Najbardziej utytułowane kluby Włoch spotkają się na San Siro. Czy Juve zdobędzie twierdzę Milanu?

12:00, 28 października 2017

Aktualizacja: 18:14, 9 grudnia 2019

Rywalizacja Milanu z Juventusem to kawał historii włoskiej piłki. Niestety dziś, mimo kadrowej rewolucji w czerwono-czarnej części Mediolanu, tylko Juve nawiązuje do zwycięskiej tradycji minionych lat. Dla Milanu dzisiejszy mecz to doskonała okazja, by obłaskawić niezadowolonych ostatnimi występami kibiców, jednak Bianconeri nie zamierzają poprawiać humoru gospodarzom.

Do stworzenia tego kuponu skorzystałem z oferty bukmachera forBET. Jeżeli nie masz jeszcze konta u tego legalnego bukmachera, to jako użytkownik Zagranie możesz skorzystać z atrakcyjnego bonusu powitalnego aż do 650 PLN! Wystarczy, że przy rejestracji wpiszesz kod promocyjny ZAGRANIE.

KOD PROMOCYJNY: ZAGRANIE

AC Milan

Przekonujące zwycięstwo z Chievo było pierwszą od dawna okazją do świętowania dla fanów Milanu. Przed spotkaniem w Weronie Rossoneri zaliczyli jednak cztery mecze bez zwycięstwa, w których na domiar złego aż trzykrotnie nie potrafili pokonać bramkarza rywali. Mimo astronomicznych wydatków w letnim okienku transferowym, opiewających na ponad ćwierć miliarda euro, Milan spisuje się jeszcze gorzej niż w poprzednim sezonie. Wówczas podopieczni Vincenzo Montelli zakończyli rywalizację na szóstym miejscu, a dziś znajdują się… o sześć oczek niżej. Przybyli zawodnicy ewidentnie nie mogą się wkomponować w układankę Montelli, która zresztą pełna jest nowych elementów. Wiodącą postacią czerwono-czarnych jest w tym sezonie Suso, który zdobył cztery bramki i cztery asysty, co jest zdecydowanie lepszym wynikiem niż te, którymi mogą pochwalić się nowe gwiazdy ACM. Zawodzi zwłaszcza mający być przywódcą defensywy Milanu Leonardo Bonucci. Do Turynu stoper przyjedzie jednak jedynie w roli widza, gdyż musi odpokutować czerwoną kartkę, otrzymaną w meczu z Genoą. Nie wystąpią również Conti, Bonaventura i Calabria. Niewątpliwym atutem gospodarzy będzie natomiast San Siro, na którym przegrali w tym sezonie zaledwie raz, tracąc w pięciu meczach tylko cztery gole. Mimo że gracze z Lombardii grają na początku dosyć siermiężnie i przewidywalnie, suma talentów poszczególnych zawodników Milanu uprawnia ich do walki o wyższe cele. Juve z pewnością nie może lekceważyć Calhanoglu, Kalinicia czy Andre Silvy, bo ci gracze nawet w przeciętnej formie są w stanie skarcić właściwie każdą defensywę we Włoszech.

Juventus Turyn

Stara Dama po chwilowej zadyszce, która zaowocowała utratą pięciu punktów w dwóch meczach Serie A, powróciła na zwycięską ścieżkę. Wprawdzie jej rywale poza Sportingiem Lizbona byli bardzo przeciętni, ale 12 goli zdobytych w trzech meczach i tak robi wrażenie. Bianconeri muszą się mieć na baczności, bo w ligowej tabeli wyprzedzają ich już Inter oraz Napoli, jednak w ostatnich latach Juve wychodziło już nie z takich opresji, odrabiając znacznie wyższe straty niż trzy punkty, które obecnie dzielą je od lidera. W grze podopiecznych Massimiliano Allegriego jest wprawdzie sporo do poprawy, ale Juve już teraz prezentuje równą formę i powinno poradzić sobie z chimerycznym Milanem. Wydaje się, że najwięcej będzie zależało od Paulo Dybali, który ciągnie ofensywę Starej Damy. Argentyńczyk z włoskim paszportem zdobył w tym sezonie już 11 goli w lidze i jest zdecydowanie najskuteczniejszym strzelcem zespołu. Juve do rywalizacji z Milanem przystąpi bez istotnych ubytków kadrowych – na pewno zabraknie jedynie Benedikta Howedesa, natomiast występ Mehdiego Benatii stoi pod znakiem zapytania. Gracze ze stolicy Piemontu nie powinni być jednak dziś zbyt pewni siebie, gdyż w podobnym momencie sezonu i niemal w bliźniaczych okolicznościach ulegli Rossonerim 0:1 po bramce Manuela Locatellego.

Co obstawiać?

Stara Dama, której ostatnio nieco odjechała czołówka potrzebuje punktów, a te Milan rozdawał w bieżącym sezonie na lewo i prawo. Podopiecznych Massimiliano Allegriego stać na zwycięstwo z chimerycznymi gospodarzami. Do obstawienia tego zdarzenia zachęca kurs – forBET proponuje przelicznik 1.90.