19. etap Tour de France – typy, kursy, zapowiedź i zakłady bukmacherskie

Fot. Jean-Marc David / PRESSFOCUS

Tadej Pogacar ponownie pokazał moc na Luz Ardiden i właściwie definitywnie przypieczętował swoje zwycięstwo w wyścigu. Jeżeli Słoweniec pechowo nie zapląta się w jakąś kraksę to znamy tryumfatora. Wczoraj niestety zawiódł Bauke Mollema, przez co nie mogliśmy się cieszyć z wygranej, ale dzisiaj spróbujemy odrobić to z nawiązką. Przed nami etap sprinterski, a więc wraca zakład, który dał nam największy zysk w trakcie naszej zabawy w typowanie. Niech i dziś nas wzbogaci. Zapraszam do analizy i wspólnego typowania! 

1200 PLN od depozytu +230 PLN zakład bez ryzyka + 30 PLN Freebet

sts bez ryzyka - 230

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Etap 19: Mourenx – Libourne (207 km)

Dzisiaj przed nami etap może nie “płaski jak stół”, ale z całą pewnością nie na tyle wymagający, by zepsuć plany sprinterom. Kolarze wystartują z miejscowości Mourenx i już na początku zmierzą się z premią górską czwartej kategorii – Cote de Bareille (1,9 km, 4,9%). Będzie to pierwsza i ostatnia przeszkoda na trasie. Reszta będzie już względnie płaska. Na dzisiaj przewiduję tylko jeden możliwy scenariusz – sprint z peletonu. Etap jest zbyt mało pagórkowaty, by puścić na nim ucieczkę, a ekipy sprinterskie, zwłaszcza Deceuninck-Quick Step będą zdeterminowane, by rozegrać go na własną korzyść. Przypomnę jeszcze o możliwości  zgarnięcia bonusu. W tym celu należy wykorzystać nasz kod promocyjny. Przejdźmy więc do propozycji typów, które jednak osobom mnie śledzącym są już dobrze znane.

Mark Cavendish – zwycięstwo etapowe

Mark Cavendish, Mark Cavendish… Cóż to jest za wyścig w jego wykonaniu. Dawna gwiazda sprintu, który jednak od kilku lat był już konsekwentnie skreślany przez kibiców, wręcz zapomniany. Szczerze powiedziawszy to ten stan rzeczy nie mógł dziwić. Brytyjczyk od kilku sezonów prezentował fatalną formę, w sprincie nie dawał rady młodym sprinterom, a często w ogóle w sprintach nie brał już udziału będąc zepchniętym do roli pomocnika. Kilkukrotnie też zmieniał ekipy. Niewiele brakowało, a w tym roku w ogóle nie zobaczylibyśmy go w peletonie – Cavendish planował bowiem zakończyć karierę. Tak się jednak nie stało pomocną dłoń postanowił do niego jeszcze raz wyciągnąć dyrektor generalny ekipy Deceuninck Quick-Step – Patrick Lefevere. Pod jego skrzydłami Brytyjczyk odżył, czego przejawem były zwycięstwa etapowe w Tour of Turkey. Na Tour de France w ogóle miał nie jechać, jednak zastąpił w ostatniej chwili Sama Bennetta. I jak się okazuje – był to strzał w dziesiątkę.

Mark Cavendish jest bez wątpienia najlepszym sprinterem tegorocznej Wielkiej Pętli. Niech świadczy o tym najlepiej to, że wygrał wszystkie cztery sprinty, w których miał okazję brać udział. Był bezkonkurencyjny dla rywali. Udało mu się też przejechać góry nie przekraczając limitu czasu a ta sztuka nie każdemu się powiodła. Z tego powodu wycofał się ostatnio Nacer Bouhanni, który był jednym z głównych rywali Brytyjczyka. Cóż… przejdźmy do podsumowania.

Co obstawiać?

Chyba jasnym jest tutaj, co obstawiać. Zwycięstwo Marka Cavendisha na tym etapie wydaje się być najbardziej prawdopodobnym ze wszystkich scenariuszy. Brytyjczyk wygrał wszystkie cztery sprinty, w których do tej pory brał udział, co nie pozostawia żadnych wątpliwości. Dodatkowo na jego korzyść działa fakt, że w międzyczasie z wyścigu wycofało się wielu solidnych sprinterów, którzy mogli mu zagrozić. Arnaud Demare, Nacet Bouhanni… Rywale odpadają, Manxman nadal trwa. Kurs oferowany przez STS na jego zwycięstwo wynosi 2.75. Nie zastanawiamy się, stawiamy! Zachęcam także do zapoznania się z opiniami użytkowników na temat bukmachera STS.

Mark Cavendish wygra etap
Kurs: 2.75
Zagraj!

grupa 40

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Jasper Philipsen – miejsce 1-3

Kolejny sprinter, który niespodziewanie zrobił furorę w trakcie tegorocznej Wielkiej Pętli. Belg jest bardzo młodym kolarzem, bowiem ma dopiero 23 lata. Dopiero od kilku sezonów jeździ jako zawodowiec, ale zdążył się już pokazać jako bardzo utalentowany młody sprinter. Ma na swoim koncie między innymi: zwycięstwo w klasyku Scheledeprijs, wygrany etap Vuelta a Espana, BincBank Tour oraz Santos Tour Down Under. W tegorocznym Tour de France jego rola lidera na sprinty wcale nie była taka pewna, bowiem miał jeszcze w składzie Mathieu van de Poela oraz Tima Merliera. Obaj ci zawodnicy dawno już opuścili wyścig, więc Jasper może jechać na siebie.

Jak wygląda jego bilans? Wygląda on tak, że młody Belg nie schodzi z podium sprinterskich etapów. Na pięć sprinterskich końcówek, w których miał okazję brać udział wszystkie zakończył miejscem na podium. Dwukrotnie był drugi oraz trzykrotnie trzeci. Z podium jednak nie spadł nigdy. Myślę, że to wystarczy, by obwieścić go drugi sprinterem tegorocznej Wielkiej Pętli, tuż za Markiem Cavendishem. Co ważne, a co podkreślałem już przy poprzednim typie, ubył bardzo groźny rywal – Nacer Bouhanni. O tyle, co od Cavendisha był on zawsze wolniejszy, to zdarzało mu się wyprzedzać Philipsena. Francuza nie ma już jednak w wyścigu, co czyni zadanie zawodnika ekipy Alpecin-Fenix jeszcze łatwiejszym. Przejdźmy do podsumowania.

Co obstawiać?

Tutaj moja argumentacja jest prosta i przewidywalna. Czy Jasper Philipsen jest w stanie zakończyć dziesiejszy etap na podium? Odpowiedź brzmi: oczywiście, że tak. Wszystkie pięć sprintów, w których Belg uczestniczył kończył na podium – dwa razy był drugi oraz trzy razy trzeci. Czyni go to drugim po Marku Cavendishu sprinterem wyścigu. Co ważne – w walce na płaskich końcówkach ubył groźny rywal – Nacer Bouhanni, który wycofał się z wyścigu. Zwiększa to dodatkowo szanse Philipsena. Kurs na jego miejsce na podium oferowany przez STS wynosi 2.50. Zachęcam do zapoznania się z pozostałą ofertą bukmacherską STS, a następnie obstawiamy! Zieloności!

Jasper Philipsen zajmie miejsce 1-3
Kurs: 2.50
Zagraj!

Zasady promocji:

  • Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
  • Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
  • Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
  • Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
  • Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
  • Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
  • Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.

Zaloguj się aby dodawać komentarze