Noc w NBA: jutro Sylwester, więc pora na wygraną – gramy o 380 PLN!

Już jutro Sylwester. A co jest najważniejsze w ten dzień? Oczywiście, że alkohol towarzystwo! Nieważne gdzie, ważne z kim – mówią. Jednak  czasami warto mieć przy sobie jakiś kapitał, choćby na drinka dla pięknej kobiety. I tutaj przychodzę z pomocą. Tzn. przychodzimy:  NBA i ja. Wspólnie łączymy siły, żebyś miał trochę więcej gotówki na jutrzejsze wiraże.

Wczoraj skuteczność 1/3. Jeśli chodzi o Jamesa Hardena, to kompletnie się pomyliłem i Broda (podobnie jak wszyscy gracze Houston Rockets) zagrał pasywnie i zdobył zaledwie 20 oczek. Podobnie było z Oklahoma City Thunder i ich overem. Jednak przed tym spotkaniem została podana informacja o absencji Paula George’a. Wiedząc to, nigdy nie dałbym takiego typu. Jeśli jesteś członkiem naszej grupy na Facebooku (dołącz, warto), to wiedziałbyś, że zamiast liczby punktów całej drużyny, zaproponowałem w komentarzu over Russella Westbrooka. Ten typ wszedł jak w masło – zeszłoroczny MVP zdobył aż 40 punktów. Chociaż Chicago Bulls nas nie zawiedli, wygrywając pewnie z Indiana Pacers.

Dzisiaj czeka na nas 7 spotkań, na które mam dla Was 2 propozycje.

Dołącz do grona ludzi śledzących NBA i podziel się swoją opinią -> Typy NBA – grupa dyskusyjna.

Słyszałeś jakieś opinie o Fortunie, ale nie miałeś okazji przetestować tego bukmachera na własnej skórze? To idealna okazja – załóż konto i skorzystaj z bonusu bez depozytu dla czytelników Zagranie. Zaraz po rejestracji otrzymasz darmowe 20 PLN na obstawianie.

baner fortuna najlepsze kursy na NBA

Oferta tylko z kodem promocyjnym: 20free

Zdarzenie: handicap Detroit Pistons – San Antonio Spurs +6.5/-6.5

Typ: San Antonio Spurs

Kurs: 2.10

San Antonio Spurs w końcu grają w pełnym składzie. No, może prawie, bo na minimum dwa tygodnie wypadł Rudy Gay. Ale nim się nie przejmujemy (wybacz, Rudy). Najważniejsze jest to, że do gry wrócił Kawhi Leonard. Dziwnym przypadkiem podopieczni Grega Popovicha wygrali trzy mecze z rzędu i sześć z ostatnich siedmiu. Przypadek?
Ostrogi z bilansem 25-11 są aktualnie na trzecim miejscu Konferencji Zachodniej. Co sprawia, że ten team jest tak wyjątkowy? Bo jeśli spojrzysz na skład, to poza Leonardem składa się on głównie z graczy w podeszłym (jak na koszykarza) wieku, którzy swoje najlepsze lata mają już za sobą. Czynników jest wiele: trener, filozofia gry, obrona.

Spurs są na czele NBA, jeśli weźmiemy pod uwagę ilość traconych punktów. Nikt nie pozwala rywalom na niższe zdobycze niż oni – 98.2. A pamiętaj, że dopiero od jakiegoś czasu mają z powrotem swojego najlepszego obrońcę.

O ile San Antonio mają już prawie wszystkich zawodników do dyspozycji, o tyle Detroit Pistons są widocznie dotknięci przez urazy. Poza grą są Reggie Jackson (kostka) i Avery Bradley (pachwina) i Tłoki doznały od razu dotkliwej przegranej z Orlando Magic.

Tak po porażce z Magikami mówił trener Pistons, Stan Van Gundy:

To [ta porażka] nie miało nic wspólnego z graniem bez chłopaków [Bradleya i Jacksona], jeśli mam być szczery. Nie byliśmy gotowi do gry od samego początku. Nasza wyjściowa piątka nie była gotowa do gry, nie przynosząc nic do meczu…”

Nie wierzcie Stanowi. Stan jest przebiegły. Stan nie od dzisiaj jest w tej lidze i tutaj pokazuje się nam jako mały kłamczuszek. Nie daj się oszukać Stanowi – brak dwóch podstawowych graczy MIAŁ istotny wpływ na porażkę. Bo jak inaczej wytłumaczyć 89 punktów rzuconych Magic, którzy jak dobrze wiemy, do elity nie należą.

Dużym problemem Tłoków była postawa zawodników z ławki rezerwowych, którzy trafili zaledwie 3 z 22 oddanych rzutów. W obliczu kontuzji to właśnie postawa tego trzeciego gracza w rotacji na danej pozycji (Jackson -> Smith -> Galloway) jest chyba najbardziej istotna. Ktoś musi przejąć tę rolę. Bo o ile różnica między podstawowym, a rezerwowym graczem może nie być taka duża, o tyle już różnica między rezerwowym, a głębokim zawodnikiem z ławki może być kolosalna. Dobra postawa drugiego garnituru jest szczególnie istotna przeciwko Ostrogom. Wiemy nie od dzisiaj, że ich ławka (chodzi o personel, nie o  przedmiot) zawsze gra na wysokim poziomie.

Spurs byli górą w szczęściu ostatnich starciach pomiędzy tymi zespołami. Jak będzie dzisiaj? Moim zdaniem ta tendencja zostanie podtrzymana. Pistons grają bez swoich dwóch najlepszych obrońców na obwodzie i trudno znaleźć kogokolwiek, kto mógłby zastąpić Jacksona i Bradleya. Szczególnie przeciwko San Antonio, którzy jak wiemy nie od dzisiaj, znają zawsze sposób na ogranie słabych drużyn. Jestem praktycznie pewien, że Greg Popovich wymyśli coś, żeby ograniczyć poczynania Andre Drummonda. Dla mnie nie ma znaczenia, gdzie jest rozgrywane to spotkanie. Stawiam na pewny triumf San Antonio Spurs.

Do analizy użyłem Darmowy Skarb Kibica NBA przygotowany przez naszą redakcję. Żeby mieć jak największe szanse na celny typ, warto przyjrzeć się dokładnie drużynom, ich wynikom, statystykom itd. Dzięki temu zmaksymalizujemy szansę na zysk. 

Zdarzenie: kto wygra mecz Orlando Magic – Miami Heat?

Typ: Orlando Magic

Kurs: 2.05

Dla Miami Heat będzie to mecz rozegrany back to back. Jestem pewien, że gracze tego teamu chcą zapomnieć o minionej nocy. Mowa oczywiście o koszykówce, a konkretnie o rywalizacji z Brooklyn Nets. Mowa o porażce aż 87-111. Jednak końcowy wynik nie do końca oddaje przebieg tego pojedynku. Heat przegrywali już nawet 40 punktami. Podopieczni Erica Spoelstry zostali praktycznie poniżeni. Nic nie nie wskazuje na to, żeby dzisiaj miało być lepiej. Dlaczego? Przez kontuzje. Poza grą są: Dion Waiters, James Johnson i Justin Winslow. Poza tym Goran Dragić zmaga się z urazem łokcia i gra słabo. Słoweniec w ostatnich trzech starciach trafił zaledwie 14 z 45 rzutów, w tym tylko 1 z 11 trójek. Goran, czy nie lepiej byłoby odpocząć i dojść do pełni zdrowia?

Orlando Magic nareszcie wygrali, przerywając serię 9 porażek z rzędu. Idą dobre czasy. Duży wpływ na to zwycięstwo miał powrót liderów (znowu te kontuzje). Do gry wrócili już Aaron Gordon i Evan Fournier, czyli najlepsi strzelcy Magic. Poza grą pozostaje Nikola Vucević, który złamał sobie rękę. Jednak paradoksalnie może wyjść na lepsze dla tego teamu. Przynajmniej dzisiaj.

W miejsca Czarnogórca do pierwszej piątki wskoczył Bismack Biyombo. Jeszcze kilka lat temu były jednym z czołowych centrów – atletyczny środkowy, który dobrze broni. Niestety, czas takich koszykarzy już minął. Teraz Twój center musi umieć wszystko, a przede wszystkim ma potrafić rzucać. Biz tego nie potrafi. Ale nadal jest świetnym obrońcą, co może się przydać szczególnie w dzisiejszym pojedynku. Bo w Heat gra Hassan Whiteside, czyli kolejny oldschoolowy środkowy. Jego styl opiera się na sile i grze tyłem do kosza. Żeby go zatrzymać, potrzebujesz naprawdę mocnego chłopa. Tak, mówię o Tobie, Biyombo.

Stawiam, że to gospodarze będą górą w derbach Florydy. Wiem, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, lecz myślę, że triumf nad Detroit Pistons był początkiem dobrej serii Magic. Heat zostali wczoraj ośmieszeni przez Brooklyn Nets. Nie sądzę, żeby dzisiaj odbili się od dna. Tym bardziej patrząc na ilość kontuzji w szeregach Zarów.

Tak wygląda gotowy kupon. Kursy wysokie i AKO jest spore jak na 2 pozycje. Za stówkę mamy do wyciągnięcia prawie 380 PLN.

Piszcie w komentarzach, co Wy macie na swoich kuponach.

Powodzenia!