieć i wskazać coś dobrego na temat Lewisa, mimo że darze go dużym uznaniem za to, co zrobił na arenie międzynarodowej i ile osiągnął w przeszłości.

Co obstawiać?

Panowie często spotykali się w swoich karierach, jednak było to dosyć dawno. Ostatnie natomiast miało rok temu i to na Mastersie, gdzie wygranym pojedynku okazał się Smith. Dziś również uważam, że będzie to młodszy z Anglików. Mimo słabych występów obu panów w Mistrzostwach, to stawiam w tym starciu na szybciej odradzającego się po porażkach Michaela!

Michael Smith – Adrian Lewis

Typ: Smith win

Kurs: 1.40

grupa

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Daryl Gurney – Jeffrey de Zwaan

29.01.2021 r. – 22:30

Zaraz po pojedynku Anglików, do hali Marshall Arena wejdą zawodnicy, których pojedynek powinien przynieść nam sporo emocji, ponieważ będą zamykali nam kupon. Nie do końca znam powód, aż tak wysokiego kursu na Daryla, jednak postaramy się z niego skorzystać. Gurney, czyli Irlandczyk, który w końcu odrodził się na nowo i jego gra jest na wysokim poziomie. Po długiej zapaści w wynikach i jego grze, na Mistrzostwach Świata zobaczyliśmy zawodnika, który potrafił bardzo mocno powalczyć z późniejszym triumfatorem całych rozgrywek. 11. zawodnik rankingu melduje się w pierwszej rundzie w roli niezdecydowanego faworyta, ale moim zdaniem kursy na jego osobę, powinny wahać się w okolicach 1.40, gdyż dotychczasową grą, która pokazał na Mistrzostwach Świata, możemy spodziewać się solidnego występu. Wysokie średnie i bardzo dobrze opanowane kończenia na lewej stronie tarczy, czyli D16 i D8. Do tego starcia bezpośrednie, gdzie Daryl wręcz dominuje. Myślę, że może to być cichy faworyt do zrobienia czegoś wielkiego na tym turnieju.

Z kolei Holender, to postać dosyć specyficzna. Bardzo wysokie średnie w meczach o stawkę i bardzo słabe wykończenia. Jeffrey chyba jeszcze nie do końca nauczył się liczyć na tarczy i przewidywać swoich kolejnych rzutów. Co prawda, jeżeli triple w jego wykonaniu zaczną funkcjonować, to ma szansę na wygranie tego pojedynku. Jednak nie umiem znaleźć argumentu mentalnego, który przemawiałby bardziej na stronę Holendra. Szybkie rzuty, które nie zawsze przynoszą efekt. Mimo małej ilości pomyłek przy pojedynczych punktacjach to jednak czasami bardzo brakuje triple, jeżeli ręka nie wejdzie dobrze od pierwszego momentu w meczu.

Co obstawiać? 

Ten mecz powinien być dosyć krótki, jak każde spotkanie tych panów. W żadnym ze swoich oficjalnych,  bezpośrednich starć nie rozegrali więcej niż 8 legów. Dzisiaj idę w stronę reprezentanta Irlandii, który pokazał na Mistrzostwach, że wraca do formy i może być groźny, a nawet bardzo groźny, nawet dla późniejszego Mistrza Świata.

Daryl Gurney – Jeffrey de Zwaan

Typ: Gurney win

Kurs: 1.57

Na dokładkę mam jeszcze dwie propozycję meczów, gdzie zmierzą się Glen Durrant vs Mervyn King oraz Joe Cullen vs Stephen Bunting. Krótko tylko wspomnę, że King jest w niesamowitej formie i pokazuje to w ostatnich występach, Jeden nieudany mecz, zaliczony przeciwko Price’owi. Glen dalej nie przypomina zawodnika, który wygrał Ligę Mistrzów. W tym spotkaniu pójdę w handicap Króla.

Drugie spotkanie to wiecznie niespełniony Cullen, którego aż szkoda, bo zawsze bardzo mało mu brakuje do końcowego triumfu lub awansu. Wysokie średnie i mała ilość pomyłek tego zawodnika, daje według mnie przewagę nad Buntingiem, któremu faktycznie wyszły Mistrzostwa, ale nie mógł mierzyć się z najlepszymi zawodnikami, gdyż jego sposób gry, skazuje go na falowanie po legach. Raz dobrze, a raz tragicznie. Co innego Cullen i to w jego stronę pójdę w drugim kuponie.

Glen Durrant – Mevryn King

Typ: King +1,5 handicap legów

Kurs: 1.52

Joe Cullen – Stephen Bunting

Typ: Cullen win

Kurs: 1.60

Triple dart Masters 29.01.2021 Double dart Masters 29.01.2021  

Zagranie bez ryzyka:

  • Tylko z kodem promocyjnym: 2230 PLN
  • Dla nowych graczy
  • Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
  • Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
  • Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
  • Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
  • Jednokrotny obrót bonusem

Zaloguj się aby dodawać komentarze