Podsumowanie szóstej kolejki Ligi Mistrzów – poznaliśmy komplet drużyn w 1/8 finału

Bayern

Faza grupowa Ligi Mistrzów dobiegła końca. Znamy już wszystkie końcowe rozstrzygnięcia. Szósta kolejka przyniosła sporo emocji, więc warto podsumować minione wydarzenia. Najwięcej uwagi przed tą serią gier przykuwała rywalizacja Bayernu z PSG. Dla wielu był to pojedynek, który równie dobrze mógł być finałem tych rozgrywek. Die Roten dokonali zemsty na ekipie z Paryża, ale nie wystarczyło to na zajęcie pierwszego miejsca. Zapraszamy do analizy sytuacji we wszystkich grupach oraz przejrzenie kompletu drużyn, które już w poniedziałek będą losowane w 1/8 finału.

Grupa A

Można powiedzieć, że tutaj obyło się bez niespodzianek. Faworyci wtorkowych rywalizacji odnieśli zwycięstwa, a Benfica Lizbona przeszła do historii. Zespół z Portugalii jako pierwsza drużyna nie zdobyła nawet punktu, a warto przypomnieć, że byli losowani z koszyka numer jeden. Trzeba przyznać, że jest to zadziwiająca sytuacja. Ostatni mecze fazy grupowej rozgrywali u siebie z FC Basel i musieli uznać wyższość Szwajcarskiej ekipy, która zanotował kapitalny finisz i na mecie wyprzedziła CSKA Moskwa. Na Estadio da Luz padł wynik 2:0 dla gości i pewne było, że przy takim obrocie spraw Rosjanie potrzebują wygranej na Old Trafford. Ku zaskoczeniu wszystkich w pewnym momencie objęli prowadzenie, ale nie nacieszyli się nim zbyt długo. Czerwone Diabły w kilka minut odwróciły wynik spotkania i przypieczętowali wygraną w grupie.

1 miejsce (1/8 Ligi Mistrzów): Manchester United

2 miejsce(1/8 Ligi Mistrzów): FC Basel

3 miejsce (1/16 Ligi Europy): CSKA Moskwa

4 miejsce: Benfica Lizbona

 

Grupa B

Tutaj czekały nas fajerwerki w Monachium. Spotkanie nie rozczarowało kibiców, którzy mocno czekali na zemstę po klęsce w Paryżu. Bayern pokonał PSG 3:1 pokazując swoją siłę i ostrzegając przyszłych rywali. Co ciekawe dokonali tej sztuki bez kilku kluczowych zawodników, co jeszcze mocniej potwierdza dobrą formę drużyny Juppa Heynceksa. W drugiej parze Celtic podejmował Anderlecht. Belgowie przed rozpoczęciem meczu zdobyli astronomiczną liczbę gol – aż jednego. Szkoci wygrali pierwszą rywalizację w Brukseli w stosunku 3:0, więc goście, żeby marzyć o dalszej grze w Lidze Europy musieli poprawić ten rezultat. Ostatecznie udało im się wygrać, ale tylko 0:1 w związku z czym to piłkarze Brendana Rogersa zagrają na wiosnę w drugich najważniejszych rozgrywkach Starego Kontynentu.

 

1 miejsce (1/8 Ligi Mistrzów): PSG

2 miejsce(1/8 Ligi Mistrzów): Bayern Monachium

3 miejsce (1/16 Ligi Europy): Celtic Glasgow

4 miejsce: RSC Anderlecht

Grupa C

Po losowaniu większość osób miało tylko jedną wątpliwość. Kto zajmie pierwsze miejsce Chelsea czy Atletico? Z walki dwóch gigantów skorzystała AS Roma, która po cichu bocznymi drzwiami załatwiła towarzystwo. Ostatnia kolejka była dla graczy Simeone walką o wszystko. Nie dość, że musieli wygrać w Londynie to jeszcze byli uzależnieni od wyniku spotkania pomiędzy Romą, a Karabachem. Rzymianie zgodnie z przewidywaniami wygrali swój mecz. W wyniku tego pewne było, że Atleti spada do Ligi Europy, ale walczyli do ostatnich chwil pojedynku na Stamford Bridge, gdzie Jan Oblak był w życiowej formie. Chelsea dominowała rywala przez całe spotkanie, ale bramkarza zamknął dostęp do swojej bramki. Teraz będziemy mieć bardzo ciekawą sytuację przed losowaniem, bowiem The Blues mogą trafić tylko na trzy drużyny. PSG, Barcelona i Besiktas to jedyne możliwe opcje, więc zapowiada się na kolejną bitwę na linii Paryż vs Londyn.

 

1 miejsce (1/8 Ligi Mistrzów):AS Roma

2 miejsce(1/8 Ligi Mistrzów): Chelsea FC

3 miejsce (1/16 Ligi Europy):Atletico Madryt

4 miejsce: Qarabag Agdam

Grupa D

Przed rozpoczęciem ostatniej kolejki było wiele znaków zapytania. Przede wszystkim fanów rozgrzewała batalia pomiędzy Juventusem, a Sportingiem. Oba zespoły korespondencyjnie walczyły o awans z drugiego miejsca. Włosi musieli wygrać w Pierusie, żeby zapewnić sobie dalszą grę w Lidze Mistrzów. Portugalczycy musieli zdobyć Camp Nou, a w dodatku liczyć na potknięcie Starej Damy. Obyło sie bez niespodzianek, ponieważ Juve pewnie pokonało Olympiakos 2:0. Debiut w barwach ekipy Allegriego w tych rozgrywkach zaliczył Wojciech Szczęsny. Natomiast Barcelona w takim samym stosunku odprawiła Sporting pewnie przyklepując swoją pierwszą pozycję na koniec fazy grupowej.

 

1 miejsce (1/8 Ligi Mistrzów):FC Barcelona

2 miejsce(1/8 Ligi Mistrzów):Juventus FC

3 miejsce (1/16 Ligi Europy): Sporting Lizbona

4 miejsce: Olympiakos Pireus

Grupa E

Przed rozpoczęciem ostatniej serii gier o awans walczyły trzy zespoły. Liverpool, Sevilla i Sparatak miały rozdzielić pomiędzy siebie trzy pierwsze miejsca. W najlepszej sytuacji byli piłkarze The Reds, którzy musieliby przegrać ze Sparatkiem bardzo wysoko na Anfield, żeby odpaść.  W drugiej parze Sevilla miała zmierzyć się z Mariborem. Teoretycznie zapowiadało się na spacerek, jednak wyniki tej grupy zaskakiwały niejednokrotnie. Tak samo było tym razem Hiszpanie zremisowali w stolicy Słowenii, czym popsuli wiele kuponów. Z kolei Liverpool dokonał brutalnego gwałtu na Spartaku Moskwa. Rosjanie mogli łudzić się przed meczem, ale szybko zostali sprowadzeni na ziemię.

 

1 miejsce (1/8 Ligi Mistrzów): Liverpool FC

2 miejsce(1/8 Ligi Mistrzów): Sevilla

3 miejsce (1/16 Ligi Europy): Spartak Moskwa

4 miejsce: NK Maribor

Grupa F

Decydująca rozgrywka pomiędzy Napoli i Szachtarem zastanawiała kibiców z całego świata. Karty rozdawał Manchester City. Pep Guardiola przyznawał, że bardzo lubi styl gry drużyny Maurizio Sarriego. Przypominano mu te słowa przed meczem, ponieważ Włosi mieli szansę na awans tylko w przypadku wygranej The Citizens na obiekcie Szachtara. Okazało się, że Manchester City doznał pierwszej porażki w sezonie. Ukraińcy przyklepali swój udział w kolejnej rundzie Ligi Mistrzów, a Napoli przegrało w Rotterdamie 2:1. Jedyną bramkę dla gości zdobył Piotr Zieliński, ale mam wrażenie, że Włosi znając wynik z drugiego meczu po prostu odpuścili sobie walkę do ostatnich sekund.

 

1 miejsce (1/8 Ligi Mistrzów): Manchester City

2 miejsce(1/8 Ligi Mistrzów): Szachtar Donieck

3 miejsce (1/16 Ligi Europy): SSC Napoli

4 miejsce: Feyenoord Rotterdam

Grupa G

Oczy wszystkich obserwatorów były zwrócone w stronę dwóch zespołów. FC Porto i RB Lipsk walczyły ze sobą o awans do dalszej fazy. W lepszej sytuacji byli Portugalczycy, którzy wyprzedzali Niemców przy takiej samej ilości punktów. W ostatniej serii gier Die Roten Bullen zagrali przeciwko Besiktasowi, natomiast drużyna Smoków u siebie podejmowała Monaco. Z tego pojedynku lepiej wyszli piłkarze Porto, którzy pewnie pokonali drużynę Kamila Glika 5:2. Warto wspomnieć, że Polak był w tym meczu kapitanem i zdobył jedną z bramek. Besiktas na wyjeździe pokonał drużynę RB Lipsk, czym rozwiał wszystkie wątpliwości w tabeli grupy G.

1 miejsce (1/8 Ligi Mistrzów): Besiktas

2 miejsce(1/8 Ligi Mistrzów): FC Porto

3 miejsce (1/16 Ligi Europy):RB Lipsk

4 miejsce: AS Monaco

Grupa H

Tutaj praktycznie wszystko było jasne. Tottenham miał pierwsze miejsce w kieszeni, Real był pewny awansu z drugiej pozycji. Jedyna wątpilwość polegała na tym kto zagra w Lidze Europy. Korespondencyjnie rywalizowały ze sobą Borussia i Apoel. W lepszej sytuacji byli Niemcy i ta przewaga znacząco im pomogła, ponieważ oba te zespoły doznały porażki. BVB walczyło z Królewskimi i dało bardzo dobry mecz, ale Cristiano Ronaldo i spółka przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Borussia w Lidze Europy będzie miała ciekawych rywali, ponieważ wiele zespołów typowanych do dalszej gry w Lidze Mistrzów rozczarowało i zostały zdegradowane do tych rozgrywek. Z pewnością nie jest to dobra wiadomość również dla Arsenalu.

 

1 miejsce (1/8 Ligi Mistrzów): Tottenham Hotspur

2 miejsce(1/8 Ligi Mistrzów): Real Madryt

3 miejsce (1/16 Ligi Europy):Borussia Dortmund

4 miejsce: Apoel Nikozja