Noc w NBA: prezenty, prezenty i jeszcze raz prezenty, czyli Mikołajki! + specjalne bonusy bukmacherskie

Ho ho ho. Czy Wasze buty są wypastowane? Czy byliście grzeczni? Mam nadzieję, że tak! Przyznajcie się, co dostaliście od Mikołaja? Jeśli ciągle Wam mało, to i ja wcielę się w rolę pewnego Pana z brodą i ofiaruję kilka prezentów.

Po pierwsze – typy ode mnie. Ale nic nowego. Dzisiaj aż 10 spotkań, na które przygotowałem 3 typy od siebie.

Po drugie – 120 PLN od Fortuny na darmowy zakład bez ryzyka.

Po trzecie – 10 PLN na grę w punktach FKP.

Do dzieła!

Spraw sobie mikołajkowy prezent i odbierz jeden z najlepszych bonusów bukmacherskich! Sprawdź nasz ranking bonusów bukmacherskich, wybierz coś dla siebie:

Bonusy bukmacherskie – ranking

Nie masz konta w Fortunie? Zarejestruj się i skorzystaj z Mikołajkowej promocji
Odbierz 120 PLN na zakład bez ryzyka i 10 PLN na grę w punktach FKP!

 CHCĘ BONUS

Zdarzenie: kto wygra mecz New York Knicks – Memphis Grizzlies

Typ: New York Knicks 

Kurs: 1.80

Do gry ma wrócić Kristaps Porzingis, a wszyscy wiemy, jaki jego jest wpływ na grę Knicks. Ten zespół bez Łotysza wyglądał naprawdę fatalnie, co dobitnie pokazał ostatni mecz z Indiana Pacers.

Memphis Grizzlies są w dołku. Chociaż ostatnio wygrali, to nadal jest marne pocieszenie. Przed starciem z Minnesota Timberwolves przegrali aż 11 spotkań z rzędu, w międzyczasie zwalniając trenera. Atmosfera w zespole nie jest dobra, ale nie ma co się dziwić. Jeśli ciągle przegrywasz, to trudno, żebyś się uśmiechał. Proste. Dużą niewiadomą pozostaje fakt, czy to Marc Gasol był winny zwolnieniu Davida Fizdale’a. Sam zawodnik oczywiście zaprzecza, jednak nie jest tajemicą, że relacje między tymi panami nie były najlepsze. Wiesz, jak spotykają się dwa silne charaktery, to musi dojść do konfliktów. Ale czy to źle? Nie mnie to oceniać. Według Grizzlies – tak.

Knicks ostatnio grają gorzej i ich bilans w domu nie wygląda już tak okazale. Chociaż 10-5 to nadal dobry wynik i dzisiaj spodziewam się, że nowojorski zespół wróci na zwycięski szlak. Rywal jest do tego idealny.

Do analizy użyłem Darmowy Skarb Kibica NBA przygotowany przez naszą redakcję. Żeby mieć jak największe szanse na celny typ, warto przyjrzeć się dokładnie drużynom, ich wynikom, statystykom itd. Dzięki temu zmaksymalizujemy szansę na zysk. 

Zdarzenie: handicap Indiana Pacers – Chicago Bulls -9.5/+9.5

Typ: Indiana Pacers 

Kurs: 1.84

Indiana Pacers w zeszłym sezonie była jednym z najbardziej bezbarwnych zespołów NBA. Jeśli spojrzymy na ich statystyki z poprzednich rozgrywek, to wyłania się przeciętność. Odszedł Paul George i miało być jeszcze gorzej, ale… cuda się zdarzają! Nagle stali się drużyną, którą ogląda się z przyjemnością. Bo zaczęli grać ofensywnie. Indiana zdobywa średnio 108.9 punktów na mecz, co daje im 7. miejsce w lidze. W każdym spotkaniu mają prawie 100 posiadań, więc widać, że grają szybko. I bombardują rywali trójkami. W tym aspekcie ustępują tylko Golden State Warriors, trafiając aż 39.8% rzutów za trzy punkty.

Objawieniem tego sezonu jest Victor Oladipo, który nagle wygląda jak wielki talent. Oladipo zdobywa aż 23.1 punktów meczu i jest najlepszym strzelcem swojej drużyny. Przyznam, że nie spodziewałem się aż takiego rozwoju tego gracza. Najwidoczniej w Oklahoma City Thunder nie mógł rozwinąć skrzydeł, grając razem z Russellem Westbrookiem.

Podopieczni Nate’a McMillana są w tym momencie na 7. miejscu na Wschodzie i wyglądają jak realny kandydat do playoffów. Pacers zaskakują, bo wygrywają. Jednak patrząc dokładnie na ich mecze, to widać pewną zależność – z dobrymi drużynami mają problemy i przegrywają (3 ostatnie porażki – Celtics, Pistons i Rockets); ze słabymi jest odwrotnie i odnoszą pewne zwycięstwa (dwie ostatnie wygrane – Knicks bez Porzingisa, Orlando bez formy). A nie ma co ukrywać – Chciago Bulls są słabi jak nie najgorsi w całej lidze.

Byki mają tylko 3 wygrane po 22 meczach, co daje im ostatnie miejsce w NBA. Nie jest dobrze. Tzn. zależy, jak na to spojrzymy. Bo ten sezon został spisany na straty, zanim się już zaczął. Cele? Rozwijanie młodzieży i jak najwięcej ilość przegranych, żeby mieć zmaksymalizować swoje szanse na jedynkę w drafcie. Oczywiście, to nie jest tak, że zawodnicy celowo odpuszczają. Bo nie robią tego specjalnie. Jednak skład jest słaby i ta kombinacja graczy nie jest w stanie zagwarantować, choć solidnego poziomu. Przynajmniej nie w obecnych rozgrywkach. Bo Lauri Markannen, czy Kris Dunn mogą być w przyszłości solidnymi/dobrymi/bardzo dobrymi graczami, ale do tego potrzeba czasu.

Teraz to wygląda słabo.

Spójrzmy na statystyki tego zespołu:

  • 95.6 punktów w meczu – 30. miejsce w NBA
  • 98.7 efektywność ofensywna – 30. miejsce
  • 96.4 akcji w meczu – 22. tempo
  • bilans 3-19 – 30. miejsce
  • 45.4 % skuteczności za 2 punkty – 30. miejsce
  • 34% za trzy punkty – 26. miejsce
  • 41.3% z gry – 30. miejsce

Jak widać, nie jest dobrze. I nie będzie, ale to już wiemy.

Byki przegrały 9 meczów z rzędu, w tym ostatnie spotkanie aż 91 – 113 z Cleveland Cavaliers. Lebron James i spółka trafili prawie 52% z gry, co nie świadczy najlepiej o obronie Bulls.

Spodziewam się pewnego zwycięstwa gospodarzy. Pacers potrafią pewnie wygrywać ze słabymi rywalami, a Chicago Bulls można na pewno do takich zaliczyć. Zwłaszcza na wyjeździe, gdzie odnieśli tylko jeden triumf i zrobili to z Phoenix Suns.

Zdarzenie: Boston Celtics poniżej/powyżej 105.5 punktów w meczu przeciwko Dallas Mavericks

Typ: powyżej

Kurs: 1.81

Boston Celtics cały czas utrzymuje się na czele całej ligi. Podopieczni Brada Stevensa wygrali już 21 spotkań, przegrywając zaledwie 4. W ostatnim meczu mogliśmy zobaczyć, jak głęboki jest ten zespół. Kyrie Irving zdobył 32 punkty, Al Horford dołożył 20, 9 zbiórek i 8 asyst, a cały zespół trafił więcej niż 50% swoich rzutów. To już piąty raz z rzędu, kiedy Celtics trafiają więcej niż co drugą próbę. A pamiętamy, jak duże problemy miał ten zespół z ofensywą na początku sezonu. Atak funkcjonuje dużo lepiej, ale to obrona cały czas jest kluczem do sukcesu. Nikt nie traci mniej punktów niż Boston.

Irving pokazał ostatnio, że lubi grać przeciwko Mavericks, rzucając aż 47 punktów w ostatnim starciu tych drużyn. Fakt, że wtedy byliśmy świadkami dogrywki, ale nie sądzę, żeby dzisiaj miało być podobnie. Bo Celtics u siebie grają świetnie i mają już bilans 11 – 2, a Dallas na wyjeździe wygrali tylko 2 z 9 spotkań.

Teoretycznie Mavs grają lepiej, bo w ostatnich 8 meczach mają bilans 5-3. Ale były to zwycięstwa m.in. z Memphis Grizzlies bez Mike’a Conleya, Los Angeles Clippers bez połowy składu i Denver Nuggets bez Nikoli Jokicia. Nie wygląda to juz tak okazale.

Spodziewam się dobrego występu gospodarzy, którzy naprzeciwko siebie będą mieli słabo radzących sobie na wyjeździe Mavericks. Celtics w sześciu spotkaniach z rzędu zdobywali więcej niż 107 punktów i myślę, że dzisiaj podtrzymają tę passę.

Dzisiaj trzy typy, bo kto nie ryzykuję, ten nie piję szampana. A jeśli mogę zaryzykować i nic na tym nie stracić, to nie mam już wątpliwości. Dzisiaj wyjątkowo za 120 PLN. Jeśli wejdzie – wygrywamy prawie 633 PLN. Jeśli przegramy, to dostajemy zwrot na konto, czyli… chyba trzeba zagrać. Możemy tylko zyskać. Dla mnie brzmi jako świetny prezent na 6. grudnia.

Piszcie w komentarzach, co gracie!

Powodzenia!