Pojedynek o fotel lidera Ekstraklasy – Legia Warszawa vs Jagiellonia Białystok

Ekstraklasa

Wkraczamy na wysokie obroty w LOTTO Ekstraklasie. Przed nami hit 25 kolejki spotkań. W Warszawie stołeczna Legia podejmie lidera tabeli Jagiellonię Białystok. Oba zespoły mają taki sam bilans punktów, więc będzie to walka o pierwszą pozycję. W rundzie jesiennej bezpośrednie starcie wygrali piłkarze Ireneusza Mamrota po fantastycznym uderzeniu Fedora Cernycha. Czy Wojskowym uda się rewanż i wrócą na pozycję lidera?

Nie masz konta w Milenium? Złóż pierwszy depozyt, a dostaniesz podwojoną sumę wpłaconej kwoty aż do 760 PLN!

Legia Warszawa

W ostatniej kolejce zespół Romeo Jozaka stracił punkty. Grali z Cracovią, czyli drużyną, która statystycznie im leżała. 10 kolejnych pojedynków wygrali, w tym pięć przy ulicy Kałuży. To nie mogło się nie udać, a jednak. Spotkanie było krótko mówiąc nudne. Nie wiem jakie mogą być tego powody. Niektórzy mogą zrzucić winę na mróz czy słabą płytę, ale klub aspirujący do kolejnego mistrzostwa Polski nie powinien mieć wymówek. Legia nawet grając słabo mogła ten mecz wygrać, ale Sebastian Szymański nie wykorzystał piłki meczowej. W sumie zrobił wszystko dobrze, ale dobra interwencja Peskovića na spółkę z Helikiem uratowała gospodarzy. Bardzo blisko był również Michał Pazdan, który strzałem głową mógł wyprowadzić nokautujący cios w doliczonym czasie gry. Trzeba przyznać, że ekipa Pasów również miała swoje szanse, więc remis jest sprawiedliwym wynikiem. Zwracając uwagę na indywidualności to moją uwagę przykuł po raz kolejny William Remy. Francuz liderował formacji obronnej, wygrywał pojedynki, a przede wszystkim bardzo dobrze przenosił piłkę do drugiej linii. Wprowadzenie futbolówki w obecnej piłce jest coraz ważniejsze, a on robi to znakomicie. Muszę przyznać, że obrona Legii robi na mnie spore wrażenie w pozytywnym aspekcie. Teraz jednak będą musieli się zmierzyć z dwoma najważniejszymi egzaminami. Najpierw do Warszawy przyjedzie lider – Jagiellonia Białystok, a już w najbliższą niedzielę kolejny kandydat do mistrzostwa – Lech Poznań. Drugim piłkarzem, który od samego początku wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie jest Marko Vesović. Czarnogórzanin już od pierwszego kontaktu wyglądał na “pana piłkarza”. Bardzo dobra technika, waleczność  i drybling to cechy, które mogą robić różnicę w nadchodzących spotkaniach. W drugiej połowie został cofnięty na bok obrony, więc trochę jego potencjał ofensywny został zabity, jednak w pierwszej połowie zniszczył  Kamila Pestkę. W sytuacji 1 vs 1 dwukrotnie obkręcił defensora Cracovii, który zapomniał zabrać żetonów na karuzelę. Na szczęście dla gospodarzy dobrze zachował się bramkarz, który uratował tę sytuację.

Jagiellonia Białystok

Wicemistrzowie Polski nie przystąpią do tego meczu ze straconej pozycji. W dotychczasowych trzech kolejkach zgromadzili na swoim koncie 9 punktów. Dodatowo strzelili siedem bramek, a stracili tylko jedną. Ewidentnie złapali wiatr w żagle, ale teraz nastąpi weryfikacja ich mocy. Czym innym jest rozstrzelanie Lechii u siebie, która na ten moment prezentuje poziom ligi okręgowej, a spotkanie przy Łazienkowskiej z Legią. Warto zwrócić uwagę, że przed tym starciem Białostocczanie mieli jeden dzień wolnego więcej. Trener Jagi bagatelizuję tę kwestię, jednak każdy kto profesjonalnie grał w piłkę, wie że takie małe elementy potrafią zrobić róźnicę. Główne atuty zespołu Mamrota to przede wszystkim linia ofensywna. Novikovas i Frankowski potrafią zrobić róźnicę na skrzydłach i właśnie w tych miejscach Legia może mieć problemy. Na ofensywnym pomocniku bardzo dobrze wygląda Martin Pospisil, który w trzech meczach zdobył trzy bramki i w końcu odpalił. W ataku swoje konto otworzył były zawodnik niemieckiego Darmstadt – Roman Bezjak. Przyznam szczerze, że Jaga ma kim postraszyć. Moim zdaniem możemy spodziewać się otwartego spotkania, w którym wszystko się może zdarzyć.

Statystyki:

  • Jagiellonia wygrała wszystkie mecze po przerwie zimowej z bilansem 7:1.
  • Legia ma w tym czasie na swoim koncie dwa zwycięstwa i remis przy bilansie 7:3.
  • Pierwsze starcie obu drużyn wygrała Jaga 1:0.
  • Legia wygrała dwie z trzech ostatnich rywalizacji z Jagiellonią u siebie.
  • Białostocczanie ostatni raz wygrali w Warszawie w 2015 roku.
  • Jagiellonia to najlepsza drużyna w Ekstraklasie pod kątem meczów wyjazdowych.
  • Legia to najlepszy zespół w lidze pod kątem spotkań na własnym stadionie.
  • Legia przegrała w tym sezonie tylko raz u siebie. Bilans 9 zwycięstw, remis i porażka.
  • Jagiellonia z czterech ostatnich wyjazdów, dwukrotnie wróciła na tarczy.
  • Oba zespoły przegrały dokładnie cztery mecze temu.
  • Trzy z czterech ostatni rywalizacji tych klubów to wyniki -2,5 gola.

Konferencja prasowa:

 Ireneusz Mamrot: Legia pokazała w meczu ze Śląskiem, że może grać bardzo dobrą piłkę. Gdy tylko zostawi się jej trochę miejsca, szczególnie w drugiej linii, to jej piłkarze o bardzo dużych umiejętnościach technicznych potrafią to wykorzystać. W pierwszej połowie spotkania ze Śląskiem Legia grała bardzo dobrze, natomiast w sobotę Cracovią była bardzo agresywna i bardzo ciężko pracowała nad tym, aby nie pozwolić Legii na rozpędzenie się poprzez prowadzenie gry. Choć drużyna z Warszawy miała dużo większe posiadanie piłki, to oglądając to spotkanie nie miało się odczucia, że Legia w nim dominuje. Gdy przeciwnik gra blisko i agresywnie, to każdej drużynie jest niełatwo, tym bardziej, że warunki do gry są trudne, bo boiska są zmrożone. My gramy jednak trochę inaczej, ale też mamy swój pomysł na grę. Ważnym aspektem będzie to, abyśmy potrafili grać piłką i się przy niej utrzymać. Tak będziemy chcieli zagrać we wtorek wieczorem.

Romeo Jozak: Moim zdaniem Legia i Jagiellonia grają najlepszy futbol, ale… nie patrzę na to. Zerkam na dwa najbliższe spotkania i widzę przed nami dwa tenisowe sety. Pierwszy we wtorek, kolejny w spotkaniu z Lechem Poznań. W tym wypadku zależy nam na bilansie 2:0. Szanuję ekipę z Białegostoku, ale mamy przewagę w postaci naszej publiczności. Jeśli mielibyśmy grać przy temperaturze -30, też walczylibyśmy do końca. Cieszę się, że Jagiellonia będzie chciała z nami grać w piłkę, bo Cracovia prezentowała… szczególny futbol.Chris Philipps będzie na 99% gotowy na mecz z Jagiellonią. Nie chce mówić o stu procentach, bo nic w życiu nie jest ostatecznie pewne, ale nie powinno być zagrożenia. Pod znakiem zapytania jest z kolei występ Adama Hlouska, który w pierwszej połowie meczu w Krakowie ucierpiał w jednym starciu. Zobaczymy, co się stanie.

Zdarzenie: Legia Warszawa vs Jagiellonia Białystok

Typ: 1X/ -3,5

Kurs: 1.55