Plusy, minusy i zaskoczenia XIX kolejki Fantasy Premier League

FPL

Klasycznie, jak co tydzień czas na podsumowanie weekendowych występów pod kątem Fantasy Premier League. Tym razem zadowoleni są gracze, którzy postawili na popularnych w tym roku zawodników. Odpalili między innymi Elliot, Kane, Sterling i Salah, dzięki czemu mamy bardzo wysokie wyniki. Siadamy głęboko w fotelach, zapinamy pasy i analizujemy dziewiętnastą serię gier.

Top kolejki: Bramkarz

Rob Elliot – 9 pkt

W bramce znalazło się miejsce dla zguby. W ostatnich tygodniach bramkarz, którego miało w swoich składach większość graczy zniknął. Rafa Benitez odsunął go od grania, a Karl Darlow nie dawał powodów do zmiany. Mimo to Newcastle przegrywało, a trener szukał impulsu dla zespołu. Postanowił, więc przywrócić doświadczonego goalkeepera, a ten odpłacił się obronionym rzutem karnym, który dał The Toons wygraną 3:2.

Top kolejki: Obrońcy

Phil Jagielka – 9 pkt

W ostatnich tygodniach nie grał zbyt wiele,  ale w sobotę pokazał trenerowi, że ten zawsze może na niego liczyć. W obliczu przeziębienia Holgate i Williamsa wskoczył do wyjściowego składu i dał drużynie remis. Dwukrotnie wybijał piłkę z linii bramkowej przy sytuacjach Williana i Bakayoko. Doświadczony stoper przypomniał o sobie, a czyste konto i interwencje dały mu bonusowe 3 punkty.

Markus Suttner – 8 pkt

Obrońca Brighton debiutuje w gronie wyróżnionych. Tym razem, żeby znaleźć się w jedenastce tygodnia nie trzeba było strzelać gola, ani dawać asysty. Wystarczyło czyste konto oraz punkty bonusowe, ponieważ była to kolejka, która obfitowała w gole. Oczywiście poza meczem Chelsea, ale zawsze musi być wyjątek potwierdzający regułę. Niemiec mocno przyczynił się do wygranej nad cieniującym Watfordem.

Serge Aurier – 8 pkt

Polityka rotacji Mauricio Pochettino ma się w najlepsze. Co mecz można przewidywać, że nastąpi zmiana Aurier -> Trippier. Tak samo było tym razem. Koguty wybrały się na ciężki teren, gdzie wiele drużyn się przejechało w ostatnich tygodniach. Tym razem ekipa Spurs dała radę, bo ma w swoim składzie Kane’a. Iworyjczyk zagrał niezłe spotkanie, które powinien udokumentować asystą, ale po wystawieniu podania sam na sam do Sona, Koreańczyk okropnie spudłował, dlatego tylko i aż osiem punktów zapisujemy na jego konto.

Top kolejki: Pomocnicy

Christian Atsu – 15 pkt

Ghańczyk wraca do żywych. Na początku sezonu wraz z Mattem Ritchiem potrafił zrobić różnicę zarówno na boisku jak i w Fantasy.  Na Stadionie Olimpijskim dał kapitalny pokaz swoich możliwości. Newcastle w końcu odniosło zwycięstwo, dzięki czemu z drużyny zejdzie trochę presji. Gol i dwie asysty Atsu znacząco w tym pomogły, więc trzeba bacznie obserwować tego skrzydłowego.

Juan Mata – 15 pkt

Klasa jest permanentna. Tymi słowami najlepiej można podsumować tego zawodnika. Ilekroć Jose Mourinho sadza go na ławce to Hiszpan wchodząc na plac gry robi różnicę. W Leicester byliśmy świadkami kolejnego koncertu niskiego magika. Czarował w barwach Chelsea, dziś dokonał tej sztuki w koszulce United. Dwie fantastyczne bramki w ostatecznym rozrachunku nie dały Czerwonym Diabłom wygranej, ale on swoją robotę wykonał znakomicie.

Eric Maxim Choupo Moting – 13 pkt

Przez długi okres czasu miałem tego gracza w swoim składzie, ale nie był on najbardziej wydajny. Klasyką Fantasy jest, że po czasie od sprzedaży w końcu musi odpalić. Tak samo było w tym przypadku. Jak widać ten piłkarz często przeplata kilku meczową posuchę z genialnym występem. W tym sezonie pokazał się w meczu z United, później zniknął, a teraz znowu wyskoczył jak królik z kapelusza, jednak tym razem nie dam się oszukać i nie znajdzie miejsca w moim składzie.

Raheem Sterling – 13 pkt

Największy dylemat w tej edycji fanów Fantasy Premier League dotyczy tego piłkarza, a dokładniej mówiąc wybóru pomiędzy nim, a Leroyem Sane. Sam długo nie mogłem wybrać, najpierw był Niemiec, teraz czas na Sterlinga. Kupiłem go przed tą kolejką i przekazałem opaskę kapitańską, więc jestem z niego bardzo szczęśliwy. Ten sezon należy do Raheema. Guardiola znalazł na niego sposób, z którego teraz obydwoje mają wielkie korzyści.

Joe Allen – 12 pkt

Dwóch piłkarzy Stoke w jedenastce tygodnia? Tak, to rzeczywiście się stało. Garncarze odnieśli zwycięstwo nad drużyną West Bromu, a Allen był kluczową postacią, która pociągała za wszystkie sznurki. Gol i asysta mocno wpłynęły na końcowy wynik, a za cenę 5.1 wszyscy, którzy go posiadają mogą być z siebie dumni. Mimo wszystko ten piłkarz podobnie jak Choupo-Moting ma skłonność do wielkich meczów, a później długich przestojów posuchy.

Top kolejki: Napastnicy

Harry Kane – 17 pkt

Po dwóch tygodniach strzeleckiej posuchy napastnik Tottenhamu odpalił. Hat trick pozwolił mu nie tylko dać swojemu zespołowi cenne trzy punkty, ale także tytuł najlepszego strzelca w 2017 roku na świecie. Wyróżnienie z pewnością będzie dobrym prezentem pod choinkę, ale równie istotne jest zwycięstwo w rywalizacji z Burnley. Na Turf Moore gra się piekielnie ciężko, więc triumf 3:0 musi robić wrażenie.

Serio Aguero – 16 pkt

Manchester City nie zwalnia tempa. Przy kolejnym wysokim zwycięstwie ogromny udział miał właśnie Argentyńczyk. Kun w tym sezonie nie jest zbyt regularny, jednak duży wpływ na to ma polityka rotacji, którą prowadzi Pep Guardiola. W tym spotkaniu Aguero odpalił, dwie bramki i asysta znacząco pomogły ekipie Obywateli w zwycięstwie. Swoim dorobkiem z pewnością zwrócił uwagę wszystkich graczy FPL, ale nadal nie mam przekonania w związku z jego ceną i Gabrielem Jesusem.

Kto zawiódł?

Sadio Mane

Senegalczyk brał udział w szalonym meczu. Dobra forma z początku sezonu niestety już za nim. Pierwszy mecz na Anfield z Arsenelem był jego popisem, ale w piątkowy wieczór zapomniał jak strzela się bramki. Miał wiele okazji, w których zabrakło mu zimnej głowy. Niepotrzebnie chciał zdobyć gola nożycami, gdy wystarczyło przyjąć piłkę i przełożyć rywala. Jego jedno trafienie mogło dać Liverpoolowi trzy punkty, więc Klopp mógł i powinien mieć do niego pretensje.

Richarlison

Objawienie początku sezonu trochę przygasło w minionych tygodniach. Na sześć ostatnich kolejek zanotował tylko jedną asystę. Jest to dorobek, który każe nam się mocniej zastanowić nad jego przydatnością w zespole. Zwłaszcza, że pojawia się wiele ciekawych opcji w tym zakresie cenowym jak na przykład Jesse Lingard.

Podsumowując tę serię gier, najlepszym zawodnikiem został Harry Kane, który zgromadził na swoim koncie aż 17 punktów. Hat-trick zdobyty na Turf Moore to bardzo rzadko spotykane zjawisko, więc nie miałem większych problemów z wyborem w tym tygodniu.  Zapraszamy do chwalenia się w komentarzach, ilu waszych graczy trafiło do tego podsumowania oraz jakie wyniki osiągnęliście w dziewiętnastej kolejce.