Lech Poznań podtrzyma dobrą passę na własnym boisku? – gramy o 484 PLN

Ekstraklasa

Po zmaganiach w europejskich pucharach, czas na klasyczny comeback do LOTTO Ekstraklasy. W Piątek zaczynamy od kuponu z dwoma spotkaniami. Początek zmagań o 18:00 w Gliwicach, gdzie coraz lepiej grający Piast zmierzy się z Zagłębiem Lubin. O 20:30 czeka nas spotkanie, które przed rokiem byłoby uznawane za hit kolejki, a teraz jest tylko meczem pomiędzy zespołem walczącym o mistrzostwo oraz ekipą grającą o utrzymanie, czyli Lech Poznań podejmie Lechię Gdańsk.

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Nie masz konta w Totolotku?  Zarejestruj się i odbierz darmowe 25 PLN w ramach bonusu Totolotka!

Totolotek odbierz bonus

Totolotek bonus – dowiedz się więcej!

ODBIERZ 25 PLN

Bonus Totolotka to jedna z najlepszych ofert dla nowych graczy. Dowiedz się więcej o bonusie Totolotka i skorzystaj z okazji:

Totolotek bonus – czytaj dalej

Piast Gliwice

Piast Gliwice przystąpi do tego spotkania podbudowany zeszłotygodniową wygraną nad Sandecją. Wyjazdowe 3:0 z pewnością poprawiło nastroje w zespole, po wcześniejszych derbach Śląska. Piłkarze Waldemara Fornalika w końcu opuścili ostatnie pozycje w ligowej tabeli i obecnie zajmują 12 lokatę. Trzeba przyznać, że doskonale zrealizowali swoje zadanie, ponieważ podnieść się po wydarzeniach z meczu przeciwko Górnikowi nie było łatwo. Potwierdza to trener zespołu “Było to swoiste antidotum po tym, co się wydarzyło podczas meczu z Górnikiem. Presja była jeszcze większa, motywacja duża. To był dla nas jeden z najtrudniejszych meczów od strony mentalnej”. Obecna przewaga Piasta nad 15 pozycją w tabeli to trzy punkty. W przypadku zwycięstwa mogą wskoczyć na 11 pozycję i jeszcze bardziej oddalić się od strefy spadkowej. Ich obecność w grupie spadkowej jest praktycznie pewna, jednak wiosną zespół wykonuje dobrą robotę w porównaniu do tego co było jesienią.

Zagłębie Lubin

Przeciwnik dla zespołu z Gliwic nie będzie łatwy. Zagłębie Lubin w ostatniej kolejce zmierzyło się z Górnikiem Zabrze. Mogło się wydawać, że losy spotkania zostały rozstrzygnięte wraz z usunięciem z boiska Mateusza Matrasa. Były piłkarz Lechii Gdańsk nie wprowadził się najlepiej do nowej drużyny, już w drugim meczu łapiąc czerwoną kartkę. Trzeba przyznać, że sędzia dokonał prawidłowej decyzji. Górnik szybko po tym zdarzeniu wyszedł na prowadzenie, ale Jakub Mares jeszcze szybciej wyrównał. Czech robi kapitalną robotę dla tej drużyny i widać, że Lubin może być dla niego tylko przystankiem. Zabrzanie po raz kolejny w tym meczu wyszli na prowadzenie, ale nadal można było mieć wrażenie, że Lubinianie wcale nie są gorsi. Grając jednego mniej pokazali lepszą kulturę gry i w samej końcówce zostali wynagrodzeni. Filip Starzyński znany ze znakomitego wykonywania stałych fragmentów, wiedział kiedy pokazać swoją jakość. Bramkarz gospodarzy nawet nie drgnął, gdy futbolówka po kapitalnym uderzeniu wpadła do siatki. Mimo remisu, Miedziowi zrobili na mnie dobre wrażenie. W dwóch spotkaniach wyjazdowych na wiosnę zanotowali remis i zwycięstwo, z kolei Piast w trzech meczach nie potrafił wygrać i strzelić bramki. Oczywiście trafili do siatki w pojedynku z Górnikiem i byli blisko zwycięstwa, jednak mecz formalnie jest zapisany jako walkower. Typujemy w tym starciu odważnie na remis, ponieważ oba zespoły są w całkiem dobrej formie. Ciężko jest mi wskazać faworyta i mam wrażenie, że dojdzie tutaj do podziału punktów.

Statystyki:

  • Zagłębie jest niepokonane w ostatnich czterech spotkaniach.
  • Miedzowi zremisowali trzy z czterech poprzednich gier.
  • Piast Gliwice przegrał dwa mecze na wiosnę, w tym jeden walkowerem.
  • Trzy ostatnie rywalizacje tych drużyn to wyniki btts.
  • Piast Gliwice nie wygrał z Zagłębiem w ostatnich sześciu spotkaniach.
  • Piast Gliwice nie wygrał w trzech ostatnich meczach u siebie.
  • Pięć ostatnich meczów obu drużyn w Gliwicach to -2,5 gola.

Zdarzenie: Piast Gliwice vs Zagłębie Lubin

Typ: 0

Kurs: 3.15

Lech Poznań

W ekspresowym tempie przenosimy się do Poznania, gdzie Lech podejmie Lechię Gdańsk. W ostatnim spotkaniu ligowym piłkarze Nenada Bjelicy zaprezentowali się bardzo dobrze. Syndrom zwyżki formy mogliśmy zauważyć już w Warszawie, ale podczas meczu z Jagą dyspozycja Kolejorza była wybitna. Początek meczu nie zapowiadał takiego scenariusza. Po akcji znakomitej szarży Przemysława Frankowskiej piłkę do pustej bramki skierował Arvydas Novikovas, jednak były to tylko miłe, złego początki. Lech ruszył na rywala z pełną mocą. Było widać, że zawodnicy chcą pokazać całą sportową złość, a punktem kulminacyjnym była nieuznana przed VAR bramka Situma. Od tej chwili na boisku rządziła tylko jedna drużyna. Kolejorz potwierdził swoją znakomitą grę przed własną publicznością i wypunktował rywala. Ostatecznie starcie zakończyło się rezultatem 5:1, co było jasnym sygnałem, że w stolicy Wielkopolski nadal liczą się w walce o tytuł. Istotnym wydarzeniem był powrót Darko Jevtića, który jest kluczowym piłkarzem tej drużyny. Wczoraj mogliśmy przeczytać, że Maciej Makuszewski dostał zgodę na powrót do treningów. Ostatni tydzień dla Lecha był więc bardzo udany. W tym miejscu warto pochwalić Christiana Gytkjaera, który rundę wiosenną rozpoczął w kapitalnym stylu. Nie tylko strzela ważne bramki, ale również znakomicie odnajduje się w roli target mena, do którego koledzy mogą zagrywać trudne piłki i mieć pewność, że jej nie straci. Spotkanie z Lechią wydaje się być małą pułapką, jednak pamiętajmy, że Kolejorz wygrał sześć kolejnych meczów na własnym boisku i nie może pozwolić sobie na wpadkę.

Lechia Gdańsk

Pojęcie efektu nowej miotły z pewnością nie miało miejsca w debiucie Piotra Stokowca. Lechia została sprowadzona na ziemię przez aktualnego mistrza Polski już w pierwszej połowie, po której widniał wynik 3:0. Znakomita dyspozycja Dusana Kuciaka sprawiła, że skończyło się na trzech golac. Honorowe trafienie zaliczył Simeon Slavchev i to by było na tyle jeśli chodzi o pozytywy. W tym sezonie Biało-Zieloni mają ogromne problemy z grą defensywą. Jak widać, odejście Mario Malocy miało większy wpływ niż wszyscy w klubie mogli się spodziewać. W linii obrony powstała dziura niczym między nogami Courtoisa, w którą wjeżdżają kolejne zespoły. Lechia straciła dotąd aż 45 goli. W ubiegłym sezonie bili się o mistrzostwo zachowując szansę do ostatniej kolejki, a teraz czeka ich ostra kampania o utrzymanie.

Statystyki:

  • Lechia ma serię dziewięciu z rzędu meczów bez zwycięstwa
  • Lechia straciła dotąd aż 45 goli
  • Lech wygrał sześć kolejnych meczów domowych.
  • Kolejorz nie przegrał w tym sezonie meczu na własnym boisku.
  • Lechia nie zdobyła gola w czterech z pięciu poprzednich meczów przy Bułgarskiej.
  • W każdym z ostatnich trzech meczów, które rozegrał Lech Poznań strzelono powyżej 2.5 bramki.
  • Lech Poznań miał serię pięciu kolejnych meczów bez remisu
  • Lechia Gdańsk nie wygrała w 12. kolejnych meczach w Poznaniu.
  • Gdańszczanie w XXI wieku nie wyjechali z Poznania z trzema punktami, notując jedynie dwa remisy.
  • Cztery z sześciu ostatnich spotkań Kolejorza u siebie kończyły się wygraną gospodarzy przy wyniku btts.

Zdarzenie: Lech Poznań vs Lechia Gdańsk

Typ: 1/+1,5

Kurs: 1.75