Przed UFC 216 – analizy i typy. Darmowy zakład z bonusem LVBet

Tony Ferguson

Przed nami duża, numerowana gala UFC 216. Walka wieczoru zapowiada się emocjonująco. Naprzeciwko siebie staną Tony Ferguson i Kevin Lee. Zwycięzca będzie potencjalnie następnym rywalem Conora McGregora. Przed nimi zawalczy Demetrious Johnson, który staje przed szansą pobicia rekordu obron pasa UFC. W tekście analizy i przewidywania co do głównych pojedynków. Rejestrując się z naszego portalu otrzymasz od LVBeta bonus na darmowy zakład 20PLN.

UFC 216 – analiza i typy

Tony Ferguson vs Kevin Lee

Podczas kiedy Conor McGregor walczył z Floydem Mayweatherem i zrobił sobie przerwę w UFC, dywizja lekka czekała, co postanowi Dana White. Podczas przerwy Irlandczyka, o pas tymczasowy zawalczy Tony Ferguson oraz Kevin Lee. El Cucuy przegrał w UFC zaledwie jeden pojedynek. Aktualnie może się pochwalić passą dziewięciu wygranych z rzędu. Po drugiej stronie The Motown Phenom, który notował dwie porażki w największej organizacji MMA na świecie i ma aktualnie passę pięciu wygranych z rzędu. Jednak moim zdaniem, to Tony Ferguson jest faworytem tego starcia, ponieważ mierzył się z lepszymi rywalami i wyglądał podczas tych pojedynków znakomicie. Na uwagę zasługuje szczególnie jego ostatnie starcie z Rafaelem Dos Anjosem, byłym mistrzem wagi lekkiej. W pięć rund Amerykanin pokazał całą swoją wszechstronność. Kondycyjnie wydaje się, pisząc kolokwialnie, nie do zajechania. Ciężko wskazać jego słabe punkty, ponieważ ma mocne stójkowe podstawy, posiada zapaśniczą przeszłość, a to wszystko uzupełnia technikami brazylijskiego jiu-jitsu wyniesionymi od Eddiego Bravo. Tony Ferguson po prostu zasłużył sobie na walkę o tytuł. Droga Kevina Lee była trochę inna. 24-latek ma duży potencjał na gwiazdę nie tylko ze względu na aspekty sportowe. Bardzo szybko z talentu stał się pretendentem do tytułu. W weekend przekonamy się, czy nie za szybko, a moim zdaniem tak jest. Cztery ostatnie walki kończył przed czasem, ale znowu, nazwiska przeciwników nie robią wrażenia, jeżeli myślimy o tytule. Jak już wspomniałem, przewagą Tony Fergusona będzie kondycja, ponieważ miał już szanse walczyć pięć rund i nie zwalniał tempa. Dla Kevina Lee będzie to nowe doświadczenie. Według mnie niewątpliwie Ferguson będzie miał przewagę w stójce. Lee może mieć w parterze, jednak nie tak dużą jak jego rywal w pięściarskiej wymianie. Gdy dojdzie do tego gra strategiczna, to jako faworyta tej partii szachów tym bardziej stawiam na El Cucuy’a.

Typ: Wygra Tony Ferguson         1,41 kurs w LVBet

 

Demetrious Johnson vs Ray Borg

Faworyt tego pojedynku jest tylko jeden i inny scenariusz niż wygrana Demetriousa Johnsona będzie jedną z największych sensacji w sportach walki w ostatnich miesiącach. Mighty Mouse jest najbardziej dominującym mistrzem w historii UFC. Mówi się, że nie ma należytej konkurencji – po części się z tym zgodzę, chociaż Henry Cejudo i Joseph Benevidez teoretycznie nie są złymi pretendentami. Z drugiej strony prawda jest taka, że Demetrious Johnson wzniósł się na taki poziom, że faktycznie każdy w starciu z nim wygląda tak, że można stwierdzić brak konkurencji. Dopiero wyprawa kategorie wagową wyżej może przynieść amerykańskiemu mistrzowi wyzwania. W związku z tym nawet nie ma większego znaczenia kto będzie przeciwnikiem, ale padło na Raya Borga. Pretendent ma passe zaledwie dwóch wygranych, a ostatnią porażkę odniósł zeszłym roku z Justinem Scogginsem… który po wygranej nad Ray Borgem odniósł dwie porażki z rzędu. To jest MMA i powtarza się, że wszystko może się wydarzyć, jednak w tej walce jedynym pytaniem jest chyba, w jaki sposób wygra Demetrious Johnson.  Ray Borg jest dobrym zawodnikiem, ale jego rywal jest jednym z najlepszych kiedykolwiek będąc cały czas na topie. W związku z tym Mighty Mouse tylko potwierdzi swoją dominację w swojej dywizji wagowej.

Typ: Demetrious Johnson           1,06 kurs w LVBet

 

Fabricio Werdum vs Derrick Lewis

Derrick Lewis powraca z emerytury… jednak nie jest to wielka sensacja, bo nikt mu wtedy nie uwierzył. Bestia zyskuje wśród fanów dużą sympatię. Amerykanin posiada zdolność znokautowania każdego przez swoje potężne ciosy. Ostatni jego pojedynek to porażka z Markiem Huntem. Jednak przedtem notował passę sześciu wygranych pod rząd, z czego pięć razy kończył rywali przed czasem. Posiadając charyzmę stał się jednym z ciekawszych zawodników do oglądania. Przyszły pretendent? Na razie mu do tego daleko, a największe braki pokazywał w kondycji. Jednak w weekend dostaje szansę walki z Fabricio Werdumem. Ta wygrana podwyższy notowania Derricka Lewisa. Teraz mocno się przyłożył do diety, o czym nie zapomina wspominać narzekając na swoje poświęcenie. Fabricio Werdum to były mistrz świata, który na ostatnie trzy pojedynku przegrał dwa. Jeszcze nie tak dawno Joe Rogan rozważał go jako jednego z najlepszych w historii, ponieważ w przeszłości pokonał dwóch innych wielkich, czyli Fedora Emalienko oraz Caina Valasqueza. Teraz Brazylijczyk może zaprzeczyć komentatorowi UFC. Fabricio Werdum jest znany przede wszystkim ze swojego wspaniałego grapplingu, w końcu jest czarnym pasem brazylijskiego jiu-jitsu. Mocno pracował nad swoją stójką i niewątpliwe ją poprawił. Jednak nadal uważam, że na górze może nie dać rady Lewisowi, kiedy ten odpali i trafi jeden ze swoich mocnych ciosów. Wtedy Amerykanin musi uważać, bo już nie raz Werdum leżąc na plecach po ciosach poddawał przeciwników. To będzie klasyczny pojedynek parterowca ze stójkowiczem. Jednak wydaje się, że to Fabricio Werdum jest bardziej przekrojowym zawodnikiem, dlatego to mu daje się większe szanse. Ja osobiście nie chce podjąć się wytypowania zwycięzcy tego starcia. Jednak patrząc w zakłady bukmacherskie, to śmiało mogę wytypować, że pojedynek potrwa mniej niż 2,5 rundy. Derrick Lewis kończył swoją walkę decyzją zaledwie jeden raz. On idzie zawsze na całość, więc pewnie uda mu się znokautować Fabricio Werduma albo wpadnie w sidła jego umiejętności grapplingowych i zostanie poddany.

Typ: Mniej niż 2,5 rundy              1,67 kurs w LVBet

 

Co obstawiać?

Przedstawiłem swoje trzy typy z analizami w tekście. Łącząc te wszystkie pozycje w jeden kupon otrzymamy kurs całkowity 2,50, co grając stawką 100PLN, może dać wygraną na poziomie 219.65PLN. Jeżeli nie masz jeszcze konta na LVBet, to możesz wykorzystać atrakcyjne bonusy na start. Rejestrując się z naszej strony otrzymasz darmowe środki bez depozytu w wysokości 20PLN. Dodatkowo w swojej powitalnej ofercie posiadają największy na rynku bonus od depozytu do aż 1000PLN.

LVBET - odbierz bonus

Zaloguj się aby dodawać komentarze