Taśma na dziewiątą kolejkę Premier League – 956 zł do wygrania!

Manchester City

Podobnie jak w przypadku Ligi Mistrzów przygotowaliśmy dla Was taśmę na nadchodzącą kolejką Premier League. Przyjrzeliśmy się głównie spotkaniom z udziałem najlepszych drużyn. Te mecze przykuwają największą uwagę kibiców, dlatego postawiony kupon z pewnością doda widowisku sporo emocji i miejmy nadzieję przyjemności z wygranej.

bonus od forbet na premier league

Zarejestruj się u bukmachera forBET i odbierz bonus powitalny aż do 650 PLN! Oferta dostępna tylko dla czytelników Zagranie z kodem promocyjnym: 650.

Chelsea vs Watford – Sobota 13:30

Na pierwszy ogień trafia rywalizacja Chelsea z Watfordem. Szerszenie w tym sezonie zaskakują i to bardzo pozytywnie. Poprzednia kampania była do zapomnienia, jednak po zmianie trenera sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej. Podopieczni Marco Silvy wyprzedzają w ligowej tabeli Chelsea, Arsenal czy Liverpool i nie jest to przypadek. W tym zespole widać sporo jakości, ale także odpowiedni balans. Kluczową postacią w układance staje się Richarlison, który dołączył do zespołu latem, a interesował się nim również Antonio Conte. W tej kolejce będą musieli odwiedzić Stamford Bridge. Przed rokiem była to twierdza praktycznie nie do zdobycia. Tym razem sprawy się pozmieniały, a Chelsea u siebie wygrała tylko jedno spotkanie w Premier League. Oczywiście można do tego doliczyć dwie wygrane z ogórkami w pucharach, ale nie warto. The Blues krwawią z powodu kontuzji Kante. Niski Francuz daje temu zespołowi więcej niż można się było spodziewać. Jego brak jest aż nadto widoczny, a bez niego Londyńczycy będą musieli się zmagać jeszcze przez miesiąc. Nadchodzą cięzkie czasy dla CFC zwłaszcza patrząc przez pryzmat ostatnich meczów, gdzie w trzech starciach nie potrafili wygrać. Po raz kolejny powtarza się sytuacja, w której Mistrz Anglii zawodzi w kolejnym sezonie. Na ten mecz znalazłem bardzo fajny typ łączy dwa zdarzenia. Mianowicie Chelsea wygra i obie drużyny strzelą bramkę. The Blues nie mają wyjścia, muszą się w końcu przełamać, jednak ich dyspozycja w obronie jest bardzo słaba, dlatego obstawiam, że rozpędzone Szerszenie będą mieli swoje okazje i coś strzelą. Kurs ForBET wynosi 2.75.

Manchester City vs Burnley – Sobota 16:00

Kolejne spotkanie może być rozczarowujące dla wielu kibiców. Burnley to bardzo niedoceniana ekipa. W tym sezonie nie przegrali na wyjazdach z nikim z czołówki, a grali już  Tottenhamem, Chelsea czy Liverpoolem. Mimo wszystko Manchester City to drużyna, która jest ponad całą resztą w tej kampanii. Pep Guardiola stworzył maszynę zjadającą wszystkich kolejnych rywali. Pierwsza połowa ostatniego meczu z Napoli przypominała atak trąby powietrznej. Rywale zupełnie nie wiedzieli co się dzieje, pomimo tego, że w Serie A gwałcą rywali. Nawałnice przeprowadzili też Stoke w ósmej kolejce Premier League. Czy ktoś to może zatrzymać? Wątpię, City wyrasta na zdecydowanego faworyta do mistrzowskiego tytułu. Nawet kontuzja Aguero nie zrobiła im krzywdy. Liderem zespołu powoli staje się Kevin de Bruyne. Belg w końcu dorasta do poziomu na jaki zawsze miał predyspozycje. Chelsea z pewnością do dziś żałuje tej decyzji. Równie dobrze wygląda forma Sterlinga czy Jesusa. Ci zawodnicy strzelają jak na zawołanie. Burnley przyjedzie na Etihad jako kopciuszek, jednak znając Seana Dyche i jego styl gry zaoferuje nam bardzo niesmaczne danie. Autobus prawie jak ten autorstwa Mourinho jest nieunikniony. W ostatnich siedmiu meczach nie zanotowali porażki, nie licząc rywalizacji pucharowej. Kluczowe pytanie odnośnie tego meczu jest takie, czy City niezlekceważy tego rywala. Guardiola przez trzy kolejne mecze wystawiał taki sam skład. Wcześniej praktycznie niemożliwe było, żeby znaleźć dwie identyczne jedenastki na przełomie dwóch spotkań ekip Pepa. Jesli wystawi zmienników to Burnley może zaskoczyć. W tym spotkaniu preferuje typ na wygraną City i poniżej 3,5 bramki. The Clarets to ekipa, która potrafi uprzykrzyć grę w piłkę. The Citizens będą zmęczeni po ostatnim maratonie, dlatego wątpię, że po raz kolejny tak zdominują rywala jak ze Stoke. Kurs ForBET wynosi 2.30.

Huddersfield vs Manchester United –

Sobota 16:00

Huddersfield zanotowało kapitalny start do obecnego sezonu. Na swoim koncie po trzech kolejkach mieli siedem punktów i brak straconej bramki. Tymczasem w poprzednich sześciu grach nie potrafili wygrać. Forma beniaminka zjeżdża ostro w dół i ciężko wyrokować im przełamanie akurat w starciu z United. Jose Mourinho od momentu przyjścia do Manchesteru ma ogromne problemy z pokonywaniem czołowych rywali. Zazwyczaj te mecze kończą się dla niego remisem lub porażką. Czasem zdarzy się wyjątek i nie wyprowadzi z garażu swojego autobusu, wtedy potrafią zwyciężyć realizując potencjał. Portugalczyk przyjął zasadę zdobywania punktów z mniejszymi i nie przegrywania z lepszymi. Jedni mogą to krytykować, ale prawdę mówiąc jest to działanie skierowane na cel. Nie od dziś wiadomo, że mistrzostwa zdobywa się właśnie w taki sposób. Mimo wszystko wątpię, że w tym sezonie autokar wystarczy na City. Podopieczni Guardioli są moim zdaniem zbyt mocni, żeby taki antyfutbol mógł ich powstrzymać. Jedyny plus tego meczu dla Huddersfield to fakt, że grają u siebie oraz, że United w środku tygodnia miało mecz w Lidze Mistrzów. Mimo wszystko Mou ma w kim rotować. Kadra, która dysponuje jest bardzo szeroka i posiada sporo jakości. Przechodząc do typu na to spotkanie, decyduje się na handicap 1:0. Sądzę, że Manchester spokojnie wygra więcej niż jedną bramką, a kurs ForBET wynosi 1.95.

Everton vs Arsenal – Niedziela 14:30

Ostatnim meczem, który weźmiemy pod lupę będzie rywalizacja dwóch przedstawicieli Anglii w Lidze Europy. Ostatnie kolejki ligowe to dla tych zespołów bardzo słaba forma. Kanonierzy polegli przeciwko Watfordowi. Można zganiać winę na brak Sancheza, który daje tej drużynie więcej niż ktokolwiek inny, jednak sytuacja w tabeli robi się ciężka zwłaszcza, że City i United odjeżdżają. Everton po ośmiu kolejkach ma “rekordowe” osiem punktów. Szefowie Koemana z pewnością nie spodziewali się tak fatalnej dyspozycji,  a tym bardziej po takich zakupach latem. Do zespołu dołączyło kilku kozaków, jednak na ten moment na poziomie grają jedynie Keane oraz Rooney. Sigurdsson w tej chwili zawodzi, a był najdroższym zakupem, więc oczekiwania były zdecydowanie najwyższe. W ostatnich latach pojedynki tych zespołów na Goodison Park były raczej wyrównane. Na sześć poprzednich meczów oba zespoły wygrały dwukrotnie i dwa razy padł remis. Atut własnego boiska to spory przywilej, dlatego ciężko wytypować w tym starciu faworyta. Niby Everton gra tragicznie, ale na wielkie mecze mogą się spiąć. Na Old Trafford do 80 minuty trzymali się bardzo dobrze i mogli nawet wyrównać. Koeman musi w końcu zacząć zdobywać punkty, bo na ten moment wygląda to średnio. Myślę, że najlepszym typem na tą rywalizację będzie obstawienie bramki z obu stron. Na pięć ostatnich pojedynków tylko raz nie wszedł BTTS. Kurs ForBET wynosi 1.65.

Forbet Premier League

Kupon jest z rodzaju ryzykownych, dlatego nie należy przesadzać ze stawką, jednak za 50 zł można wygrać 956 zł, więc myślę, że warto podjąć próbę i dodać sobie dawkę emocji do oglądania tych spotkań.

Zaloguj się aby dodawać komentarze