Kupon triple na Premier League – obstawiamy mecze i gramy o 450 zł

Premier League

Wkraczamy w najciekawszy moment sezonu Premier League. Okres świąteczny bardzo często zapewnia nam odpowiedzi na nurtujące pytania oraz krystalizuje cele każdej drużyny. 19 kolejkę rozpoczęliśmy wczoraj od hitu na Emirates, jednak nie zwalniamy tempa. W sobotę czeka nas prawdziwy maraton. Pierwszy mecz rozpocznie się o godzinie 13:30, a ostatni o 20:45. Maraton będzie sporym wyzwaniem, a my postaramy się go wzbogacić w emocje, dzięki kuponowi triple. W ostatnim czasie na angielskich boiskach mamy passę 5/5, więc liczę na podtrzymanie dobrej formy w obstawianiu meczy.

Jeśli nie masz jeszcze konta na Fortunie to skorzystaj z bonusu bez depozytu dla czytelników Zagranie. Zaraz po rejestracji otrzymasz darmowe 20 PLN.

Oferta tylko z kodem promocyjnym: 20free

baner fortuna najlepsze kursy na piłkę nożną

ODBIERAM BONUS 20PLN

Manchester City vs Bournemouth

Pierwszym meczem, który weźmiemy pod lupę będzie pojedynek na Etihad, gdzie Manchester City zagra z Bournemouth. Ciężko znaleźć kurs, który jest naprawdę warty zagrania w tej rywalizacji. Nawet przy handicapie 0:1 otrzymujemy jedynie 1.3. W związku z tym postarałem się poszukać innej opcji. Manchester City w czterech kolejnych meczach na Etihad tracił bramkę, dlatego też sądzę, że czas na przerwanie tej serii. Moim zdaniem w rywalizacji z Wisienkami zagrają na zero z tyłu. Pep Guardiola znany jest z chęci udoskonalania swoich ekip. Z pewnością zauważył, że gole rywala na Etihad sprawiają im mnóstwo problemów, więc uczuli swoich piłkarzy w tym elemencie. Kurs 1.67 to bardzo kusząca propozycja. Kolejnym argumentem przemawiającym za czystym kontem City jest genialna forma Edersona, który szturmem bierze Premier League. Forma Brazylijczyka eksplodowała i jest on jednym z najważniejszych ogniw w passie 16 wygranych meczów w lidze. Sporym osłabieniem zespołu gości będzie brak Jermaine Defoe. Anglik ucierpiał w starciu z Ethanem Ampadu podczas ostatniej rywalizacji z Chelsea w ramach Carabao Cup. Brak doświadczonego napastnika, który był w bardzo dobrej formie to kolejny argument wskazujący na czyste konto City. Jedyne co mnie martwi to kwestia zestawienie środka obrony, bo tutaj mamy wiele niewiadomych w ekipie gospodarzy.

 

Statystyki:

  • Manchester City tracił gola u siebie w każdym z ostatnich czterech spotkań.
  • City ma passę 16 kolejnych zwycięstw.
  • W tym sezonie The Citizens zremisowali tylko jeden mecz, żadnego nie przegrywając.
  • Bournemouth przegrało pięc poprzednich rywalizacji z City
  • Wisienki nigdy nie pokonały Obywateli.
  • Ostatni mecz obu drużyn na Etihad skończył się wynikiem 4:0.

Przewidywane składy:

City (1-4-3-3): Ederson – Delph, Otamendi, Mangala, Walker – Gundogan, Fernandinho, De Bruyne – Sane, Aguero, Sterling

Bournemouth (1-4-5-1): Begovic – Daniels, Ake, S. Cook, A. Smith – Pugh, Surman, L. Cook, Gosling, Ibe – Wilson

Nie zagrają:

City: Mendy, Stones (kontuzje), Kompany, D. Silva (występ niepewny)

Bournemouth: Federici, Mings, B. Smith, Defoe (kontuzje)

 

Zdarzenie: Manchester City vs Bournemouth

Typ: Bournemouth nie strzeli gola

Kurs: 1.67

Burnley vs Tottenham

Burnley z Tottenhamem to jedno z najciekawszych spotkań, które dzisiaj możemy obejrzeć. Podopiecznie Seana Dyche idą jak burza. Na osiem ostatnich spotkań na Turf Moore w siedmiu zachowali czyste konto. Są rewelacją obecnego sezonu. Na ten moment znaleźli się w sąsiedztwie Tottenhamu , więc będzie to bardzo istotne starcie. Przede wszystkim stawiają na defensywę, a z przodu zawsze jakaś okazja się pojawi. Taki styl gry gwarantuje im wyniki, co pokazuje miejsce w tabeli. Nie jest to najpiękniejszy futbol do oglądania, nie ma co się oszukiwać, ale jest przede wszystkim skuteczny, a to bardzo istotne. Burnley robi wyniki ponad stan, bo co roku ich celem jest utrzymanie. Tottenham w ostatniej kolejce boleśnie poległ, jednak miało to miejsce w jaskini lwa. Mimo wszystko ich wyniki z ligową czołówką nie są imponujące. Przegrana z Chelsea, City, United, Arsenalem oraz wygrana z Liverpoolem. Wyglądają słabiej niż w zeszłym roku.  Mimo to w rywalizacjach z Burnley mają całkiem dobre statystyki. Ostatni raz przegrali z tym zespołem w 2010 roku. Od tego czasu wygrywali lub remisowali. Teraz w przypadku wygranej Koguty przeskoczą w tabeli zawodników Seana Dyche’a, więc mają o co grać na tym piekielnie trudnym dla gości terenie.

Statystyki:

  • W każdym z ostatnich 4 meczów, które rozegrało Burnley strzelono mniej niż 2.5 bramki.
  • Tottenham rozegrał 3 mecze z rzędu bez remisu.
  • Burnley było niepokonane w swoich ostatnich 3 starciach.
  • Burnley nie straciło choćby jednej bramki w swoich ostatnich 3 rywalizacjach
  • Tottenham przegrał cztery z pięciu ostatnich meczów na wyjeździe w Premier League.
  • Koguty nie wygrały w delgacji od czasu rywalizacji z Huddersfield.
  • Burnley wygrało cztery z pięciu poprzednich meczów na Turf Moore.
  • Trzy ostatnie pojedynki obu zespołów na stadionie Burnley zakończyły się wynikami poniżej 2,5 gola.
  • Tottenham wygrał w ubiegłym sezonie na Turf Moore 2:0.

Przewidywane składy:

Burnley (1-4-4-1-1): Pope – Taylor, Long, Mee, Bardsley – Arfield, Defour, Cork, Gudmundsson – Hendrick, Wood

Tottenham (1-4-2-3-1): Lloris – Davies, Vertonghen, Sanchez, Aurier – Dier, Winks – Eriksen, Alli, Son – Kane

Nie zagrają:

Burnley: Brady, Heaton, Marney, Walters, Ward (kontuzje), Tarkowski (zawieszenie)

Tottenham: Alderweireld, Wanyama (kontuzje)

Zdarzenie: Burnley vs Tottenham

Typ: -2,5 gola

Kurs: 1.80

Leicester vs Manchester United

Trzecią parą, którą weźmiemy na ruszt będzie spotkanie kończące zmagania w 19 kolejce. Na King Power Stadium Leicester podejmie Manchester United. W środku tygodnia podpiecznie Claude’a Puel’a zmierzyli się z inną ekipą z tego miasta. W ramach Carabao Cup zagrali u siebie z Manchesterem City. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie i tak było na murawie. Oba zespoły prezentowały wyrównany poziom, który doprowadził do rzutów karnych. W nich lepsi okazali się The Citizens, a jedenastki w barwach Lisów popsuli dwaj najważniejsi piłkarze. Najpierw spudłował Vardy, a później dzieła dokończył Mahrez. Manchester United również brał udział w ćwierćfinałach Pucharu Ligi. Czerwone Diabły miały najłatwiejszego przeciwnika z całej stawki, bowiem grali z jedyną drużyną zaplecza Premier League. Wizyta w Bristol nie była tak przyjemna jak mogło się zapowiadać. Podopieczni Mourinho musieli uznać wyższość rywala. Decydująca bramka dla gospodarzy wpadła w doliczonym czasie gry i stadion eksplodował ze szczęścia. Było to tak wielkie wydarzenie dla fanów, że po końcowym gwizdku wbiegli na boisko, jakby co najmniej świętowali awans. Jak widać obie drużyny są w podrażnionych nastrojach po porażkach, więc będą bardzo zmotywowane. Czerwone Diabły nadal łudzą się w pościgu The Citizens i w związku z tym nie mogą pozwolić sobie na żadną stratę punktów. King Power Stadium to wyjątkowo ciężki obiekt, dlatego też czeka nas pasjonujące starcie dwóch mocnych drużyn.

Statystyki:

  • Cztery z pięciu poprzednich rywalizacji tych drużyn na King Power Stadium zakończyły się wynikami z golem obu stron.
  • W każdym z ostatnich 3 meczów, które rozegrało Leicester strzelono powyżej 2.5 bramki.
  • Manchester Utd rozegrał 10 meczów z rzędu bez remisu.
  • United wygrało dwie poprzednie wizyty w Leicester.
  • Leicester przegrało dwie poprzednie rywalizacje u siebie.
  • Cztery poprzednie spotkania Czerwonych Diabłów zakończyły się wynikami BTTS.

Przewidywane składy:

Leicester (1-4-4-1-1): Schmeichel – Chilwell, Maguire, Morgan, Simpson – Gray, Iborra, Ndidi, Albrighton – Mahrez – Vardy

Man Utd (1-4-2-3-1): de Gea – Shaw, Smalling, Jones, Young – Pogba, Matić – Rashford, Lingard, Mata – Lukaku

Nie zagrają:

Leicester: Huth, James (kontuzje)

Man Utd: Bailly, Carrick, Fellaini, Valencia (kontuzje)

Zdarzenie: Leicester vs Manchester United

Typ: BTTS

Kurs: 1.72

Premier League